reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Witam - miałam mały odwyk od kompa ;-)

Fajne polarki w c&a - może sie wybiorę bo musze dla Pawła coś zakupić - ze wszystkeigo powyrastał :eek:
Chwilowo siedzimy w domu z Pawełkiem bo coś brzuszkowo jest nieteges od wczoraj. A Łukal z tatą na zajęciach się bawi :-) Za oknem plumka...
 
Witam - miałam mały odwyk od kompa ;-)

Fajne polarki w c&a - może sie wybiorę bo musze dla Pawła coś zakupić - ze wszystkeigo powyrastał :eek:
Chwilowo siedzimy w domu z Pawełkiem bo coś brzuszkowo jest nieteges od wczoraj. A Łukal z tatą na zajęciach się bawi :-) Za oknem plumka...
Za to u nas jest piękna pogoda-słoneczko i cieplutko - typowa polska złota jesień.
A właśnie propos rewolucji brzuszkowo-jelitowych naszych maluszków- czy można podawać węgiel? Młody miał ostatnio sraczunię i teściowa rzuciła hasłem, żeby dać mu węgiel. I tak sie właśnie zastanawiałam:dry:
 
Nigdy nie podawałam. U dzieci to z reguły szybko przechodzi - łatwiej mi pilnować żeby pił dużo przy biegunce niż zeby potem męczył się z zatwardzeniem...
 
witam!!!

uuufff, meczacy dzien mialam. dopieor co siadlam, zeby odsapnac:confused:

przynajmniej lodowke odmrozilam, bo juz szron an kuchnie wylazil.

znow musialam sprzatac:szok:jestem przerazona jak my szybko brudzimy w domu:zawstydzona/y::szok: czy dlatego, ze teraz malo sie jest na dworze, a wieksozsc czasu spedzamy ejdnak w domu? pelno wiecznie kurzu, paprochow...codzinenie musz eodkurzac, a ja nie mam zwyczaju az tak szalec;-)

od tygodnia mnie lamie w ramionach i myslalam, z eto od zlego spania,a dzis rozwiazala zagadke: od grabienia lisci:-D:-D

Julitka sie juz kapie:cool2::-p
juz sie domagalaa kapieli w duzej wannie, bo nie codziennie ja kapiemy, a po drugie to dobrze, bo nie spala w dzien, wiec sie orzezwi i dotrwa do wieczora:tak:

Właśnie udało mi się dodzwonić d do ortopedy- najbliższy termin na 25 listopada 2009:szok::szok:

ooo, prypomnialas mi, ja tez musze sie umowic;-)

A Łukal z tatą na zajęciach się bawi :-) Za oknem plumka...

na jakie zajecia chodzi Lukasz?

Za to u nas jest piękna pogoda-słoneczko i cieplutko - typowa polska złota jesień.

u as bylo pochmurno, choc cieplo. oczywiscie jak wywiesilam pranie, to zaczelo padac, a jakze:baffled:

Justyna, co lekarz powiedizal mamie?
 
No to się narobiłaś... u nas tata dziś na etacie.

Lukasz chodzi na zajęcia ogólnorozowjowe do klubu malucha - http://www.klucha.com.pl/
2x w tyg po godzinie, zajęcia są z rodzicami.
Chciałabym sprawdzić jeszcze jeden klubik blisko nas (ostatnio go wypatrzyłam dopiero) - www.logopedica.com.pl - zajęcia są dłuższe i w ich własnej sali.
No i czekamy na zebranie sie grupy miniprzedszkolaków tutaj - Bajkolandia
Wtedy zrezygnowałabym z innych zajęć.
W mojej okolicy do tej pory była straszna posucha jeśli chodzi o propozycje dla maluszków. Taki urok "starego" osiedla. Teraz się coś ruszyło to staram się korzystać.
No i w okolicach stycznia startujemy z zajęciami adaptacyjnymi w przedszkolu. Raz w tygodniu.

Paweł w jego wieku chodził na zabawy z angielskim ale Łukasz za słabo mówi żeby mu mieszać jeszcze z innym językiem. Dlatego poczekamy jeszcze aż się rozkręci w naszym ojczystym. Choć jestem pewna, że by mu się podobało :)
 
reklama
Do góry