reklama
justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
a ja nie obejzalam,bo bylam na urodzinach:-( musze sobie sciagnacZaraz ostatni odcinek Brzyduli, więc spadam przed TV
ja nie boje sie,ale wlasnie wole zapamietac osobe zyjaca,a nie w trumnie i tez nie wchodzemuszę sie przyznac że nie weszłam do kaplicynie miałam odwagi i wolałam babcie zapamiętac żywą a nie w trumnie bo ja taki straszek jestem i później sie boję....
no to trzymam kciuki,zeby wyrobili sie,moze po inny jakis stoi,bo S mowil,ze jakies dotacje sa na dany nawoz i jest bardzo tani i nie nadazaja z produkcja i dlatego tak opornie to idzieJustyna, treaz P jest w kedzierzynie i tez czeka na nawoz, chyba w tym samym mijescu co byl S w weekend. przerazony kolejka i tempem ladowania!!!
smieja sie, ze chyba skocza po choinke i tam zrobia wigilie
to niech przyjdzie lepic, jak taka bystrzachaa można????jeśli tak to chyba zamrożę chociaż D sie upiera żebym zrobiła no i D siostrzenica powiedziała że przyjedzie na domowe pierożki ...........
a mi dzien mignal,ze nie wiem. Kupilam reszte prezentow, usmazylam rybke, jeszcze planuje skonczyc rybe po grecku i wstawic warzywka na salatke
ja też się martwiłam, ale dziś po 18 kurier przyjechał ......... miał jeszcze CAŁE auto paczek a moich szukał 20 minutdzwonilam do sprzedawcy z Allegro, bo ani maila, ani towaru. na szczescie zabawki zostaly wyslane i powinny na swieta dojsc
dojdą, dojdą............. jutro będąWitam oj smutny dziś miałam dzień:-(
Hrudzia fajnie że sie odezwałaś i że u was wszystko ok że z J się układa ,że Stasiu grzeczny i zdrowy no i że w salonie dużo klientek:-)prosimy częsciej o takie miłe relacje ;-)
Donkat do mnie też jeszcze gry nie doszłyi boję się że nie dojdą do świąt
Przykry dzień, ale już jest PO.................. ode mnie też buziaczek
ja też bym dalej oglądała............. a Majeczki nie widziałam, bo dzieciaki do szału mnie doprowadzały, Adaśko jest z straszny łobuz, psotnikAneta ja tez czuję niedosyt jeśli chodzi o Brzydulęa teraz oglądam Majeczkę....
Możnaja nigdy nie robilam pieorgow, ale z tego co wiem, to mozna
Ja bym zamroziłaNastępny kawałek za mną... może chcecie farszu do uszek?
Bo zostało mi tak na oko na kilkaset sztuk A zamrozić nie moge bo to z rozmrażanych grzybów...
Tak czytam, że robicie przygotowania itp.................. a ja prócz krokietów nic nie robię ( teściowa nie wie, że przywiozę)................. i tak sobie myślę, że Donakt też niegotująca w tym roku i podobnie jak my idzie /jedzie na gotowce
Hrudzia wspaniałe wieści, kciukasy cały czas trzymam za Was.................. średnio raz w m-cu mogłabyś wpaść do nas
AsiaKC
Just mama
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2007
- Postów
- 3 717
Dzieńdobryyyy! Ja jeszcze w łóżku ale to się zaraz skończy.
Za oknem leje - aż żal patrzeć :-(
Adam odwozi Pawła do przedszkola i ma kupić karpia do usmażenia.
Myślisz Agulka ze mogę zamrozić? to może wrzucę, bo szkoda mi...
Ja dziś kuchenno-domowy ciąg dalszy (śledzie czekają, grzybowa do wykończenia, ciasteczka i ciasto drożdżowe i nibysernik oczywiście , musimy odebrać zamówione paszteciki, kupić wędliny (mąż sobie wymyślił boczek do upieczenia jeszcze)) do tego przyjeżdża teściowa,więc musze nas wyprowadzić od nas z pokoju i jej naszykować spanie, i dla Szwagierki, która przyjedzie jutro, a popołudniu jedziemy na urodziny synka znajomych (na drugi koniec Wawy ) i trzeba będzie popakować prezenty jak Łukal zadrzemkuje... A wieczorem skończyć krokodyla dla Pawełka (choć przyznam sie że na wszelki wypadek mamy takiego z ikei, tyle że on nie fioletowy ;-) ). Oj kupa roboty! Aż mi się wstawać nie chce dorze że jutro jeszcze mamy cały dzień prawie bo Wigilię zaczynamy dopiero o 17tej.
Za oknem leje - aż żal patrzeć :-(
Adam odwozi Pawła do przedszkola i ma kupić karpia do usmażenia.
Myślisz Agulka ze mogę zamrozić? to może wrzucę, bo szkoda mi...
Ja dziś kuchenno-domowy ciąg dalszy (śledzie czekają, grzybowa do wykończenia, ciasteczka i ciasto drożdżowe i nibysernik oczywiście , musimy odebrać zamówione paszteciki, kupić wędliny (mąż sobie wymyślił boczek do upieczenia jeszcze)) do tego przyjeżdża teściowa,więc musze nas wyprowadzić od nas z pokoju i jej naszykować spanie, i dla Szwagierki, która przyjedzie jutro, a popołudniu jedziemy na urodziny synka znajomych (na drugi koniec Wawy ) i trzeba będzie popakować prezenty jak Łukal zadrzemkuje... A wieczorem skończyć krokodyla dla Pawełka (choć przyznam sie że na wszelki wypadek mamy takiego z ikei, tyle że on nie fioletowy ;-) ). Oj kupa roboty! Aż mi się wstawać nie chce dorze że jutro jeszcze mamy cały dzień prawie bo Wigilię zaczynamy dopiero o 17tej.
Witam o poranku:-) już po kawce bo zaraz się zbieramy młodą odstawimy do dziadkó a sami do Wrocławia jedziemy także trzymajcie kciuki żebyśmy dostali gdzieś ten rowerek;-) bo jak nie to przyjdzie mi wyskoczyć z 200zł bo są u nas ale już takie prawdziwe porządne a myśmy chcieli taki plastikowy co by przez zimę poszkoliła pedałowanie w domu a na wiosnę dostała by prawdziwy;-) teraz jesteśmy w kropce bo młoda marzy o rowerku a M jej nagadał że napewno Mikołaj o tym wie i z pewnością ją nie zawiedzie a teraz kłopot a mówiłam głupkowi żeby nic jej nie obiecywał bo potem nie będzie odwrotu
Asia ja bym już jednak nie ryzykowała i zamrażała tego farszu od kąd pamiętam zawsze u mnie w rodzinie panowała zasada że jak coś jest mrożone to po rozmrożeniu nie nadaje się do ponownego
My też niby idziemy na gotowe obiecałam tylko ze zrobię paszteciki:-) ale w zeszłym roku po takiej gotowej Wigilii nie mieliśmy na drugi dzień w domu ani pierożka ani uszka bo wszystko wyżarli u mamy i brakowało tego dlatego postanowiłam że w tym roku mimo wszystko zrobię też do domuTak czytam, że robicie przygotowania itp.................. a ja prócz krokietów nic nie robię ( teściowa nie wie, że przywiozę)................. i tak sobie myślę, że Donakt też niegotująca w tym roku i podobnie jak my idzie /jedzie na gotowce
Asia ja bym już jednak nie ryzykowała i zamrażała tego farszu od kąd pamiętam zawsze u mnie w rodzinie panowała zasada że jak coś jest mrożone to po rozmrożeniu nie nadaje się do ponownego
justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
Ale pogoda Albo boli mnie glowa albo zab, choc w zasadzie nie ma powodu.
Aska ale roboty sobie naszykowalas na dzisiaj.
Ja w zasadzie tez ide na gotowa wigilie,bo mamie cofneli te 4 kolejne chemie i skrzydla ja unosza, wiec nic nie musze robic. Polepilam tylko uszka i dzisiaj musze upiec sernik i makowce zawijane. Wczoraj dla nas zrobilam "troche" ryby po grecku jakby co to zamroze) i jeczsze ciute salatki pokroje i tyle. Nic wiecej dla nas nie robie,bo napewno tesciowa jakies jedzenie bedzie wciskala,a poza tym nas prawie nie wa w domu w swieta.
Donka S sie smieje,ze niedaleko P ma zalew to moga karpia sobie zlowic
Kupilam wczoraj ta odzywke co linka wkleilam na "zadbane mamy" dla siebie i szwagierki. Zobaczymy jak to cudo dziala
Aska ale roboty sobie naszykowalas na dzisiaj.
Ja w zasadzie tez ide na gotowa wigilie,bo mamie cofneli te 4 kolejne chemie i skrzydla ja unosza, wiec nic nie musze robic. Polepilam tylko uszka i dzisiaj musze upiec sernik i makowce zawijane. Wczoraj dla nas zrobilam "troche" ryby po grecku jakby co to zamroze) i jeczsze ciute salatki pokroje i tyle. Nic wiecej dla nas nie robie,bo napewno tesciowa jakies jedzenie bedzie wciskala,a poza tym nas prawie nie wa w domu w swieta.
Donka S sie smieje,ze niedaleko P ma zalew to moga karpia sobie zlowic
Kupilam wczoraj ta odzywke co linka wkleilam na "zadbane mamy" dla siebie i szwagierki. Zobaczymy jak to cudo dziala
reklama
Witam i ja.
Zaraz J przyjedzie po nas i skoczymy na resztę zakupów a po obiadku jadę z mamą na spożywkę.
Asia co do farszu to zrób jak uważasz......................... Aneta u nas tez taka zasada panuje: mrozonego nie mrozić, ale kilka razy ją załamałam i żyjemy
Do później jak znajdę czas...................
U nas 1 stopień na + i PADA śnieg
Zaraz J przyjedzie po nas i skoczymy na resztę zakupów a po obiadku jadę z mamą na spożywkę.
Asia co do farszu to zrób jak uważasz......................... Aneta u nas tez taka zasada panuje: mrozonego nie mrozić, ale kilka razy ją załamałam i żyjemy
Do później jak znajdę czas...................
U nas 1 stopień na + i PADA śnieg
Podziel się: