Ja już w domciu:-) W piątek zostałam godzinke dłużej w pracy wiec dzisiaj pracowałam tylko do 11;-) Jak Młody wstanie bioresieza porządki bo muszę sie wyżyc na czymś a nie na kimś
Oj mojemu dziecku cos sie śni strasznego bo tak rozpaczliwie zawodzi:-eek:
I Hruda mnie to nie tyle drażni co wkurza na maksa i na prawdę wykracza poza normalny tok rozumowania- chyba, że ja już jestem poza granicami normy
A swoja drogą to dlaczego przez ciula jednego ma cierpieć 5 osób- a on rano wstanie, zrobi przedziałek, wyjdzie z psem-czyt.poranne piwko, później pójdzie w pizdu i wraca na obiad narąbany jak stodoła, narobi smrodu, wyśpi się i na nowo w rejs.
Jak powiedzieliśmy teściowej, ze mamy dosć i chcemy sie wyprowadzić to si ezdziwiła konkretnie. Najgorsze jest to, że teściowie są juz takimi dziadkami, że nie można ich zostawic samych I jesteśmy "w czarnej dupie"
Oj mojemu dziecku cos sie śni strasznego bo tak rozpaczliwie zawodzi:-eek:
Hruda, dobrze mówisz niestety tak jest, tylko nie mogę pojąc w takim razie po co są robione awantury, darcie gęby, wyganianie z domu jak za 5 minut prowadzone są przyjacielskie pogadanki....a co do spraw rodzinnych...chyba kobieta jest zmęczona i czasem ( zawsze?) odpuszcza, przyzwyczaila sie do takiego stanu...ale wiem ze moze cie to bardzo draznic....
I Hruda mnie to nie tyle drażni co wkurza na maksa i na prawdę wykracza poza normalny tok rozumowania- chyba, że ja już jestem poza granicami normy
A swoja drogą to dlaczego przez ciula jednego ma cierpieć 5 osób- a on rano wstanie, zrobi przedziałek, wyjdzie z psem-czyt.poranne piwko, później pójdzie w pizdu i wraca na obiad narąbany jak stodoła, narobi smrodu, wyśpi się i na nowo w rejs.
Jak powiedzieliśmy teściowej, ze mamy dosć i chcemy sie wyprowadzić to si ezdziwiła konkretnie. Najgorsze jest to, że teściowie są juz takimi dziadkami, że nie można ich zostawic samych I jesteśmy "w czarnej dupie"
Dzieki za wiesci i pozdrowienia.Napisalam do Gabids - i niej wszytsko git, kolejne kly ida Angelicee a Fabek ma ferie. No i maja nowego kocura. Pozdrawia was goraco i niebawem skrobnie cosik!
A u nas nastroje do bani...w kwesii pracy J (czyli nie-pracy) ...atmosfera przyciezka....
Jak mija dzionek? Polepszyło sie Matiemu?Miałam jechać do fryzjera,ale mlody rzygnął mi mlekiem,bo okazało się,że ma 38.4 i tak siedzimy w łóżku i oglądamy bajki.
I to bezszczelnie wykorzystujeGagulec tak jak pisze Hruda nauczyła Chwasta dziadostwa teraz wie, że mama pojęczy pojęczy i tak odpuści.
Ja się juz zahartowałam ;-)Wczorajszy spacer mnie wypompował dokumentnie!!! Jeszcze dziś się czuje jakbym dopiero co z niego wróciła.