reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Mateusz też jeszcze nie spi za to D już od 2 godzin chrapie:crazy:
Aneta fotki obowiązkowo jutro z samego rana:-p:tak:
Majandra tak się zastanawiam ostatnio że jakoś mało ostatnio bywasz na BB napiszesz jednego posta i zaraz znikasz :eek:
 
Majandra tak się zastanawiam ostatnio że jakoś mało ostatnio bywasz na BB napiszesz jednego posta i zaraz znikasz :eek:
:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::-:)-:)-( Praca niestety nie daje mi tu więcej posiedzieć. Poza tym Maciuś mocno odczuwa mój brak i wykorzystuje mnie do granic możliwości przez co w dzień nie mam szans na popisanie :no::no::no:

Justa, Donkat, troszkę Wam pkt naklikałam :tak::-)
 
Witam się o poranku:-)oczywiście z kawką bo jakby inaczej:rofl2: ale zaraz uciekam bo muszę roznieść zmaówienia;-) żeby kaska wpadła :-) a u nas pruszy śnieg:-)
Też mam wrażenie, że forum jest tylko nasze:-D

jakoś nie mogę sobie Ciebie wyobrazić w ciemnych włosach, więc FOTO pilssssssssssssssss.
Ja też lecę na ciepłe nózki;-):-):-):-):-)
Obiecuję fotkę ale nie mam teraz aparatu w domu bo teść ma cykl wykładów o tych swoich jeżach i ciągle im cyka jakieś fotki które są mu potem potrzebne:crazy: może M dziś przywiezie to napewno wrzucę:tak:
 
Witam sie i ja.

Aneta sniegu zazdroszczę.................. nawet nie czuć że idą święta, a jakby było biało to co innego.

U nas wszystko w porządku, dzieic broją......... tzn teraz chyba usypiają............... jako tako zdrowe.

Miłego weekendu
 
no to witam i ja żebyście potem nie mówiły że we 2 podtrzymujecie forum:-p
u nas też pruszy śnieżek:-):tak:a mogło by napadac bo święta tuż tuż a cóż to by były za święta bez śniegu
u nas też w miare ok dzieci jeszcze pokaszlują ale już dużo mniej no i katarek u Mateusza też się zmniejszył:tak:
a i z babcią jest kiepsko podomno mieliśmy pierónowe szczęście bo kiedy byliśmy ją odwiedzic to był jedyny dzień kiedy czuła się dobrze i szło z nią porozmawiac a teraz to podobno juz całe dnie przesypia ,majaczy i wogóle źle jest:-:)-:)-:)-(
ja też życzę Miłego weekendu :tak::tak::tak::tak:
 
Witam sobotnio!
My już po zimnym spacerze i po zupce.
Jedno dziecko śpi, drugie bawi się klockami z babcią...
Zaraz drugie zrobię i odwozimy babcię na dworzec.

A jutro na lotnisko po męża i ojca :-)

Monia - współczuję - to bardzo przykre jak ktoś się na naszych oczach męczy i nic nie można poradzić...
 
witam!!!

zmeczona jestem:sorry:

niunka sie kapie z tatusiem- caly tydzein na to czeka:-);-)

musze fakturki pisac,a schodzi z tym jak nie wiem:sorry:

w poniedizlaek jade z niunka na tydzien w objazd: mama i potem siostra:-):-)

Ale tu ruch jak w Rzymie:-D a ja właśnie farbnęlam się kolor czekolada:szok: i jestem uchachana bo chyba wreszcie trafiłam swój wymarzony kolor:-)

kurcze, z blondu od razu na ciemno:szok::szok:odwazna jestes


Byłam dziś u bratowej na kawce, oczywiście się wprosiłam było jak zwykle czyli cisza i tylko dzieci mobilizowały by gębę otworzyć:crazy:

ja tak mam z koezanka. wlasciwie to sie z nia spotykam tylko po to,zeby dzieci sie pobawily, bo i tak sie nie nagadam:-p

Tuśka właśnie oznajmiła że idzie spać i absolutnie odmówiła złożenia pampersa:szok: nie wiem jak to będzie ale nie chciałam się z ią kłócić i podłożyłąm jej 2 worki na śmieci i niech się kula:szok:

no i jak bylo?
u nas juz chyba 3 tyg. nocki bez pieluchy i albo sucho, albo wola w nocy:tak:
zostawilam sobie kilka sztuk, a reszte oddalam kolezance

Justa, Donkat, troszkę Wam pkt naklikałam :tak::-)

dzieki i prosze o wiecej;-)

u nas też w miare ok dzieci jeszcze pokaszlują ale już dużo mniej no i katarek u Mateusza też się zmniejszył:tak:
a i z babcią jest kiepsko podomno mieliśmy pierónowe szczęście bo kiedy byliśmy ją odwiedzic to był jedyny dzień kiedy czuła się dobrze i szło z nią porozmawiac a teraz to podobno juz całe dnie przesypia ,majaczy i wogóle źle jest:-:)-:)-:)-(
ja też życzę Miłego weekendu :tak::tak::tak::tak:

fajnie, ze dajecie rade z choroba:-):tak:

a co do babci, to smutno:-:)-:)-(

A jutro na lotnisko po męża i ojca :-)

.

faaaajnie :-):-):-):-):-)
 
reklama
Dobryyy wieeeczór!

Zmęczonam po całym dniu ale: teściówka do domu wyprawiona (już chyba dojechała nawet?)
chłopcy w łóżkach zadowoleni, bo jutro rano wstajemy i jedziemy po tatusia :-) (przyjeżdża z dobowym opóźnieniem niestety :-( )
Zagraliśmy sobie we 3 w spadające małpki i Łukasz zajarzył o co biega :tak: więc będziemy mogli grywać razem częściej.

Łukasz jeszcze nieodpieluchowany. W sumie już gotowy (poza kupą :eek:), tylko miał kryzys przy chorobie i odpuściłam mu i zrobiłam przerwę na 2-3 tyg. A potem zaczęło się miniprzedszkole i teraz za bardzo nie mamy kiedy się przyłożyć, bo wiecznie gdzieś coś mamy do zrobienia poza domem, gdzieś idziemy lub jedziemy a na dwór bez tak bez możliwości szybkiego wysikania to na razie niezabardzo...
W wakacje i we wrześniu nawet chciał, choć jeszcze niezbyt mocno ale ja nie miałam dość sił i zapału (bo najbardziej to chciałam spaaaać ;-) )
No i tak mam dylemat...

Cisza weekendowa to i ja znikam. Kolorowych snów!
 
Do góry