justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
I poszly. AL eto nic,bo ja i tak nie posiedze dzisiaj,bo S w domu i pojde sie poprzytulac do pleckow. Oczywiscie najpierw musze stoczyc wojne z mlodym
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
:---( Praca niestety nie daje mi tu więcej posiedzieć. Poza tym Maciuś mocno odczuwa mój brak i wykorzystuje mnie do granic możliwości przez co w dzień nie mam szans na popisanieMajandra tak się zastanawiam ostatnio że jakoś mało ostatnio bywasz na BB napiszesz jednego posta i zaraz znikasz
JESZCZE MY POPROSIMY:---( Praca niestety nie daje mi tu więcej posiedzieć. Poza tym Maciuś mocno odczuwa mój brak i wykorzystuje mnie do granic możliwości przez co w dzień nie mam szans na popisanie
Justa, Donkat, troszkę Wam pkt naklikałam :-)
Obiecuję fotkę ale nie mam teraz aparatu w domu bo teść ma cykl wykładów o tych swoich jeżach i ciągle im cyka jakieś fotki które są mu potem potrzebne może M dziś przywiezie to napewno wrzucęTeż mam wrażenie, że forum jest tylko nasze
jakoś nie mogę sobie Ciebie wyobrazić w ciemnych włosach, więc FOTO pilssssssssssssssss.
Ja też lecę na ciepłe nózki;-):-):-):-):-)
Ale tu ruch jak w Rzymie a ja właśnie farbnęlam się kolor czekolada i jestem uchachana bo chyba wreszcie trafiłam swój wymarzony kolor:-)
Byłam dziś u bratowej na kawce, oczywiście się wprosiłam było jak zwykle czyli cisza i tylko dzieci mobilizowały by gębę otworzyć
Tuśka właśnie oznajmiła że idzie spać i absolutnie odmówiła złożenia pampersa nie wiem jak to będzie ale nie chciałam się z ią kłócić i podłożyłąm jej 2 worki na śmieci i niech się kula
Justa, Donkat, troszkę Wam pkt naklikałam :-)
u nas też w miare ok dzieci jeszcze pokaszlują ale już dużo mniej no i katarek u Mateusza też się zmniejszył
a i z babcią jest kiepsko podomno mieliśmy pierónowe szczęście bo kiedy byliśmy ją odwiedzic to był jedyny dzień kiedy czuła się dobrze i szło z nią porozmawiac a teraz to podobno juz całe dnie przesypia ,majaczy i wogóle źle jest:----(
ja też życzę Miłego weekendu
A jutro na lotnisko po męża i ojca :-)
.