Witajcie nocą
Mam dziś dziwną noc, tak to ja się nidy nie męczyłam. Zasnęłam o 11, pierwszy raz wstałam o 1 ale powstrzymałam sie od kmpa, teraz to już niemogłam, nie dam rady zasnąć więc ile można sie męczyć. Szkoda że dzis jest niedziela bo pewnie mężuś nie da mi się wyspać.
Wiecie co ostatnio mam wielkie marzenie, takie trochę egoistyczne ale poprostu ciągle o ty myślę i bardzo tego chcę. Marzę żeby kupic sobie dżinsy!. Takie zwykłe, obcisłe, niebieskie, bez brzucha! Dziś z zazdrością patrzyłam na dziewczyny w spódnicach i normalnych bluzkach. Ja chcę kupić sobie dżinsy i móc w nich chodzić!
Atruviell - całe szczęście że Kubuś cały i zdrowy, ale nerwów to cię napewno wiele kosztowało. Ja podobnie jak Nuśka dzięki waszym opowieściom uświadamiam sobie co znaczy mieć dziecko. Pewnie będę taka panikarą i nerwuską jak ty chociaż niewykluczone, że większą. Kiedyś opiekowałam się dzieckiem znajomej i przez chwilę na niego nie patrzyłam, dosłownie 5 sekund kiedy moja mama zjego mama weszły do pokoju. Pawełek nie wiem jak zleciał mi wtedy z wersalki na której razem siedzieliśmy na główkę. Nie wiem do tej pory jak to się stało i jak to jest możliwe ale od tej pory już od dzieci się nie odwracam
Mam dziś dziwną noc, tak to ja się nidy nie męczyłam. Zasnęłam o 11, pierwszy raz wstałam o 1 ale powstrzymałam sie od kmpa, teraz to już niemogłam, nie dam rady zasnąć więc ile można sie męczyć. Szkoda że dzis jest niedziela bo pewnie mężuś nie da mi się wyspać.
Wiecie co ostatnio mam wielkie marzenie, takie trochę egoistyczne ale poprostu ciągle o ty myślę i bardzo tego chcę. Marzę żeby kupic sobie dżinsy!. Takie zwykłe, obcisłe, niebieskie, bez brzucha! Dziś z zazdrością patrzyłam na dziewczyny w spódnicach i normalnych bluzkach. Ja chcę kupić sobie dżinsy i móc w nich chodzić!
Atruviell - całe szczęście że Kubuś cały i zdrowy, ale nerwów to cię napewno wiele kosztowało. Ja podobnie jak Nuśka dzięki waszym opowieściom uświadamiam sobie co znaczy mieć dziecko. Pewnie będę taka panikarą i nerwuską jak ty chociaż niewykluczone, że większą. Kiedyś opiekowałam się dzieckiem znajomej i przez chwilę na niego nie patrzyłam, dosłownie 5 sekund kiedy moja mama zjego mama weszły do pokoju. Pawełek nie wiem jak zleciał mi wtedy z wersalki na której razem siedzieliśmy na główkę. Nie wiem do tej pory jak to się stało i jak to jest możliwe ale od tej pory już od dzieci się nie odwracam