reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Justyna - nie mów, ze potrafisz sama butlę podłączyć?
no nauczyłam się,ale na początku to bałam się. W zasadzie to zawsze teściu przyniesie,a jak przyniesie to już podłączy,bo ja nie doniosę pełnej butli:baffled:
Cos mnie żebra bolą, może jakiś flak mi się owinął:dry: (jakby to powiedział mój genialny brat:-D)
 
znowu pierwsza! Dzieńdoberek kobietki!
Justyna - to szacun, nigdy nawet nie próbowałam, u moich rodziców jest gaz z butli, potrafię tylko zakręcić. Jak tam żebra?
Anetasa - to uważam że wyglądacie rasowo, nie jestem fanką mocnej opalenizny, Stasia też smaruję filtrem 50 (siebie zresztą też), ale po 16tej juz tylko filtrem 5.
Kasiu - widziałam zdjecia, wyglądasz pięknie i na szczęśliwą :tak:
 
Nie odzywalam sie, ale mam powod.. Olaf chory, Z nosa mu leci jak z kranu, Wrzeszczy, szarpie, bije.. Zyc nie umierac. Poza tym ok, tylko nie mam sily na nic. Ide sie polozyc chociaz pewnie pobudka w nocy bedzie.
Zycze udanego swietowania wszystkim jutro ;)
I jak Olaf sie czuje?
Witam się po kolejnej nieobecności :cool2:

Kuba u babci Oli czyt mojej mamy. Dziś wyeksmitowalismy go do mojej mamy bo pojechaliśmy nad wodę troszkę odpocząc i wypróbowań nowy sprzęt ponton. Wróciliśmy zmeczeni i we wspaniałych nastojach. Po Kubusia jedziemy dopiero za jakąś godzinkę, Wrzuciłam na luz w stosunku do dziecka bo zaobserwowałam zaborczość Kuby wobec mnie, Wiem wiem co powiecie powinnam się cieszyć, ale nie. Doszło do tego, że nie mogę się wysikać be z niego a ostatnio wyjścia do pracy są katorgą!!!! Biedny płacze jakbym miała go zostawić już na zawsze z babcią. Tak więc troszku odwiązałam pępowinę i wypuszczać go z moich ramion. Na razie to nie procentuje niczym sensownym bo jest jeszcze bardziej zaborczy, ale przynajmniej ja mam trochę luzu kiedy wyjedziemy sobie z R tak jak dziś nad wodę i pobedziemy trochę sami.

W pracy ok.

Dieta rewelka!!!! Waga na razie pokazuje od ok 2 tyg to samo, ale widzę zmianę w ciele. Zdjęcia na zamknietym. Co prawda jest jeszcze oponka, ale nie taka jak kiedyś.

Przepraszam za zaniedbanie, ale nie jestem w stanie nadrobić stracony czas.:-D
Wygladasz super! A oderwanie pepowiny dobrze wyjedzie wszystkim na zdrowie:-p:tak::-)A nastroje malzenskie widze ze tez bajeczne...:-)
my milutko dzis spedzilismy dzien.
na popoludnie mielsimy kilka wariantow, ale wybralismy ostatecznie samoloty. wszyscy zadowloeni. potem przed wieczorem napalilismy jescze grilla w ramach kolacji:rofl2:
fajnie tak spedzac czas we troje, nie spieszac sie i radujac zyciem:tak::-)

milego jutrzejszego leniuchowania!

P.s. nam moze sie jutro uda pojechac nad wode, bo ma byc goraco;-)
I co? bylsicie nad woda? Brawo dla Julitki za zachowanie w kosciele:tak::-)
Witam wieczorową porą:-) dzień minął rewelacyjni bo nad wodą:tak: jutro powtórka ale już w większym gronie bo oprócz nas i mojej kuzynki pojedzie jeszcze moja mama i siostra z młody i może jeszcze koleżanka z mężem i córeczką;-) zobaczymy. Słonka nas dziś trochę przypiekło M zjarany młodej tylko na ramionku wyszło czerwone widocznie w tym miejscu słabiej posmarowałam:baffled: kuzynka zjarana na maksa tylko ja jakoś tak ledwo ledwo bikini odbite ale to chyba przez moją manię smarowania kremami :zawstydzona/y: okropnie się boję poparzeń słonecznych a młodą jadę filtrem 50:zawstydzona/y: w efekcie do tej pory wygląda jak córka młynarza:szok::-D
Ja tez sama stosuje filtry na co dzien z fluidem a do opalania 18tke i bardzo slabo sie opalam...ale w koncu na swiecie jest cudowny wynalaek - samoopalacz! Stas non toper lata na 50tce...a i zalapal brzoskwiniowej karnacji:eek::-)

Jutro z rana jade pociagiem do Krakowa. Chlopaki zostaja sami do srody:szok: - ale lodowka zaopatrzona w obiadki i prowiant:-p:-Dwiec nie bedzie zle:-D
Wieczory wciaz przed kompem w tworzeniu potrzebnej dokumentacji...no ale jestem JUZ:-) przedsiebiorca wiec nie ma lekko:-p:-D Choc zalatwianie w piatek formalnosci poszlo gladko! Dzis takze mamie zrobilam mikrodermabrazje na moje nowej maszynie - zeby cwiczyc - poszlo ok!:-)

Do czwartku BaBony!
 
witam!!!

moje dziecie jesce nie spi, a specjalnie jej nie klade w dzien, zeby zaczela chodzic o Bozej porze spac:baffled:

Przyszłam sie tylko przywitać, już przyjechalismy bo dzieciaki nie do zniesienia a Gosia za dobrze się nie czuję.

jednym slowem dzieic daly popalic:-D

Z tego co sie jednak orientuje, to wiekszosc studiujacych ze mna, to gowniarstwo, ale to nic...

a co ja mam powiedziec?:szok::szok:

młodą jadę filtrem 50:zawstydzona/y: w efekcie do tej pory wygląda jak córka młynarza:szok::-D

Julitka tez jest smarowana 50, zreszta P i ja czasem tez, a opaleni jestesmy:tak:

Cos mnie żebra bolą, może jakiś flak mi się owinął:dry: (jakby to powiedział mój genialny brat:-D)

nie am to jak diagnoza specjalisty:-D:-D:-D

wow, to co - mam też powiedzieć dobranoc :-D?

nie, nie, my sie dopweiro rozkrecamy:rofl2:

Witajcie :-)
My po dniu spędzonym u dziadków. Chłopcy wychlapali się w baseniku, ja się zdrzemnęłam... same pozytywy :-D

trzeba czesciej odwiedzac dziadkow;-)

I co? bylsicie nad woda? Brawo dla Julitki za zachowanie w kosciele:tak::-)


Jutro z rana jade pociagiem do Krakowa. Chlopaki zostaja sami do srody:szok: - ale lodowka zaopatrzona w obiadki i prowiant:-p:-D

w koncu nie bylismy (chyba nie ejst nam w tym roku dane) nad woda, bo na rano byl zamowiony kombajn (mamly kawalek pola ze zbozem). po obiadku mielsimy isc na spacerek, ale przyjechal szwagier P i zaprosil na ich ranczo, ktore niedawno kupili. w efekcie milutko spedzilismy czas na totalnym zadupi, wsrod lak, pol, rzek , kkrow i koni:-);-)

Hrudzia, owocnego pobytu w Krakowie! bedziesz przejezdzala przez radom? pomachaj mi
 
Witam wieczorowo:-) po kolejnym dniu nad wodą znów udanym:-) koleżanka z córcią i mężem nie pojechali ale dołączyła moja mama siostra i Szymuś:tak: więc dzień był bardzo udany. Tuśka znów się wymoczyła ale za to Mafik mnie martwi:sorry2: jak wróciliśmy zwymoiotował i teraz tylko leży i harczy przez nos:baffled: nie wiem czy za dużo opił się wody czy nie daj Bóg jakieś porażenie słoneczne i już czuję że w nocy będę się budzić po kilkanaście razy żeby sprawdzić co z nim i jak:-( ale z pozytywnych wieści to jeszcze jutro do pracy i urlopik:-)
Hrudzia udanego szkolenia a chłopaki napewno dadzą sobie radę:-);-):tak:
Donkat fajnie że dzień udany pomimo tego że nie byliście nad wodą a koników i krówek zazdraszczam:tak: muszę się w końcu wybrać na wieś z moim małym mieszczuchem co by poznała krówkę i inne wiejskie stworzonka nie tylko na obrazku czy w tv;-)
Asia odpoczywaj ile się da w końcu Ci się należy a chłopaki przecież też uchachane że na dworze i w baseniku:tak:
Uciekam się kąpać i spać bo rano do pracy;-) a jeszcze muszę się dokładnie nasmarować bo jednak pomimo smrowanka i mnie dziś przygrzało:sorry2:
 
Widzę,że nie tylko u nas żar z nieba się lał. Nad wodą niestety nie byliśmy,bo 2 niedziele pod rząd z moim mężem to przesyt więc mieliśmy cichutko w domu:wściekła/y: No ale dziś jakby lepiej. Na szczęście jutro już sobie pojedzie w piździot:happy:
Młody zbudował sobie piramidę i w końcu zasnął.
Coś jeszcze miałam napisać,ale zapomniałam więc dobranoc
 
reklama
Do góry