reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
Wiecie, Stasiu jest zywe srebro, on nie chodzi, on biega. Ma swoje pomysly na trase spaceru i nie daj Boze spotkac gdzies psa po drodze, bo musi do niego biec. W dwojke z mezem, to spacer bylby realny, ale ja sama z nim za raczkę a drugą pchać gondolkę - marnie widzę taki spacer albo zakupy :no: Wiecie - jakbym nie musiala kupowac wozka, to bym jakos pociagnela na normalnym, ale skoro i tak trzeba kupic, to wydaje mi sie ze dobrze zrobie.
Ja czegos nie rozmumiem...podwojny wozek jest dobrym rozwiazaniem ale przezciez malenstwo przez pierwsze 3-5 miesiecy musi jezdzic w gondolce, tzn na lezoco...a to co wybralas to 2 spacerowki. A jak juz bedzie mialo dzieciatko odpowiedni wiek to i Stas przestanie lubic jezdzenie w wozku.
Ja swojego czasu szukalam podwojnych wozkow ale takich gondolka + spacerowka- ale one sa bardzo drogie.:baffled:
W ogóle co to za lato w tym roku. Nakupowałam tyle krótkich spodenek i bluzeczek dla małego, ale praktycznie żadnego użytku z nich nie będzie. :wściekła/y:
Ja to sie wycwanilam...bo nawet sandalkow jeszcze mlodemu nie kupilam.

A u nas szal ogranizacji bo gabinet, dotacja, wesela, koncerty i nianie...a z mezem bardzo przyjemnie -dawno tak nie bylo:szok::sorry2:
 
Witam się i ja:-) u nas pogoda nadal okropna ale już tak nie lejej choć pada nadal praktycznie 70% w ciągu dnia:wściekła/y: dziś ma przejśc ponoć ostatnia już fala silnych opadów ale skoro przetrzymaliśmy w piątek kiedy opady były 100l na m kwadratowy to dzisiejsze zapowiadane są na 35l więc powinno być ok:sorry2: najważniejsze że stan rzek powoli opada:tak: a no i chciałam tylko dodać że w telewizji są straszne przekłamania:wściekła/y: całą sytuację u nas przedstawiają w znacznie gorszy sposób niż faktycznie jest:wściekła/y: wczoraj np podawali że Żelazno i Ołdrzychowice są odcięte od świata a guzik prawda fakt ludzie nie mają tam prądu i wody ale odcięci od świata nie są:no:
Kończe już relacje z terenów powodziowych i napiszę wreszcie trochę co u nas. Wczoraj była u mnie koleżanka fryzjerka zrobić mi kudełki powrzucała mi trochę pasemek miodowego miedzianego blondu i całkiem mi się podoba chyba następnym razem przerobię się na lekkiego rudzielca;-) o ile mi wystarczy odwagi:sorry2: młodą na ten czas odstawiłam do dziadków a popołudniu byliśmy na imieninach u mojego taty było całkiem sympatycznie i nawet Tuska całkiem grzecznie się zachowywała no i wolę nie liczyć ile wciągnąła wczoraj jedzenia ale cóż poradzić jak babcia przyszykowała tyle smakołyków:-) z gorszych wiadomości moja siostra wczoraj wróciła z nad morza młod6y znów chory i na antybiotyku:-( ponownie zapalenie gardła:wściekła/y: właśnie wczoraj rozmawiałyśmy i musi chyba sie z nim wybrać do laryngologa bo coś zaczęsto Szymek łapie te infekcje gardła.
ogladam wiadomosci, duze szkody po powodzi.
Anetasa - pisalas ze mieszkasz na parterze? czy droga z pracy do domu jest przejezdna i bezpieczna?

Carioca ja mieszkam na parterze ale jeśli by do nas miała dojść powódź tzn na nasze osiedle to już by chyba był armagedon:sorry2::baffled::szok: to osiedle jest poprostu zbyt daleko od rzeki:tak: a co do drogi z pracy do domu to już wrazie powodzi robi się problem:wściekła/y: mam dwie możliwe drogi dojazdu i obie przebiegają przez teren który wrazie powdzi na bank będzie zalany:-( narazie droga jest bezpieczna i przejezdna choć tak jak pisałam jeśli się jedzie w trakcie nawałnicy to jest niebezpiecznie:-( wczoraj w trakcie rozmowy z sąsiadami wszyscy byli w szoku że ja jechałam w ten piatek sama w tę nawałnicę:szok: sąsiad który też wracał do domu po 22 z Kudowy czyli tą samą trasą co ja mówił że bał sie jak cholera i ledwo jechał także byli pod wrażeniem że ja dojechałam w jednym kawałku:tak: z drugiej jednak strony wcale sie nie cieszę ze byli pod takim wrażeniem bo feministka gdzieś tam głęboko przeze mnie przemawia:baffled:

Anetasa dzieki za sofe Julcia już na niej śpi:-D

Cieszę się że jesteś zadowolona i oby Wam dobrze służyła:-)


Niczym to przecież nawet ten sam model:-)
 
Witam się i ja.
Cud- u nas słonce się próbuje przebić przez chmury:szok::szok::szok:

Ja to sie wycwanilam...bo nawet sandalkow jeszcze mlodemu nie kupilam.

A u nas szal ogranizacji bo gabinet, dotacja, wesela, koncerty i nianie...a z mezem bardzo przyjemnie -dawno tak nie bylo:szok::sorry2:
No ja kupiłam sandałki i mały miał je na nogach może ze 4 razy:szok: A moje nowe sandałki leżą jeszcze w kartoniku i zastanawiam się czy ja je w ogóle założę w tym roku:baffled:
Hrudzia,:tak::-):-):-)
My wczoraj byliśmy na grillku urodzinowo- imieninowym- Damian się wypiszczał, wyszalał i poszedł spać o 22!!Ostatnio późno chodzi mi spać, ale i w południe przesuwa sobie godzinę spania nawet na 2 i śpi do 5, wiec spanie o godz 20 odpada.Ale w tygodniu wrócimy do normy.
Poza tym u nas bez specjalnych rewelacji:sorry2:

GoogleSearchIconShadow.gif
SuperSearchIconShadow.gif
 
Dzisiaj mamy gosci, bo jutro są imieniny meza. Ale ja robie tylko makijaz i paznokcie, maz robi obiad, a tesciowa upiecze ciasto :-) Plusy ciazy zagrozonej.

Hruda - to tylne siedzonko rozklada sie na plasko i mozna w nie wpiac taką gondolkę-nosidelko, jak w niektórych wozkach wielofunkcyjnych. Tu jest to lepiej pokazane: http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?cPath=380&products_id=597&
Ale jeszcze sie mocno zastanawiam nad tym:
http://www.allegro.pl/item664453048_tandem_deluxe_k74_wozek_dla_dwojga_z_gondolka.html


Anetasa - to dobrze, ze mieszkanie macie bezpieczne. jak ogladalam relacje z wczoraj i widzialam tych podlamanych ludzi, to sobie wyobrazam co czuje Twoja tesciowa, jak pewnie pol dorobku zycia sie zmarnowalo w 97 roku. Mam nadzieje, ze tesciowie sa ubezpieczeni? Mam nadzieje, ze sie wreszcie wezma za te zbiorniki retencyjne. Jak mi pokazywali jak bylam w Kłodzku dokad woda dochodziła, to mi się wierzyć nie chciało. We Wrocku byłam rok po powodzi i byly jeszcze widoczne na domach ślady poziomu wody.
 
Ostatnia edycja:
Carioca w 97 to woda teściowej zbrała wszystko:-( nie byli przygotowani na taką ewentualność i niestety cały dobytek poszedł się :wściekła/y::-( na szczęście byli ubezpieczeni:tak: a co wózka to ten bardziej do mnie przemawia z uwagi na tą gondolkę:tak: bo w końcu maleństwo będzie w niej jeździć głównie zimą;-) więc warto żeby było osłonięte odpowiednio od wiatru, śniegu itp:tak:
 
witam kobietki!:-)

kope lat!;-)

dzieki superowemu pomyslowi i checiom Majandry, mniej wiecej wiem, co u Was:-p. dzieki kochana:tak:

ale dzis goraco. wscielke parno i duszno. na dworze sie nie da wysiedziec:no:

bylismy na poprawinahc, ale nasza gwiazda zrobila sie spiaca i marudna i jedyne slowo powtarzane w kolko to bylo: DOM:sorry2:. zwinelismy wiec manatki i wrocilismy.

wesele bylo super! dawno sie tak nie bawilam:-)
i nie obzarlam:zawstydzona/y:

oj, musze popracowac nad swoim lakomstwem, bo sie zaokraglam:zawstydzona/y:

jutrzejszy dzien przeznaczam na doprowadzenie domu i obejscia do porzadku. przez ten wyjazd i wesele to wszystko zaniedbane: kwiatki, tunel.....
 
one niczym się nie różnią:no:no i są bardzo fajne. :-)

..a z mezem bardzo przyjemnie -dawno tak nie bylo:szok::sorry2:
super oby tak dalej:-):happy2:

Donkat a może pochwalisz sie jak było nad morzem no i oczywiście czekamy na zdjęcia:tak:
 
Właśnie tak sobie myślę że o tej porze nikogo nie ma a tu proszę Monia zawitała;-) ja mam dziś dość:wściekła/y: raz że poszalałam i zamiast siedzieć szukałam sobie ciągle roboty a dwa od rana odbieram tylko telefony od gości z zapytaniem jak dajemy sobie radę z powodzią:wściekła/y: bie dalej jak pół godziny temu rozmawiałam z naszym stałym klientem który chciał odwołać rezerwację bo w tv usłyszał że Kłodzko nie przejezdne:wściekła/y: już mam dosyć tłumaczenia ludziom że nic takiego jak w 97 się tu nie dzieje:no: fakt szkoda mi tych ludzi których pozalewało po okolicznych wioskach ale nie można tego przedstawiać ani porównywać do sytuacji jaka tu była 12lat temu a w mediach tak to przedstawiają przez co założę się że przynajmniej do połowy lipca będzie bryndza bo ludzie będą bali się tu przyjeżdżać:wściekła/y:
 
reklama
Do góry