reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Jakaś jestem przemęczona dzisiaj:eek: chyba @ daje mi się we znaki:confused2: dotego popołudniu zaqczęła mnie boleć stopa i teraz już ledwo na nią staje:cool::wściekła/y: ciekawe co to będzie rano bo jakoś śrenio z tym bólem wyobrażam sobie jazdę samochodem:eek: a żeby było zabawniej to za oknem mgła i temperatura na minusie:wściekła/y: więc jutro czeka mnie skrobanie szyb rano:wściekła/y: Tuśka szaleje na całego właśnie targa klocki do dużego pokoju bo chce budować z tatusiem który jak mąż Moni zasypia na kanapie z pilotem:rofl2: a wszystko to wina tego ze pozwoliłam iść jej dziś popołudniu z dzidziusiem na spacer i jak zawsze dzidzio przekisił ją w wózku i zasnęła:crazy: wstała po 17 więc teraz będzie pewnie jazda bez trzymanki:crazy: ale to nic ja zaraz idę się kąpać niech tatusia trochę pokatuje o własnie słyszę :tatuś budzimy budamy klockami":rofl2:

Mateusz spi od 18, nawet przed. Zdjelam mu spodnie i przelozylam do lozeczka. Modle sie zeby to juz na noc bylo,bo po 1 nie mialam sumienia go budzic, po 2 wiem jaka jazda by byla po pobudce:eek:

Oby moje słowa w gó*** się obróciły ale czuje że czeka Cię nocna jazda:sorry: mam nadzieję że nie będzie jak u nas i Mtyeusz nie potraktuje tego jako drzemkę i nie będzie Cię katował potem do 1 albo i dłużej:sorry:

trzymam kciuki, bo u as by to nie przeszlo:no::no:
u Anet chyba tez;-):-D
Święte słowa;-):-D na bank byłą by nocna imprezka:wściekła/y::-D
 
reklama
Jakaś jestem przemęczona dzisiaj:eek: chyba @ daje mi się we znaki:confused2: dotego popołudniu zaqczęła mnie boleć stopa i teraz już ledwo na nią staje:cool::wściekła/y: ciekawe co to będzie rano bo jakoś śrenio z tym bólem wyobrażam sobie jazdę samochodem:eek: a żeby było zabawniej to za oknem mgła i temperatura na minusie:wściekła/y: więc jutro czeka mnie skrobanie szyb rano :wściekła/y:


a od czego ta stopa boli? tak sobie?:confused2:

no niestety, ja tez nie moge przywyknac do mysli, ze jednak ma prawo byc zimno:eek: jakos mi dobrze z ta wiosenna jesienia:tak:

a okno jedno czeka na umycie:szok:ciekawe kiedy:eek:
 
Mateusz spi od 18, nawet przed. Zdjelam mu spodnie i przelozylam do lozeczka. Modle sie zeby to juz na noc bylo,bo po 1 nie mialam sumienia go budzic, po 2 wiem jaka jazda by byla po pobudce:eek:
trzymam kciuki aby nie było nocnej jazdy;-)

Próba MAi była BARDZO długa, no ale nagadałam się z koleżanką ( tak na marginesie z mamą ulubionej koleżanki MAi:-D) wymieniłysmy sie telefonami i planujemy spotkanie:tak:.
Jutro będzie MIkołaj i prezenty też dla dzieci wsytępujących a nie tylko z Domu Dziecka:tak:. Żąłuję, że ie wzięłam aparatu i kamery, bo jutro to będzie sajgon:crazy:
oj szkoda szkoda że nie wziełaś ani apararu ani kamery a może jutro nie będzie aż tak źle i napstrykasz kilka fotek:sorry:;-)
pod naszym kiedys byla gumka (nie uzywana) i widzial to tesciu, bo pomagal nam cos tam naprawiac:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
dobrze była nie używana:-D:-D:-D
 
a okno jedno czeka na umycie:szok:ciekawe kiedy:eek:
tylko jedno :eek:ja muszę umyc 3 okna i 2 drzwi balkonowych i też chęci brak:zawstydzona/y:
dzwoniłam dziś do bratowej żeby umówic sie w sprawie prezentów na święta no i doszliśmy do porozumienia że nie będziemy szaliec i kupowac drogich rzeczy tylko coś drobnego:tak:
a ii podobno ich pracownica ze sklepu ma podejrzenie grypy A1H1 i zamiast byc w szpitalu to ona lezy w domu:szok::-(
 
swieca sie, a nie pisza:-(

ide wiec dolozyc do pieca, myc sie i spac

jutro znow do miasta:sorry:

a w piatek juz bedzie P:-):-)
 
Donkat zaczełaś posta z smutnymi buźkami a skończyłaś z uśmiechniętymi:-):-):-)
ja siedzę i próbuję stworzyc listę zakópów na święta:sorry:o własnie lece na wątek świąteczny przypomniec sobie świąteczne przepisy:tak:;-)
 
Juz mialam nadzieje,ze mlody pospi i wzielam sie za makaron,a tu dupa, obudzil sie o 20.45. Nie jest najgorzej,ale uduje jak moze w lozeczku.

Monia
u nas, tzn. w Gnieznie, wiec niedaleko sa 2 przypadki i 1 starszy gosciu lezy w szpitalu,a mlody chlopak w domu.
Ja na swieta za duzo nie robie, z reszta jak zawsze. W tym tylko wiecej przygotowan ze wzgledu na mame, zeby nie przemeczala sie, poza tym nie wiadomo jak zniesie ostatnia chemie. Zostawie sobie troszke ryby i placka, moze jakas salatke na szybko machne i dowidzenia. W domu i tak nas nie bedzie, tesciowa naszykuje jak szalona pysznosci,a pozniej rozdaje wiec wielkie szykowania na razie omijaja mnie. Dzisiaj nawet mowilam mamie,ze zrobie makaron i uszka i ryby tez zrobie zeby miala mniej,moze jeszcze cos mi zada? Nawet nie protestowala wiec wiem,ze dla niej to duza pomoc

Donka a jak tocho?
 
reklama
Adaś obudził się z gorączką 39stopni. Dałam mu czopek i po godzinie ( chyba) usnął.
Skąd ta gorączka, nie mam pojęcia. Oby nie było gorzej.............
PA do jutra
 
Do góry