reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Majandra - wielkie gratulacje, a to niespodzianka! Myślałam dzisiaj o tobie, że jak nie odezwiesz się do wieczorka to napiszę sms'ka z zapytaniem. Ale widzę, że ty nie próżnowałaś i zostałaś mamusią! Pierwszą sierpniową wrześniówką!:szok::szok::szok:

Nuśka - na mnie raczej nie liczcie, jako na następną - znając moje szczęście to się na październik załapię :-D:-D:-D. Ale będę wam wszystkim dzielnie dopingować i uzupełniać tabelkę na bieżąco!

Igasia - no to trzymam kciuki, żeby się wszystko na dobre rozkręciło, a potem szybko i dobrze skończyło. Choć według tabelki masz termin na 11.09 i w sumie troszkę jeszcze czasu, no i parę niecierpliwych mamuś w kolejce przed tobą :-D:-D:-D.

Tygrysku - może ty nas również zaskoczysz? Równie dobrze wszystko może zacząć się nagle, bez wcześniejszych większych objawów. Pyk i odejdą ci w nocy wody, pędem do szpitala i jutro ty także będziesz trzymać swoje maleństwo w ramionach:-D:-D:-D. Jeżeli tego pragniesz, to z całych sił życzę ci takiego scenariusza.

Xeone - no to nie wiem już co gorsze - obojętniak czy nadgorliwiec :-D:-D:-D. I z takim się człowiek męczy i z takim :-D:-D:-D. A mój chyba podczytywał ostatnio forum, bo się zaczął dziwnie do brzusia kleić:-D:-D:-D.
 
reklama
Atruviell dobre z tym podczytywaniem, wielce możliwe, mój ma ksywe od dzisiaj jakiniowiec, od tego że faceci jak ich coś gryzie to się zamykają w sobie czyli chowaja się do jaskini, i szczerze mu powiedziałam ze mam już dosyc bycia twardzielem i ze teraz go potrzebuje a jak on tak intensywnie przedemną ucieka to mi jest bardzo przykro, zobaczymy jak wróci z pracy jak się będzie zachowywał.

a bardzo bym chciała juz miec poród za sobą, wiem że po też nie jest rózowa a napewno pierwsze tygodnie będa dla nas wszystkich trudne ale już by było do przodu.
 
nawet nie wiecie jak wsciekla jestem...
Wlasnie posprzatalam lazienki ikuchnie i swoja sypialnie... teraz zostalo mi najgorsze, bo dwa salony.
Mialam jechac o 14 na zakupy z M. bo mial sie do tej godziny wyrobic. A jego qrna dalej nie ma.
Oczywiscie jak przyjedzie to on bedzie mial pretensje czemu sama nie pojechalam.
Moglabym pogryzc w tym momencie.I jeszcze mi wcialo ladowarke wiec nie moge do palanta nawet zadzwonic.
Wiecie co? Mialam dzis taki moment ze myslalam ze mi wody odchodza.
Ale z tego co wywnioskowalam, to ani wody..ani sie nie posikalam..i prawdopodobnie znow ten wodnisty sluzik.

nie wiem juz co z tym palantem zrobic no..chyba przejde na tryb 'cichy'. A w ogole to mi sie wydaje ze on kogos ma. Niby mam to gdzies, ale z drugiej strony to i tak jakos dziwnie...

wkurza mnie ze nam suwaczki pozabieralo..
 
czym palimy, ???
wszystkim, kartony, śmieci palne, drzewo, wegiel, latem w sumie na wode to idą w ruch kartony smieci i drzewo, a zima drzewo i węgiel, co do cen wegla to kiepsko się orientuje bo jak kupywaliśmy rok temu dom w cenie babcia zostawiła nam z 2-3 tony węgla i duzo drzewa i drewnianych odpadów więc nic nie kupowaliśmmy ale w tym roku z abecikowe to kupujemy wegiel.
 
]Harsharani[/B] nie chciałam tego sugerowa, ze o n kogos ma ale te wymigi o wyjściu i kinie tak mi dały do myślenia.
olej to skup się na sobie teraz i masz racje przejdz na tryb cichy.
Też tak sobie pomyślałam ale nie chciałam już Cię dołować. Harsh trzymaj się kochana jednego możesz być pewna juz nie długo będziesz miała "mężczyznę"(czytaj syn) który na pewno będzie Cię kochał do końca swoich dni.A póki co musisz być silana i wcale Ci się nie dziwię że o tym myślisz i że to jeszcze boli. No może jak ten Twój M zobaczy małego to się zmieni nigdy nic nie wiadomo :sorry2: ja trzymam kciuki żeby dorósł do sytuacji.
 
nie zmieni sie, ale znajac jego to i mi nie da odejsc.
Wychodze z zalozenia ze on ma wiecej do stracenia.
Niby sie przyzwyczailam, ale jak wroci (bo nadal go nie ma) to jak mu przypier*** to zobaczy... I mowie calkiem powaznie.
 
I bardzo dobrze Harsh. Trzymam za ciebie kciuki. Niech sobie nie myśli, że może sobie pogrywać i mieć wszystko w dupie. W końcu to tez jego dziecko i może ci chociaz z zakupami pomóc. Tym bardziej, że ty nie powinnaś juz nic dzwigać!!!
 
reklama
nie zmieni sie, ale znajac jego to i mi nie da odejsc.
Wychodze z zalozenia ze on ma wiecej do stracenia.
Niby sie przyzwyczailam, ale jak wroci (bo nadal go nie ma) to jak mu przypier*** to zobaczy... I mowie calkiem powaznie.
Upssssss widzę że wkurzył Cię teraz nie na żarty:szok::rofl2:

Tygrysku muszę przyznać że zaglądam tu i czekam aż przeczytam u Ciebie : "zaczeło się jadę rodzić...." trzymam kciuki:-)
 
Do góry