Dzień doberek.
Dzis strasznie nie chciało mi się wstać, dopiero 15 min temt wywlokłam się z wyra a mały grandził na całego.
Pięknie za oknem więc cały dzionek na dworze. Po 15 na te zakończenie kółka tanecznego, dzieciaki się wybawia, bo na stadionie będą zamki dmuchane,zjeżdżalnie, piłeczki.... itd, itp
a potem do Kościoła, ale to juz bez małego.......
Maja mnie tak doprowadza do szału,
że wczoraj wieczorem i dzis z samego rana zapowiedziałam jej że za karę nie będzie tych kwiatków sypać....... ale kurcze jak chce sie udzielać duchowo to przeciez jej nie zabronię......... już żadne kary nie działają
Następne pranie znów w pralce się chlapie i zraz spadam po auto pod zakład J, bo potrzebne...... to tylko 3,5 km spacerkiem......... może zahaczę do kumpeli na kawkę.........
Dalismy aparat do serwisu i prawdopodobnie naprawa wyniesie co najmniej 300zł. Chyba dołozymy i kupimy nowy, na razie szwagierka pozyczyłam nam swój bo kupiła wypasiny sprzęt, a ten stary jest też niczego sobie.....
Oki miłego dnia, pa.......
Nuska jak Igorek?
Aneta jak idzie remoncik, wiem, odpowiesz pod koniec tygodnia
Justyna i co Mati wyskoczył z łóżeczka? Jak jego zdrówko?
Donkat chyba pojechała do mamy, bo tak odezwałaby się
Monia dzieci dziś grzeczniejsze?
Zastanawiałam się ostatnio co u
Tygryska? Któraś wie??????