Czesc Babeczki,
Dostalam bure na NK ;-) wiec wpadlam sie z Wami przywitac i powiedziec, ze zyjemy :-).
Niestety od dobrych kilku miesiecy brakuje mi czasu na cokolwiek, a tym bardziej na kompa.
Patryk rozwija sie bardzo dobrze. To typowy facet - jest nieslychanie zywy i ciekawski, wszystko go interesuje, ma 100 pomyslow na minute a dodatkowo jest takim "mamusinym cycusiem" i wszystko chcialby robic ze mna ;-) Pochlania mnie do reszty. Juz nie pamietam co to czytanie ksiazek czy porzadne relaksowanie sie. Ale nie nazekam bo jest najcudowniejszym dzieckiem na swiecie
i jeden jego usmiech czy calusek wszystko mi wynagradza. Budowa naszego domu rozkrecila sie pelna geba wiec jak juz wlaczam komputer to tylko po to, zeby pomyszkowac na forum Muratora. No i jest jeszcze jedna rzecz .... za jakis czas Pati bedzie mial rodzenstwo. Dzisiaj mija 11 tydzien i 3 dzien mojej drugiej ciazy :-)
:-). Jestem przeszczesliwa ale z drugiej strony wykonczona. Ta ciaze przechodze jeszcze gorzej niz z Patrykiem. Mam okropne mdlosci, kilka razy dziennie wymiotuje, mam straszna zgage i co dzien boli mnie zoladek. Ogolnie nie moge prawie nic jesc i czuje sie tak, jakbym od 1,5 miesiaca byla zatruta. A najgorsze jest to, ze do konca maja nie moge isc na chorobowe bo inaczej znowu ZUS bedzie mi wyplacal polowe mojego obecnego wynagrodzenia za okres chorobowego i maciezynskiego
. Tak wiec zazdroszcze wszystkim kobietkom siedzacym w domu - oj, jak ja bym sie teraz zamienila.
Mam nadzieje, ze choc troszeczke mnie rozgrzeszycie;-)
Zaraz sprobuje sie dowiedziec co tam u Was slychac, jak sie maja Wasze pociechy. Mam nadzieje, ze uda mis ei przejrzec chociaz kilka stron.
Carioca ogromne gratulacje!!! Wyglada na to, ze i tym razem urodzimy w tym samym miesiacu :-) Mam nadzieje, ze ciaza przebiega dobrze i nie czujesz sie tak okropnie jak ja!!!