gabids
styczeń 2002, Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2007
- Postów
- 2 447
Dziewczyny przeczytalam o tych porwaniach w centrach chandlowych.Boze skostnialam z nerwow.W styczniu jakos chodzilismy po centrum tutahj w anglii.Maz z synem poszli do toalety na gore ja zostalam na parterze z mala ktora biegala ale kolomnie.Podeszlo do mnie dwoch facetow angolii i pytaja gdzie jest toaleta ale tak dziwnie pytali bo - a jak tam dojsc i takie tam glupoty.Ale moje serduszko cos wyczulo bo ja zawsze wyczuje zlodzieja i zlego czlowieka i zaraz mala na raczki.I teraz wlasnie sobie to przypomnialam i zamarlam.Boze.....