reklama
justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
to normalne myślenie ponieważ chcesz być z J mimo wszystko więc bierzesz takie rozwiązanie pod uwagęJa tam wole takie osoby a nie te slodko pierdzace...ale przyznam sie ze optymizmu nie mam co do przyszlosci w Holandii. Wyjazd byl ok ale zycie tam to zupelnie inna bajka...tak tylko po cichu wam tu zdradzam swoje mysli ale do decyzji jeszcze daleko...plus jest taki ze w ogole biore pod uwage przeprowadzke bo wczesniej bylam bardzo na
Akurat z J bylo znosnie, bez motylkow...ale za to cala ekipa rekompesnowala mi ich braknie kracząc przy ich charakterach będzie trudno długo to utrzymać, no chyba że się mylę
Lipa:-( Tzn probuje nasladowac slowa ale zamiast np lampa mowi laka albo zamiast czapka mowi czaka...ale plus jest taki ze w ogole chce nasladowac. Oczywiscie caly cza sgada po swojemu. Dalej nie nazywa mnie mama:-wściekła/y:Hurdzia nie odpowiedziałaś mi na pytanie jak z mową u Stasia? a jestem bardzo ciekawa
Justyna - i jeszcze jedno...ja po prostu nie umiem milczec do konca jak Izabela i pewnego dnia wam oznajmic ze: dan!dan! - oto moj gabinet. Musze bo mnie cisnie ze srodka zeby wam pisac co tam mi w duszy gra dlatego czesto wychodzi z tego cala kolomyja i ze taka mocno napalajaca jestem i ze mam slomiany zapal...tzn moze mam ale ostatanio wiele rozsadku i hamulcow we mnie choc jedna "ja" czagos chce tego a druga kaze zastopowac...ach...
Ostatnia edycja:
Hrudzia to jak Stas do ciebie mówi/ woła?Dalej nie nazywa mnie mama:-wściekła/y:
Wcale...tylko rano Daddy Tak to przychodzi i jeczy cos aaa albo eee i pokazuje czego chce...Hrudzia to jak Stas do ciebie mówi/ woła?
monia_l
Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2008
- Postów
- 10 259
ale przynajmniej powtarza:-)a Mateusz powtórzy tylko te wyrazy których kiedyś się nauczył (i to jeszcze nie zawsze -zależy jaki ma humor)powie tylko mama, tata, baba, Ola, Am ,Pa-Pa i Aja(Ania) i nic więcej...:-(jemu od chyba pół roku slownik sie nie powiększył za wieleAkurat z J bylo znosnie, bez motylkow...ale za to cala ekipa rekompesnowala mi ich brak
Lipa:-( Tzn probuje nasladowac slowa ale zamiast np lampa mowi laka albo zamiast czapka mowi czaka...ale plus jest taki ze w ogole chce nasladowac. Oczywiscie caly cza sgada po swojemu. Dalej nie nazywa mnie mama:-wściekła/y:
Oj Monia jak ja cie rozmumiem...wlasnie martwi mnie te powolny postep, ze od pol roku nic sie w sumie nie zmienilo w kwestii mowy:-crazy:ale przynajmniej powtarza:-)a Mateusz powturzy tylko te wyrazy których kiedyś się nauczył (i to jeszcze nie zawsze -zależy jaki ma humor)powie tylko mama, tata, baba, Ola, Am ,Pa-Pa i Aja(Ania) i nic więcej...:-(jemu od chyba pół roku slownik sie nie powiększył za wiele
a powiedz jak mówisz do niego, np. choc do mnie czy choc do mamy? Daj mi czy daj mamie?Wcale...tylko rano Daddy Tak to przychodzi i jeczy cos aaa albo eee i pokazuje czego chce...
I tak i tak...choc nie ukrywam ze ciut czesciej mowie do mniea powiedz jak mówisz do niego, np. choc do mnie czy choc do mamy? Daj mi czy daj mamie?
reklama
i może tu jest pies pogrzebany, ja zawsze akcentuje słowo: mama czy tataI tak i tak...choc nie ukrywam ze ciut czesciej mowie do mnie
Podziel się: