reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Justyna - nie mów, ze potrafisz sama butlę podłączyć?
no nauczyłam się,ale na początku to bałam się. W zasadzie to zawsze teściu przyniesie,a jak przyniesie to już podłączy,bo ja nie doniosę pełnej butli:baffled:
Cos mnie żebra bolą, może jakiś flak mi się owinął:dry: (jakby to powiedział mój genialny brat:-D)
 
znowu pierwsza! Dzieńdoberek kobietki!
Justyna - to szacun, nigdy nawet nie próbowałam, u moich rodziców jest gaz z butli, potrafię tylko zakręcić. Jak tam żebra?
Anetasa - to uważam że wyglądacie rasowo, nie jestem fanką mocnej opalenizny, Stasia też smaruję filtrem 50 (siebie zresztą też), ale po 16tej juz tylko filtrem 5.
Kasiu - widziałam zdjecia, wyglądasz pięknie i na szczęśliwą :tak:
 
Nie odzywalam sie, ale mam powod.. Olaf chory, Z nosa mu leci jak z kranu, Wrzeszczy, szarpie, bije.. Zyc nie umierac. Poza tym ok, tylko nie mam sily na nic. Ide sie polozyc chociaz pewnie pobudka w nocy bedzie.
Zycze udanego swietowania wszystkim jutro ;)
I jak Olaf sie czuje?
Witam się po kolejnej nieobecności :cool2:

Kuba u babci Oli czyt mojej mamy. Dziś wyeksmitowalismy go do mojej mamy bo pojechaliśmy nad wodę troszkę odpocząc i wypróbowań nowy sprzęt ponton. Wróciliśmy zmeczeni i we wspaniałych nastojach. Po Kubusia jedziemy dopiero za jakąś godzinkę, Wrzuciłam na luz w stosunku do dziecka bo zaobserwowałam zaborczość Kuby wobec mnie, Wiem wiem co powiecie powinnam się cieszyć, ale nie. Doszło do tego, że nie mogę się wysikać be z niego a ostatnio wyjścia do pracy są katorgą!!!! Biedny płacze jakbym miała go zostawić już na zawsze z babcią. Tak więc troszku odwiązałam pępowinę i wypuszczać go z moich ramion. Na razie to nie procentuje niczym sensownym bo jest jeszcze bardziej zaborczy, ale przynajmniej ja mam trochę luzu kiedy wyjedziemy sobie z R tak jak dziś nad wodę i pobedziemy trochę sami.

W pracy ok.

Dieta rewelka!!!! Waga na razie pokazuje od ok 2 tyg to samo, ale widzę zmianę w ciele. Zdjęcia na zamknietym. Co prawda jest jeszcze oponka, ale nie taka jak kiedyś.

Przepraszam za zaniedbanie, ale nie jestem w stanie nadrobić stracony czas.:-D
Wygladasz super! A oderwanie pepowiny dobrze wyjedzie wszystkim na zdrowie:-p:tak::-)A nastroje malzenskie widze ze tez bajeczne...:-)
my milutko dzis spedzilismy dzien.
na popoludnie mielsimy kilka wariantow, ale wybralismy ostatecznie samoloty. wszyscy zadowloeni. potem przed wieczorem napalilismy jescze grilla w ramach kolacji:rofl2:
fajnie tak spedzac czas we troje, nie spieszac sie i radujac zyciem:tak::-)

milego jutrzejszego leniuchowania!

P.s. nam moze sie jutro uda pojechac nad wode, bo ma byc goraco;-)
I co? bylsicie nad woda? Brawo dla Julitki za zachowanie w kosciele:tak::-)
Witam wieczorową porą:-) dzień minął rewelacyjni bo nad wodą:tak: jutro powtórka ale już w większym gronie bo oprócz nas i mojej kuzynki pojedzie jeszcze moja mama i siostra z młody i może jeszcze koleżanka z mężem i córeczką;-) zobaczymy. Słonka nas dziś trochę przypiekło M zjarany młodej tylko na ramionku wyszło czerwone widocznie w tym miejscu słabiej posmarowałam:baffled: kuzynka zjarana na maksa tylko ja jakoś tak ledwo ledwo bikini odbite ale to chyba przez moją manię smarowania kremami :zawstydzona/y: okropnie się boję poparzeń słonecznych a młodą jadę filtrem 50:zawstydzona/y: w efekcie do tej pory wygląda jak córka młynarza:szok::-D
Ja tez sama stosuje filtry na co dzien z fluidem a do opalania 18tke i bardzo slabo sie opalam...ale w koncu na swiecie jest cudowny wynalaek - samoopalacz! Stas non toper lata na 50tce...a i zalapal brzoskwiniowej karnacji:eek::-)

Jutro z rana jade pociagiem do Krakowa. Chlopaki zostaja sami do srody:szok: - ale lodowka zaopatrzona w obiadki i prowiant:-p:-Dwiec nie bedzie zle:-D
Wieczory wciaz przed kompem w tworzeniu potrzebnej dokumentacji...no ale jestem JUZ:-) przedsiebiorca wiec nie ma lekko:-p:-D Choc zalatwianie w piatek formalnosci poszlo gladko! Dzis takze mamie zrobilam mikrodermabrazje na moje nowej maszynie - zeby cwiczyc - poszlo ok!:-)

Do czwartku BaBony!
 
witam!!!

moje dziecie jesce nie spi, a specjalnie jej nie klade w dzien, zeby zaczela chodzic o Bozej porze spac:baffled:

Przyszłam sie tylko przywitać, już przyjechalismy bo dzieciaki nie do zniesienia a Gosia za dobrze się nie czuję.

jednym slowem dzieic daly popalic:-D

Z tego co sie jednak orientuje, to wiekszosc studiujacych ze mna, to gowniarstwo, ale to nic...

a co ja mam powiedziec?:szok::szok:

młodą jadę filtrem 50:zawstydzona/y: w efekcie do tej pory wygląda jak córka młynarza:szok::-D

Julitka tez jest smarowana 50, zreszta P i ja czasem tez, a opaleni jestesmy:tak:

Cos mnie żebra bolą, może jakiś flak mi się owinął:dry: (jakby to powiedział mój genialny brat:-D)

nie am to jak diagnoza specjalisty:-D:-D:-D

wow, to co - mam też powiedzieć dobranoc :-D?

nie, nie, my sie dopweiro rozkrecamy:rofl2:

Witajcie :-)
My po dniu spędzonym u dziadków. Chłopcy wychlapali się w baseniku, ja się zdrzemnęłam... same pozytywy :-D

trzeba czesciej odwiedzac dziadkow;-)

I co? bylsicie nad woda? Brawo dla Julitki za zachowanie w kosciele:tak::-)


Jutro z rana jade pociagiem do Krakowa. Chlopaki zostaja sami do srody:szok: - ale lodowka zaopatrzona w obiadki i prowiant:-p:-D

w koncu nie bylismy (chyba nie ejst nam w tym roku dane) nad woda, bo na rano byl zamowiony kombajn (mamly kawalek pola ze zbozem). po obiadku mielsimy isc na spacerek, ale przyjechal szwagier P i zaprosil na ich ranczo, ktore niedawno kupili. w efekcie milutko spedzilismy czas na totalnym zadupi, wsrod lak, pol, rzek , kkrow i koni:-);-)

Hrudzia, owocnego pobytu w Krakowie! bedziesz przejezdzala przez radom? pomachaj mi
 
Witam wieczorowo:-) po kolejnym dniu nad wodą znów udanym:-) koleżanka z córcią i mężem nie pojechali ale dołączyła moja mama siostra i Szymuś:tak: więc dzień był bardzo udany. Tuśka znów się wymoczyła ale za to Mafik mnie martwi:sorry2: jak wróciliśmy zwymoiotował i teraz tylko leży i harczy przez nos:baffled: nie wiem czy za dużo opił się wody czy nie daj Bóg jakieś porażenie słoneczne i już czuję że w nocy będę się budzić po kilkanaście razy żeby sprawdzić co z nim i jak:-( ale z pozytywnych wieści to jeszcze jutro do pracy i urlopik:-)
Hrudzia udanego szkolenia a chłopaki napewno dadzą sobie radę:-);-):tak:
Donkat fajnie że dzień udany pomimo tego że nie byliście nad wodą a koników i krówek zazdraszczam:tak: muszę się w końcu wybrać na wieś z moim małym mieszczuchem co by poznała krówkę i inne wiejskie stworzonka nie tylko na obrazku czy w tv;-)
Asia odpoczywaj ile się da w końcu Ci się należy a chłopaki przecież też uchachane że na dworze i w baseniku:tak:
Uciekam się kąpać i spać bo rano do pracy;-) a jeszcze muszę się dokładnie nasmarować bo jednak pomimo smrowanka i mnie dziś przygrzało:sorry2:
 
Widzę,że nie tylko u nas żar z nieba się lał. Nad wodą niestety nie byliśmy,bo 2 niedziele pod rząd z moim mężem to przesyt więc mieliśmy cichutko w domu:wściekła/y: No ale dziś jakby lepiej. Na szczęście jutro już sobie pojedzie w piździot:happy:
Młody zbudował sobie piramidę i w końcu zasnął.
Coś jeszcze miałam napisać,ale zapomniałam więc dobranoc
 
reklama
Do góry