reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Kuźwa myszy mamy w kuchni, właśnie coś za szafkami chrupie:szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
:szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:ja to się okropnie boję myszy:zawstydzona/y:

Z Mateuszem dziś juz o dużo lepiej w nocy spal niespokojnie więc wzieliśmy go do siebie i pospał tylko do 5 ale ważne że już nie ma gorączki i dziś nie słyszałam aby kaszlał:tak:teraz już od godziny śpi a ja czekam aż D przyjdzie i jade do biedronki po jakieś pieluchy i mini zakupy.A i przydało by mi się iśc do fryzjera ale niestety niema kiedy:sorry2:
 
reklama
Monia dobrze,że Matusiowi nic się nie rozwinęło, może miał jakiś spadek formy cy cuś... Ty nie masz kiedy iść do fryzjera,a ja nie mam kiedy zakupów zrobić,bo jak S zaczął tą nową pracę to zabiera mi samochód na cały tydzień,a dzisiaj jeszcze go nie ma:wściekła/y: Wiadomo,że spożywkę to obskoczysz o którejkolwiek godzinie,no ale pożądnego rzeźnika to już nie. A najlepsze jest to,że od momentu jak ja nie mam samochodu to teściowa też nie jeździ do miasta,bo mieli malucha,którym jeździła,a jak kupili sobie nową Polówkę to ona boi się nim jeździć, a może nawet teściu boi się jej dać. Tak więc samochód stoi w garażu,a nie ma czym pojechać:baffled: I jeszcze będzie miała znowu wąty do S,że tak późno wrócil z pracy i nie zawiózł jej na zakupy (tutaj powinna być buźka pukająca się w czoło:-D:-D)
 
Justyna to przesrane z tym samochodem:baffled:a teściu tobie też nie pożyczy moze teściowej się boi dac a tobie by dał:sorry2:chyba będziesz musiała kupowac wiekssze ilosci miecha i mrozic albo sprawic se drugie autko:cool2:
 
Kuźwa myszy mamy w kuchni, właśnie coś za szafkami chrupie:szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa nie cierpie mysz:wściekła/y::wściekła/y:

Witam w słoneczne południe. Dzidzia śpi a ja mam ambitny plan na porządki :shocked2::cool2:Bo muszę jakoś odreagować i nie myśleć- Młody dzisiaj spadł z ławki na beton :angry::angry::angry: i jestem spanikowana na maksa- niby długo nie płakał i zaraz zaczął dalej się bawić jak gdyby nigdy nic ale i tak się boje czy coś nie wylezie z czasem bo odgłos był mało sympatyczny. No i lewy policzek odrapany i spuchnięty. jestem zła jak osa.
 
Witam wreszcie i ja:-) uwierzycie że dopiero od rana usiadłam:baffled: wcześniej myślałam ze znajdę chwilkę ale zaraz znów zrobił się ruch na szczęście już nic wolnego nie mam:no: i każdy może sie odbić a ja już siedzę i mówię tylko nic wolnego już nie mam;-) ale mam jeszcze syf na kuchni i jadalni a zero checi żeby to ogarnąć:baffled: no i kolejny dzień w szpilkach więc wiecie gdzie mam nogi:-D a żeby było śmiesznie to jutro chyba znów muszę rano przyjechać do pracy bo sniadań od groma i ciut ciut i sama Aga nie da rady:wściekła/y:

mam do Was pytanko
ostatnio ciągle chodze zmęczona nie wyspana- normalnie brak mi sił- znacie może jakieś tabletki kompleks witamin lub cos w tym guście co by mnie pobudziło??
zastanawiam się czy nie iść do lekarza bo to bardzo irytujące jest:baffled:

Oj kochana opisałaś właśnie mnie:sorry2: ale ja wiem że powodem jest zmiana w pracy ze co drugi dzień więcej obowiązków bo wszystkie kierowniczki zadania przeszły na czas jej urlopu na mnie no i brak tego drugiego dnia wolnego ze wszystkim muszę zdążyć w jeden a odwykłam od tego:baffled: pocieszam się że byle do piętku a potem już górki i od 18 idę na urlop:-)

Mateusz jest jakiś niewyraźny:baffled::-(zaś ma temperature i zaczyna pokasłiwac no i dziś 3 razy miał brzydką kupkę:-(a jutro mamy jechac na urodziny do teściowej mam nadzieje że sie coś nie rozwinie:no:

A może mu zębole idą:sorry2:

Kuźwa myszy mamy w kuchni, właśnie coś za szafkami chrupie:szok::szok::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Oj kochan nie zazdroszczę:no: ja panicznie boję się myszy:zawstydzona/y::wściekła/y:

Monia dobrze,że Matusiowi nic się nie rozwinęło, może miał jakiś spadek formy cy cuś... Ty nie masz kiedy iść do fryzjera,a ja nie mam kiedy zakupów zrobić,bo jak S zaczął tą nową pracę to zabiera mi samochód na cały tydzień,a dzisiaj jeszcze go nie ma:wściekła/y: Wiadomo,że spożywkę to obskoczysz o którejkolwiek godzinie,no ale pożądnego rzeźnika to już nie. A najlepsze jest to,że od momentu jak ja nie mam samochodu to teściowa też nie jeździ do miasta,bo mieli malucha,którym jeździła,a jak kupili sobie nową Polówkę to ona boi się nim jeździć, a może nawet teściu boi się jej dać. Tak więc samochód stoi w garażu,a nie ma czym pojechać:baffled: I jeszcze będzie miała znowu wąty do S,że tak późno wrócil z pracy i nie zawiózł jej na zakupy (tutaj powinna być buźka pukająca się w czoło:-D:-D)

A tesciu nie może z Wami pojechać po te zakupy?:baffled: a swoją drogą to bym teściowej kilka ciepłych słów wstawiła że oślica siedzi a auto w garażu i jeszcze ma pretensje że S późno wrócił i nie zdąrzyła na zakupy:wściekła/y:

Witam w słoneczne południe. Dzidzia śpi a ja mam ambitny plan na porządki :shocked2::cool2:Bo muszę jakoś odreagować i nie myśleć- Młody dzisiaj spadł z ławki na beton :angry::angry::angry: i jestem spanikowana na maksa- niby długo nie płakał i zaraz zaczął dalej się bawić jak gdyby nigdy nic ale i tak się boje czy coś nie wylezie z czasem bo odgłos był mało sympatyczny. No i lewy policzek odrapany i spuchnięty. jestem zła jak osa.

Biedny Damianek:-( ja tez już takie akcje przerabiałam raz miała zdartą buzię o krawężnik a potem spadła z murka na beton i znów miała zryty beret:wściekła/y: ale zagoiło się jak na psie;-)
 
witaM juz z domku!!jestem wsicekla jak skur*****:angry::wściekła/y::angry::wściekła/y: na psa!!!ta popier***** Psotka skopala mi pol trawnika i zjadla kwiatka!!!!!!!:angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry:
noz KM, jak sie uspokoi, to z premedytacja otworze brame, niech leci an ulice i wpadnie pod samochod! ani lzy za nia nie uronie!!!!:angry::angry::angry::angry:
:angry::angry:


poza tym w domku bardzo fajnie. troche juz ogarnelam. P w pracy.

Jutro moze w koncu bedzie ladna pogoda i uda nam sie razem wyskoczyc nad wode:-)
 
Oj Donkat nie zazdroszczę atrakcji z psem:no: weź się za nią moja teściowa tak wytrenowała swojego psa że po ogródku chodzi tylko po ścieżkach nawet jak goni kota to nie ma mowy żeby wpadł w kwiaty:no::tak: albo może pomyśl o zrobieniu jej kojca:sorry2:
 
Oj Donkat nie zazdroszczę atrakcji z psem:no: weź się za nią moja teściowa tak wytrenowała swojego psa że po ogródku chodzi tylko po ścieżkach nawet jak goni kota to nie ma mowy żeby wpadł w kwiaty:no::tak: albo może pomyśl o zrobieniu jej kojca:sorry2:

w tym problem ze ten pies jest tak nieusluchany, ze nic do niego nie dociera. tym bardziej, ze to nie jakis madry z natury wilczur, tylko kundel:baffled:
glupol wie, ze zle robi, bo jak mnie widzi to spierdziela, zeby nie oberwac a i tak robi to samo:angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry::angry:
 
Teściowej też kundel i sie udało;-) widzisz jednak trzeba było jej nie nazywać Psotka bo teraz się mści:-p;-) moze ją przechrzścij na Mądrale czy coś w tym stylu:-D
 
reklama
Ij ja też mam dzisiaj w*****:
1) zła jestem o wypadek Małego
2) wiecie że z rodzina najlepiej na zdjęciu?święta prawda :tak::tak::tak:jak co do czego to Gagus to, Gagus tamto , sramto i owanto ale co do czego przychodzi to sajonara:wściekła/y: A wiecie co jest najśmieszniejsze z całej sytuacji? że jestem bezczelnie wykorzystywana ba i zdaje sobie z tego sprawę.
To tak najogólniej bo mi sie nawet pisać nie chce :sorry2::-(
 
Do góry