reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Hello
No cóż ja dołączę do klubu ale fanów Queen- w podstawówce ich nie mogłam słuchać ale z wiekiem sie to zmieniło i teraz bardzo lubię ich piosenki- nie ukrywam, ze nie które kojarzą mi sie baaaaaaaaaaardzo miło:zawstydzona/y:; U2 tez przejdzie:blink:
Nie wiem co jest grane ale czuje się przepodle- każda kostka mnie boli, chce mi się spać i jestem nieprzytomna, poza tym chyba się zatrułam rolmopsami:zawstydzona/y: I najzwyczajniej w świecie idę uciac sobie drzemke bo wieczorem chcę isć z kumpelą na piffko:-)
Pozdrawiam i miłęgo popołudnia życzę.
 
reklama
jak tak piszecie o Queen to muszę się ze wstydem przyznać, że nie znam ich :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: słyszałam coś o ich piosenkach, ale nie wiedziałam co i jak. poczytałam sobie teraz o Freddiem i posłuchałam piosenek. smutna historia :-:)-:)-:)-( a muzyka bardzo mi się podoba :tak::tak::tak: kiedy on umarł to miałam dopiero 4 lata więc nie znałam ich :-p
 
Hej dziewczyny
U mnie czas ucieka jak szalony też tak macie ???
I wcale nic nadzwyczajnego nie robię chodzę do pracy po pracy odbieram Igorka poświęcam jemu czas aż do zaśnięcia później jakieś sprzątanie gotowanie pranie prasowanie i w efekcie na nic nie mam czasu buuuuu a "roboty" w domu i tak nie przerobisz.....

Co u nas? siedzimy dzisiaj w domku Igor ma katarek i troszkę pokasłuje a pogoda typowo domowa zimni szaro buro i ponuro brrrrr Agulka ma sobie fajnie tyle słonka :-):-) superr

Majandra bardzo mi przykro z powodu babci ja już niestety nie mam żadnej babci ani dziadka

Hrudzia
zaskoczyłaś mnie tym że kiedyś prowadziłaś szkolenia dla kosmetyczek dziewczyno Ty nie masz się czego bać Ty ich jeszcze zaskoczysz:-):-):-)

Anetasa
jakieś parę dni temu pisałaś że mąż nauczył młodą jakiegoś "głupiego" triku ja nauczyłabym Tuśkę czegoś miłego o tacie wtedy na pewno mężowi zrobi mu się głupio i więcej nie wpadnie na taki pomysł.... co o tym myślisz to taka mała sztuczka która sprawi że następnym razem jak wrócisz z pracy to Tuśka zaskoczy Cię czymś milutkim

Donkat udanego wypoczynku

Alusia prosimy o fotkę kiecki:-) a kiedy to weselisko??

Gagulec poszalej troszkę dzisiaj z kumpelką należy ci się odreagowanie po tych ostatnich przeżyciach

Kasiu a kiedy będzie coś wiadomo o Twojej pracy???

Monia kochana a co u Ciebie?????? Ty odkąd masz autko to chyba ciągle jeździsz ;-);-);-);-)bo na BB Cię nie widzę a co z urlopem gdzie w końcu jedziecie???


POZDRAWIAM WAS BB-ONKI pa pa
 
Ostatnia edycja:
ale ja raczej w klimaty U2 uderzam i tyle:-p
No U2 ...to od 12 lat jestem fanka i w Chorzowie bylam w 2005:-)...choc ostatnia plyta ( jak i 2poprzednie) bardzo mnie rozczarowala!:-(
bo wieczorem chcę isć z kumpelą na piffko:-)
Pozdrawiam i miłęgo popołudnia życzę.
Dziekowac! Oj na piffko to i ja bym poszla - Milego wieczoru - odprez sie, nalezy ci sie!:tak:

Nuska - mnie ostatnio tez dni zapier...ze hej! Chyba przez te akcje z praca i ciagle ustatwianie terminow, opieki dla Stasia:nerd::baffled:
A ja bylam kosmetyczka-szkoleniowcem firmowym (nie pracowalam za fotelem czyli w gabinecie)

Dzis bylismy na festynie UM Gd -.taka primocja Gdanska:-) Stasia najbardziej interesowal woz strazacki i klady - az mu tchu zabraklo:szok::-D
 
Hrudzia to prosto mówiąc Ty jesteś raczej teoretykiem niż praktykiem i w tym całe zamieszanie tak???? A od kiedy zaczynasz ??? Ty masz jakiś określony czas żeby się wykazać????

Ale tu dzisiaj tłumy :szok:....:-)
 
Witam się wieczorowo! Dzięki za kciukasy:-) pogoda się spisała i świeciło słonko więc Tuśka się wyszalała a że imprezka była na wsi to wreszcie obejrzała sobie na żywo kurkę, konia i krówkę i nawet pogłaskała cielaczka:-) z mniej miłych nowości bliżej zapoznała się z krowią kupą:sorry2: i całe buty i rajtuzki w niej upier***:wściekła/y: zaliczyła porządną glebę i rozcięła sobie lekko wargę ale długo się tym nie przejmowała i poleciała dalej za kurkami:baffled:

Anetko to taka trochę nieabsorbująca ta praca :tak: także tylko pozazdrościć.

No tak bo w sumie co siedzisz 14 godzin i tylko jak ktoś przyjdzie to chwila moment i masz co robić:blink: a potem znów nuda:baffled: ale dzięki temu mam czas na BB i czytanie książek;-)

czyli ta kuchnia by wam sie przydala jak nic:-D:-Dmoglybyscie sie bardziej realizowac i obiadki do domu robic w miedzyczasie:-D:-D:-D:cool2:

Kuchnia jest taka niby do śniadań ale wcześniej była to normalna kuchnia w apartamencie więc wyposażona w pełni:tak: także przygotowanie obiadu czy nawet upieczenie ciasta to nie problem;-) ale gdyby to miało być pod szykowanie normalnych posiłków dla gości to dla sanpidu stanowczo zamało:baffled: oni mają takie wymagania że przynajmniej w tej naszej kuchni nie ma szans żeby je zrealizować:no:

Hej dziewczyny
U mnie czas ucieka jak szalony też tak macie ???
I wcale nic nadzwyczajnego nie robię chodzę do pracy po pracy odbieram Igorka poświęcam jemu czas aż do zaśnięcia później jakieś sprzątanie gotowanie pranie prasowanie i w efekcie na nic nie mam czasu buuuuu a "roboty" w domu i tak nie przerobisz.....

Anetasa jakieś parę dni temu pisałaś że mąż nauczył młodą jakiegoś "głupiego" triku ja nauczyłabym Tuśkę czegoś miłego o tacie wtedy na pewno mężowi zrobi mu się głupio i więcej nie wpadnie na taki pomysł.... co o tym myślisz to taka mała sztuczka która sprawi że następnym razem jak wrócisz z pracy to Tuśka zaskoczy Cię czymś milutkim

Dokładnie tak samo:tak: choć na BB staram się zawsze znaleźć chwilkę:-p:-) a co do dalszej części Twojego postu to może i masz rację tylko obawiam się że mój M nie wziałby tego do serca bo on ją nauczył tego ble ble nie żeby mi zrobić przykrość tylko tak dla zgrywów;-) on już ma taki charakter i ucząc ją tego nie chciał żle:no:
 
Dokładnie tak samo:tak: choć na BB staram się zawsze znaleźć chwilkę:-p:-) a co do dalszej części Twojego postu to może i masz rację tylko obawiam się że mój M nie wziałby tego do serca bo on ją nauczył tego ble ble nie żeby mi zrobić przykrość tylko tak dla zgrywów;-) on już ma taki charakter i ucząc ją tego nie chciał żle:no:

Oj pewnie źle się wyraziłam ja nie uważam że mąż chciał Ci zrobić na złość domyślam się że miało być po prostu śmiesznie a mi chodziło o to że czasami uczymy maluszków jakiś "głupot" a później taki maluszek w najmniej oczekiwanym momencie np: pokaże że mama, tata czy babcia mają słynnego kota w głowie i nie będzie już śmiesznie ..... kurcze ja chyba znowu zagmatwałam o co mi chodzi ................a tam nie ważne
 
Witam się wieczorowo! Dzięki za kciukasy:-) pogoda się spisała i świeciło słonko więc Tuśka się wyszalała a że imprezka była na wsi to wreszcie obejrzała sobie na żywo kurkę, konia i krówkę i nawet pogłaskała cielaczka:-) z mniej miłych nowości bliżej zapoznała się z krowią kupą:sorry2: i całe buty i rajtuzki w niej upier***:wściekła/y: zaliczyła porządną glebę i rozcięła sobie lekko wargę ale długo się tym nie przejmowała i poleciała dalej za kurkami:baffled:

to na szczęście :-)
 
Nuśka nic nie zagmatwałaś ja Cię dobrze zrozumiałam i faktycznie masz rację dla tego odpuściłąm sobie uczenie małej gdzie tatuś ma kotka bo wiem że z pewnością ekspresem by to załapała ale po co:sorry2:;-) dlatego zemściłąm się tłumacząc że tatuś też robi ble ble w efekcie wszyscy wokół robią jej zdaniem ble ble co my już tłmaczymy poprostu tym że mówią:-) a z pozytywnych rzeczy to własnie ja nauczyłąm małą że tatuś jest cacy i pokazywania jak kocha tatusia:-)
 
reklama
Nuśka nic nie zagmatwałaś ja Cię dobrze zrozumiałam i faktycznie masz rację dla tego odpuściłąm sobie uczenie małej gdzie tatuś ma kotka bo wiem że z pewnością ekspresem by to załapała ale po co:sorry2:;-) dlatego zemściłąm się tłumacząc że tatuś też robi ble ble w efekcie wszyscy wokół robią jej zdaniem ble ble co my już tłmaczymy poprostu tym że mówią:-) a z pozytywnych rzeczy to własnie ja nauczyłąm małą że tatuś jest cacy i pokazywania jak kocha tatusia:-)

super i właśnie o to mi chodziło:tak::tak: no jak mogłam myśleć że mnie nie zrozumiesz :zawstydzona/y:przecież my się rozumiemy bez słów prawda:-D:-D:-D:-D pozdrawiam pa pa pa
 
Do góry