reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

To możemy się umówić na 14, 15, dla mnie luzik. Oskar potem już nie śpi.

super zapraszamy serdecznie

Luandzia Zuzka czegoś nie umie?? Nawet nie próbuj tak myśleć,bo to super zdolniacha! Cieszę się,że zajrzałaś i że kulasz się po malutku. Oj niech już maluszek będzie z Wami, wtedy wynagrodzi wszystko:tak:

nie ironizuj Justyna ;-) pewnie że nie umie np matołek nie chce posługiwać się sztućcami tylko woli jak neandertalczyk łapkami za to widziałam że Mati radzi sobie świetnie tak w ramach nie porównywania :-D
 
reklama
Witam i ja z pracy:-( ale za oknem leje szaroburo i pochmurnie więc mi nie szkoda a jutro ponoć ma już być calkiem całkiem więc nadrobię:-) tylko plac zabaw ominę chyba szerokim łukiem:zawstydzona/y: normalnie po wczorajszej akcji aż boję się tam znów z małą terrorystką iść:zawstydzona/y: Już rano podczytywałam ale nie miałam szans nic odpisać bo na gg z siostrą rozmawiałam i nie była to nietety miła rozmowa:no: ale musiałam jej kilka rzeczy powiedzieć na szczęście koniec końców chyba pewne sprawy do niej dotarły i mam nadzieję że się nie gniewa:zawstydzona/y: czasem zastanawiam się czy aby w tym rodzeństwie to jednak ja nie jestem starsza:baffled: Co do porównywania dzieci to ja również jestem zdecydowaną przeciwniczką:tak: choć niestety moja rodzinka nie moja mama i siostra porównują a wręcz rywalizują nawet na tle wagi naszych dzieci. Siostra ciagle ubolewa że Szymek ma mało zębów mniej mówi nie potrafi tego czy tamtego a ja jej wciąż tłumaczę że każde dziecko w swoim tempie , że chłopcy ponoć później zaaczynają i tak w kółko zaś mama jak tylko podłapie nową umiejętność u Tuśki to już na następny dzień twierdzi że Szymek też potrafi tylko akurat teraz mu się nie chcę:baffled: wkurza mnie to ale niech już robią jak chcą bo czasem i tak mam wrażenie że zbyt często się wtrącam ale jak się nie wtrącać skoro latają z dzieckiem po dworze i podają mu antybiotyki albo dzień po zakończeniu podawania antybiotyku babcia leci z dzieckiem w deszcz i wiatr na zakupy:wściekła/y: juz mi ręcę opadają a do nich jak grochem o ścianę:angry: mam tylko nadzieję że nic gorszego się nie przypląta małemu.

Hrudzia wracaj szybko z tego PUP- u i melduj nam jak wczorajsze testy bo za chwilę paznokci już z nerwów nie będę miała;-)

Luandzia myślami Cię ściągnęłam cieszę się że wszystko idzie ku lepszemu:tak: ja wciąż trzymam kciukasy a te nastroje to z pewnością po trochę wina hormonów a po trochę pewnie w pełni zrozumiałych lęków które tkwią w Tobie o zdrowie i rozwój fasolki. Trzymaj się kochana i zaglądaj tu do nas czasem;-)

Doti super takie weselicho a jakie wspomnienia:-)
 
Luandzia to jeszcze się zgadamy dokładnie kiedy. Myślałam o jutrze ale uświadomiłam sobie że przecież jestem chora i nie wiem czy zarażam. Chyba nie ale wolę nie ryzykować, tym bardziej jakbym miała Ciebie zarazić.
Może końcem tygodnia się uda.
 
Witam i ja!Jestem wściekła:wściekła/y: byłam z małą na placu zabaw ponad godzinę chciałam wykorzystać pogodę bo na popołudnie zapowiadają burze i jak trzeba było wracać do domu mała zrobiła scenę:wściekła/y: kładła się i wrzeszczała:wściekła/y: wszyscy się na nas gapili a ja jak debil jej tłumaczyłam że musimy już iść:wściekła/y: w końcu wzięłam ją na ręcę a ta mała chloera zaczęła mnie okładać z całej siły po twarzy:wściekła/y: czułam się jak bym występowała w odinku super niani tylko Zawadzkiej nigdzie obok nie było:wściekła/y: gdzie popełniam błąd że ona tak się zachowuje nie zabieram jej z tego placu zabaw tak od razu tylko uprzedzam że jeszce się pochuśta i zjedzie ze zjeżdżalni i będziemy szły ale mogę sobie pogadać:baffled: normalnie mam dość aż odechciewa się z tym dzieckiem gdziekolwiek wychodzić:zawstydzona/y:
To i u nas sie zdarza...a ten podwojony wstyd to zasluga wlasnie Supernianii. Po tych wszytskich moralizatorskich progreamach az wstyd podniesc glos na dziecko a jak berbec tupie nozkami to cie fala obciachu nie z tej ziemi oblewa. Przyznam ze ostatnio ze pani Zawdzka mnie mierzi okrutnie a jak Stas taki daje popis odchodze na bok i czekam - a oburzone mamuski "zawsze-grzecznych":no::wściekła/y: dzieci obrzucam tzw "oczami weza":wściekła/y:

dziewczyny tak sobie mysle ze jak by była jakaś w okolocach Kołobrzegu w terminie kiedy i ja i Monia będziemy to może sie spotkamy w większym gronie??
Ja tam jestem za bo do Kolobrzegu mam blizej i i lubie to miasto - maja pyszne wedzone sledzie:-p:tak:...ale pewnie Babonom z innych krancow PL bedzie daleko
Hrudzia, widzę, że jesteś :-);-) Opowiadaj szybko, jak było :-D
Git!!!!!!!!:-) Szefowa zadowolona a jej prawa reka - asystentka kosmetyczka - tez mila i rzeczowa. Na razie bede uczeszcac na kolejne szkolenia i proby zeby kiedys tam podpisac umowe i zostac. W czwartek mam tylko podjechac do Salonu doslownie na pol godziny...pewnie omowic finanse. Ja z kolei procz finansow musze utalic kiedy ewentualnie zaczne bo szukanie i casting niania same wiec nie taka prosta sparawa jest . Ale z serwisu niania.pl mam juz 6 senspownych kandydatek. Zobaczymy czy mi sie spodobaja
Luandzia - pisalam wczesniej Ciebie o wasza nianie - czy podpisaliscie z nia konkretna umowe ? umowa/zlecenie? jak to wyglada? sa jakies druki takiej umowy?

Doczytalam glowny i lecena pozostale :-)
 
Hrudzia to rewelacja:-) gratulacje! A co superniani to faktycznie masz rację wytworzyła w społeczeństwie pewne kierunki myślenia i teraz każdy w takiej sytuacji patrzy co zrobisz i czeka na twoją reakcję:wściekła/y:
 
anetasa moja Jula przez pewnie czas jak chodziłam z nią na plac zabaw to strasznie płakała jak ściągałam ja z huśtawki (mogła siedziec ponad godzine i jeszcze mało) tylko ona sie nie rzucała ani mnie nie biła ale darła się na cały park:baffled: i jak zaczełam z nią chodzic codziennie to akcja histeria ustała po prostu przywyczaiła się u Was też może tak być...

co do porównywania to jak wiecie moja Jula zaczeła sama chodzić jak miała 16m ale dzięki Bogu nikt w rodzinie tego nie kometował a teraz co ładnie biega i szaleje na wszystko przyjdzie czas:-)
 
reklama
Majandra właśnie ten :)

A co do mamy to właśnie ja też sądziłam, że babcie pieją o swoich wnuczkach no ale widać tu się myliłam....ale ona mnie też zawsze z innymi porównywała więc to już chyba weszło jej w krew. Następnym razem nie wytrzymam i powiem jej żeby przy mnie tego nie robiła :tak:
 
Do góry