reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

jak mial gorączkę to racja lepiej nie ryzykować:-(szkoda mi was że tak pięknie a wy nie możecie wyjść:-(
 
reklama
Właśnie zadzwonił S i na 19 ma załadunek w Trzemesznie. Po drodze wjedzie na obiad. A jutro do Wrześni na rozładunek. I takie właśnie jest jego "mam wolne". Z jednej strony dobrze,bo kasa leci,a z drugiej:wściekła/y:
 
No jestem :laugh2:

Byłam zaś w blokach u mamy - mama w pacy :-p

Ale mnie zdarzenie spotkało :wściekła/y: jade autobusem z małym. Stoje jade jade a tu nagle kierowca - który przez cały czas zagadywany był przez kolege i nieza bardzo spoglądał na droge bo patrzyłam na niego i wkur***łam się - silnie zachamował także ja prawie leżalam na ziemi, a Kuba na rurce :wściekła/y: normalnie mnie kurwica chwyciła i na cały głos "człowieku jak się prowadzi samochód to nie gada, patrz przed siebie!!!" Kierowca trochę zszokowany moją reakcją powiedział tak "trzeba brać po uwagę takie zdarzenia". Rece mi opadły!!! A jakby wózek mi się wyrwał i Kuba głową uderzyłby z taką prędkością w rurke naprzeciw???Zabiłby się.

Na nastepnym przystanku wysiadłam i poszłam pieszo, ale nogi trzesły mi się jeszcze przez jakieś 10 minut :-( szok!!!!

Donkat jak pytałaś o pupe myślałam, że o mojego Kube pytasz :-p bo miał odparzoną jak pisałam :-p już jest dobrze.

Agulka tak właśnie myślałam czy przepisze Adasiowi antybiotyk :tak:dobrze, że nie przynajmniej organizm będzie mógł sam to zwalczyć. Najważniejsze, że nie ma nic na oskrzelach i płuckach.
 
my też mamy Mini Mini a nie wiem co to jest?:sorry: o której lecą? Adaś szalej za Nody'm , Magiczna karulelą i Poko.:tak:

/quote]

:tak::tak::tak:

Dzien dobry Paniom!!!


Agulka - zajebisty awatar:laugh2:Czy ta zaba...puszcza gazy?:laugh2::rofl2:
A co do uszek Staska - gdy jest zimno ubieram kaptur lub czapke wiazana. Ogolnie nie mam jazdy na temat zakrywania uszyk, Naogladalam sie w UK golych glowek i troche spuscilam pasa:sorry:


A my dzis jedziemy do lasu na spacer...kleszcze chyba jeszcze sie nie obudzily, co?:eek::szok:

Oj przydałoby mi się troszeczkę Twojego luzu :rofl2: bo ja to taki strachliwy człowiek jestem jeżeli chodzi o małego a sama czapki nie noszę nawet zimą z resztą ja mam tylko jedną czapkę :tak:


Agulka dobrze że nie antybiotyk

Justyna a to w wielki tydzień nie można myć okien??? Dlaczego???

Donkat ale u Was musiało być cieplutko Julitka w samych rajstopkach na dworze oj super

KAsiu
to nie wesoło w tym autobusie faktycznie :baffled: dobrze że jednak trzymałaś wózek a jak mamy noga??? Bo moja ma pod koniec miesiąca rehabilitację (tak tak dopiero) ale troszkę kuleje na tą złamaną nogę

MAjandra
jak prace napisane???? No i jak hydraulik fajny no wiesz "Polski Hydraulik" to jest już coś ;-);-);-)

Monia a Ty masz jakieś rodzeństwo??? bo nigdy nic chyba nie pisałaś ? A pytam bo się zastanawiam kto Tu na forum jest jedynakiem???? Hrudzia na pewno ale czy ktoś jeszcze??? A pytam bo tak się zastanawiam czy to na prawdę takie trudne być jedynakiem???? Myślę nad przyszłością Igorka?:sorry:
 
Witam.

Ja również się cieszę, że nie mamy antybiotyku.
Dziś jednak pijechalismy na zakupy, mama przyjechała do Adasia, maję wzielismy bo by na głowę babci wchodziła. Butów sobie oczywiście nie kupiłam ale za to Adasiowi adidaski.

U Adasia gorączki juz nie było i lepiej oddychał, mniej kaszlał ale na noc zatkany nos miał, dałam kropelki i pokropiłam pościel Ihalolem aby lepiej oddychał. Mam nadzieję, że noc będzie lepsza
 
reklama
cześć dziewczyny tu W mąż Luandzi. Niestety nadal źle się czuje, ale prosiła żeby wam podziękować za pozdrowienia i życzenia urodzinowe. Luandzia bardzo słaba, nie chce jeść, nawet mojej wyśmienitej kuchni. Zuzka tez jest chora, nie wiadomo czy jutro nie będzie musiała mieć podanych antybiotyków. Pozdrawiam W.
 
Do góry