jak ja się dogadałam ( z czego jestem dumna, bo też się bałam) to i Ty dasz radę. Ja nigdy nie prowadziłam konwersacji po angielsku, tylko było teoretycznie w podstawówce i dwa semestry na studiach ( wykładowiec też laik, który tylko klepał co w książce, nigdy nie rozmawailismy))a tak w ogole to mam malego stresa przed weslem, bo pan mlody jest Wlochem, wiec z nim gadka tylko po ang, dodatkowo maz siostry pani mlodej jest Brazylijczykiem, wiec zno po anga ja dawno nie gadalam i sie boje
reklama
No to i ja wpadłam trochę poplotkować bo jak znam siebie od wtorku zacznie się "mała" charówka po pracy będę chciała jak najwięcej czasu spędzac z Kubusiem to i na BB będzie jeszcze mniej czasu niż teraz :-(
Dziewczyny bardzo dziękuję za gratulacje!!!! Oby w poniedziałek mogły być równie wielkie z powodu mojej umowy, na której treść już doczekać się nie mogę.
Alusia strój na wesele fajowy
Donkat ja mam mieszane uczucia z zabieraniem dziecka na takie imprezy jak wesele synek znajomej zareagował rykiem, nie płaczem na muzyke, która rozbrzmiała z każdego kącika sali i z taką siłą o jakiej dzieciątko jeszcze nie miało pojęcia. Miał wtedy 3 lata. A poza tym Wy jako rodzice odpoczniecie troszku bawiąc się do upadłego a nie ciagle doglądać co tam z Julitką
Językiem nie martw się po kilku głębszych dojdziecie do porozumienia
Dziewczyny bardzo dziękuję za gratulacje!!!! Oby w poniedziałek mogły być równie wielkie z powodu mojej umowy, na której treść już doczekać się nie mogę.
Alusia strój na wesele fajowy
Donkat ja mam mieszane uczucia z zabieraniem dziecka na takie imprezy jak wesele synek znajomej zareagował rykiem, nie płaczem na muzyke, która rozbrzmiała z każdego kącika sali i z taką siłą o jakiej dzieciątko jeszcze nie miało pojęcia. Miał wtedy 3 lata. A poza tym Wy jako rodzice odpoczniecie troszku bawiąc się do upadłego a nie ciagle doglądać co tam z Julitką
Językiem nie martw się po kilku głębszych dojdziecie do porozumienia
Oj to kochana to juz za daleko. Z 3 godziny jazdy autem a moje auto zlopie paliwa jak dzikiea do Kolobrzegu podjedziesz? bo jak wiecie ja i Asia będziemy tam w lipcu w tym samym czasie jakoś przez kilka dni więc może się wszystkie spotkamy???
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
A taaam...z tego co pamietam to ty poliglotka jestes i z pewnoscia dasz rade...swoja droga fajne miedzynardowe wesele:-)...no i Wloch i Brazylijczyk:-)... to i koledzy Wlosi i Brazylijczycy beda
z tymi kolegami to nie za bardzo. Wlosi moze tak, ale Brazylijczykow to na pewno nie, bo to szwagier mlodej.
u nich w ogole ejst smieszna historia, u tych moich kolezanek: bylo ich troje rodzenstwa, bliznaki Basia z Andrzejem i rok za nimi Anka. rodzice prez caly czas milei urwanie glowy z trojka dzieckoow niemalze w jednym wieku. w trakcie studuiow zaczeli wyjezdzac do Londynu. Andrezj tam na razie jest na stale, Ania poznala Brazylijczyka i wyjechala do Brazylii, a Basia teraz wychodzi za Wlocha i moze jeszcze pobeda w Angli, apotem pojada do Wloch. w sumie tot eraz ich rodzice od kilku lat siedza sami w wielkim domu. wnuczki widza raz na rok w najlepszym wypadku, a najczesciej przez kamerke w Skypie. tak ze moral taki, ze nie zawsze duza ilosc dzieci swiadczy o tym, ze beda z rodzicami na stale
dokładnie, my nie bierzemy Adasia w październiku choc jego chrzestna się hajta. Potwierdzeniem tego była teraz dyskotego dla dzieci, jka mały wszedł do sali z głośna muzyką to tak sie wystraszył, że za każdym razem jak obok przechodziliśmy wskakiwał na mnie i trzymał sie jak małpka a w środku cały czas był do mnie przyklejony.Donkat ja mam mieszane uczucia z zabieraniem dziecka na takie imprezy jak wesele synek znajomej zareagował rykiem, nie płaczem na muzyke, która rozbrzmiała z każdego kącika sali i z taką siłą o jakiej dzieciątko jeszcze nie miało pojęcia. Miał wtedy 3 lata. A poza tym Wy jako rodzice odpoczniecie troszku bawiąc się do upadłego a nie ciagle doglądać co tam z Julitką
Kasiu gratuluje pracy:-):-):-):-)
Donkat chętnie bym się z Wami spotkała ale nie wiem czy dam radę :-(bo 20 odpada(idziemy na wesele) a 24 mam imieniny 25 wyjeżdżamy do Mikołajek na Rajd Polski WRC (mąż zapalony kibic)
Agulka witam :-) ale miałaś przeżycia z aparatem nie zazdroszczę ale najważniejsze że WAM sie podobało
Donkat chętnie bym się z Wami spotkała ale nie wiem czy dam radę :-(bo 20 odpada(idziemy na wesele) a 24 mam imieniny 25 wyjeżdżamy do Mikołajek na Rajd Polski WRC (mąż zapalony kibic)
Agulka witam :-) ale miałaś przeżycia z aparatem nie zazdroszczę ale najważniejsze że WAM sie podobało
monia_l
Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2008
- Postów
- 10 259
szkoda:---(Oj to kochana to juz za daleko. Z 3 godziny jazdy autem a moje auto zlopie paliwa jak dzikie
z tymi kolegami to nie za bardzo. Wlosi moze tak, ale Brazylijczykow to na pewno nie, bo to szwagier mlodej.
u nich w ogole ejst smieszna historia, u tych moich kolezanek: bylo ich troje rodzenstwa, bliznaki Basia z Andrzejem i rok za nimi Anka. rodzice prez caly czas milei urwanie glowy z trojka dzieckoow niemalze w jednym wieku. w trakcie studuiow zaczeli wyjezdzac do Londynu. Andrezj tam na razie jest na stale, Ania poznala Brazylijczyka i wyjechala do Brazylii, a Basia teraz wychodzi za Wlocha i moze jeszcze pobeda w Angli, apotem pojada do Wloch. w sumie tot eraz ich rodzice od kilku lat siedza sami w wielkim domu. wnuczki widza raz na rok w najlepszym wypadku, a najczesciej przez kamerke w Skypie. tak ze moral taki, ze nie zawsze duza ilosc dzieci swiadczy o tym, ze beda z rodzicami na stale
Historie niemal jak z Harlequina Agulka pewnie grzałaś swoją zgrabną pupke na słoneczku kiedy pisałam, że wróciłam do czytania co prawda zaczełam od kiczu, ale dobre i to
Czytając o ich rodzicach jakoś tak mi się smutno zrobiło
reklama
Podziel się: