reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Dziewczyny nie szalejcie tak bo nie nadążam czytać:szok::-D nam jak zwykle dzień minął jak szalony:tak: popołudniu miałam trochę luzu bo dzidzio postanowił zabrać wnusię na spacer i poszli w siną dal:-) a ja zamiast leżeć przed tv postanowiłam wybrać się również na spacer ale taki jak za starych czasów kiedy jescze Tuśki nie było z nami:zawstydzona/y: wybiegałam się z Mafim jak szalona jak idę z nim i z mała to już sie tak nie da wiadomo muszę patrzeć co ona robi aż pies nie wiedział biedak co się dzieje ale po chwili załapał i korzystał z tych chwil samotności z pancią na całego:-D dawniej często z nim tak szalałam:tak: co i jemu i mojej figurze służyło:-D ach stare czasy:szok:
Donkat i jak tam Julitka?
 
reklama
Uczę się, ale niewiele mi do głowy wchodzi, bo jednak lekko przeziębiona jestem. Słaba jestem i łamie mnie w kościach. Maciuś mnie od kilku dniu z jedzeniem, a raczej niejedzeniem wpienia. Dziś zjadł: mleko, trochę kaszki, grzankę z serem, kawałek chleba i parę paluszków.:wściekła/y: Jak ostatnio tak mało jadł, to po kilku dniach zęby wyszły, ale wtedy miał też gorączkę, a teraz nie ma. Jutro mąż będzie się z nim użerał :-p
 
:szok::szok::szok::szok::szok::szok:od poludnia tylko 3 posty:szok::szok::szok::szok:
kobietki, piatek wieczor, gdzie sie podziewacie?


wrocilam z teatru. bylo swietnie:-)oczywiscie planuejmy czesciej;-)

wybiegałam się z Mafim jak szalona jak idę z nim i z mała to już sie tak nie da wiadomo muszę patrzeć co ona robi aż pies nie wiedział biedak co się dzieje ale po chwili załapał i korzystał z tych chwil samotności z pancią na całego:-D dawniej często z nim tak szalałam:tak: co i jemu i mojej figurze służyło:-D ach stare czasy:szok:
Donkat i jak tam Julitka?

przypomniala mi sie ksiazka "Alez Marianno", tam tez pies dostawal krecka przez niespodziewane spacery:-D

Julitka nie spala w dzien w ogole:szok:byla juz marudna i spiaca ok.17-18, ale nic z tego. potem zostala z P i podobniez byla grzeczna. usnela jak zawsze o 20.


Maciuś mnie od kilku dniu z jedzeniem, a raczej niejedzeniem wpienia.

a jak my narzeakalysmy, to sie dziwilas:sorry:

Justyna, to masz wolne, jak maly wola tylko tate:-)
 
Witam się jako pierwsza z samego rana :rofl2:

Wczoraj nie było nas w domu od 9 do 20 :laugh2: dzień spędziliśmy u babci Oli czyt mojej mamy znowu :-p Kuba tam bardzo lubi być, ale jednak tutaj w domu rozkwita :sorry: zawieźliśmy babci ciasteczka.

Majandra pisałaś kiedyś, że chciałabyś aby Maciuś mniej jadł i proszę życzenie się spełniło ;-) teraz możesz zrozumieć mamy niejadków.

Agulka i jak się dziś czuje Maja??? Bardzo mi jej szkoda bo często coś ciagle łapie :-( w przedszkolu panie zwracają uwagę czy rodzice oddają do przedszkola zdrowe dzieci????

Wczoraj kiedy wchodziłam do klatki w bloku mamy rzucił mi się w oczy plakat "rodzicu jeżeli masz problem z przedszkolem dla swojej pociechy.... i że przyjmują do przedszkola dzieci w wieku od 3 do 5 lat" OD 3 lat!!! Toż to przecież za rok!!!! Bardzo chciałabym zapisać małego do przedszkola bo po pierwsze nauczyłby się życia z innymi ludzmi i przede wszystkim dziećmi a po drugie zmieniłby śdrodowisko choć to chyba to samo :-p jednak boję się czy do tego czasu ta moja pusta pałka zrozumie, aby robić si i kupe do nocnika i czy w końcu zacznie mówić.

Justyna Kuba chyba rozumie, że tata rano wychodzi do pracy bo kiedy rano Kuba pyta o tate mówię mu, że taty nie ma, że jest w pracy i przyjdzie za kilka godzin. Wtedy Kuba tak rozumnie kiwa głową :laugh2:

Donkat takie szały jak Twojej Julitce Kubie zdarzają się ostatnio dość często i przeważnie z rana kiedy otwiera oczy po nocy :eek: nic nie działa ani przytulanie bo odpycha, ani głaskanie bo odtrąca ręke nic jedynie pomocna jest Fifi, która wskakuje do łózeczka i zaczyna się atak całusków lizusków :rofl2: mały wtedy zaczyna się śmiać i po sprawie.
 
Witam o poranku w sobotę!Oczywiście z pracy:crazy: za oknem piękne słoneczko a ja tu kwitne:crazy: M biedak dzisiaj musiał wstać o 5 rano bo o 6 już musiał być w firmie wujka i zaladować samochód . Szkoda mi go bo raz że późno wraca wczoraj po 21 i jeszcze dziś musiał tak wcześnie wstać ale pocieszamy się tym że jeszcze tylko przyszły tydzień no i kaską która wpadnie może wreszcie zrobimy remont sypialni;-)
Kasiu ja też widziałam ostatnio takie samo ogłoszenie u nas więdz widzę że coś zaczyna się ruszać bo u nas naprawdę jest problem z dotaniem przedszkola a już żłobka to praktycznie bez znajomości zapomnij:no: ja też bym chciała żeby Tuśka poszła do przedszkola w przyszłym roku we wrześniu tylko teściowa marudzi że może szkoda bo będzie chorować ale ja jestem zdania że to dla jej dobra bo przebywanie między rówieśnikami napewno wpłynie pozytywnie na jej rozwój. Przynajmniej mam taką nadzieję:baffled: a o nocnik i mówienie się nie martw napewno do tego czasu będzie wszystko ok:tak:
 
reklama
Justyna Kuba chyba rozumie, że tata rano wychodzi do pracy bo kiedy rano Kuba pyta o tate mówię mu, że taty nie ma, że jest w pracy i przyjdzie za kilka godzin. Wtedy Kuba tak rozumnie kiwa głową :laugh2:

.
tylko wytłumacz dziecku,że taty nie będzie tydzień, jakby chodził do pracy tak jak R, mam na myśli,że codziennie rano wychodzi z domu i wraca, to dziecko ma jakoś to zakodowane-unormowane,a tak?:-(
 
Do góry