reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

Na prawdę Wasze dzieci jak zsaną wieczorem to nie budza się aż do samego rana?
Czy moje dziecko jest jakies inne, no i Gagulcowe dziecię;-)

Mój mały książę dopiero raczy zasypiać:sorry2::tak::confused:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam i ja o poranku z pracy:-( u nas zima powróciła :crazy: znów musiałam odśnieżać i skrobać szybki w aucie:wściekła/y: a już zmiotka i skrobaczka została schowana do bagażnika:-( mam dość ja chcę wiosny:sorry2: Noc u nas ok a co do mleka to Tuśka dostaje tylko na noc i zjada 270ml z kaszką. Narazie nie zamieżam z tego rezygnować bo wydaje mi się że to dobrze dla dziecka:baffled: zresztą jej mamusia wstyd się przyznać do 6 roku życia nie zasnęła jak nie dostała butli:no: a i rano na śniadanie flasia musiała być;-) dopiero jak szłam do szkoły rodzice mi wytłumaczyli że dzieci będą się ze mnie śmiały i się poddałam i butla zniknęła. Plus jest tego taki że póżniej nie miałam przynajmniej problemów z zębolami pierwsza wizyta u dentysty zakończona jakimkolwiek leczeniem miała miejsce niespełna 4 lata temu i nawet moja dentystka zawsze mówiła że to dzięki tym butlom tak długo pitym:-)

Julitka szaleje z tata: p ja kreci na rekach tak szybko, szybko a potem stawia, niunka chodzi jak pijana, nie moze utzrymac rownowagi i sie chichra na calego:-D P juz zyga z tego krecenia, a Julitce malo:-D:-D

Tuśka uweilbia taką zabawę tylko ona sama kręci się w kółko i z piskiem robi bach po czym jak nie może się podnieść to cieszy się jak szalona.:rofl2: a ja zawsze boję się że zaraz w coś przywali:zawstydzona/y: a zabronić się nie da bo chyba musiałabym ją przywiązać do kalaroyfera. Dobrze że żadko sobie o tej zabawia przypomina.

Anetasa i jak tam romawiałaś z siostrą o ewentualnych badaniach dla jej synka?

Jeszcze z nią nie rozmawiałam:zawstydzona/y: wczoraj była robić mu badania na poziom tego wapnia dziś mają być wyniki zobaczymy bo może w tą stronę też coś jest nie tak mały ma dopiero 7 zębów. Poza tym czekam co mi Majandra dziś powie żebym miała jakieś konkretne argumenty a nie tylko gdybała sobie.

Po burzy mozgow z J stwierdzilam ze...zrezygnuje z tej pracy:zawstydzona/y::-(Nie kalkuluje sie w ogole. Po odliczeniu niani i dojazdow zostaje 138zika...Bo niania to koszt 1200zika przy dobrych wiatrach. A zlobek zadne nie wchodzi w gre bo ie pracuja o takiej porze. Zdaje sobie sprawe ze nie zarobie wiecej w moim zawodzie ALE w ramach "wyjscia do ludzi" i zdobywania doswiadczen i nowych umiejetnosci powinno chocby polowe zostac a nie 138 zika z 2000:baffled:...smutno mi bo napalilam sie na te prace ale godziny i odleglosc nie wspolgraja z samotna (slomiana bo maz na wyjazdach) matka z tak malym dzieckiem, no niestety...jutro bede dzwonic.

Hrudzia trochę szkoda bo wiem że ta praca sprawiała by Ci wiele satysfakcji ale faktycznie fiansowo to nie wygląda najlepiej i jest bez sensu:sorry2: ja też miałam taki dylemat jak miałam wrócić do pracy bo najpierw była brana pod uwagę niania i po jej opłaceniu zostało by mi tyle co wychowawczego więc uznałam że lepiej siedzieć na tym wychowawczym a przynajmniej być z dzieckiem. Na szczęście teściowa się zaoferowała że będzie z małą i problem się rozwiązał.
 
:sorry2::sorry2::sorry2: a ja myslalam, że wszystkie wrześniowe dzieci już jedzą kolację:baffled:

No jak już pisałam moja Tuśka nie:zawstydzona/y: ale to u nas jakiś taki magiczny rytuał ok 19:30 sprzątamy zabawki mała robi im papa i idziemy się kąpać. Po kąpieli dostaje butle i zasypia zazwyczaj o 20:30 już nie mam dziecka.

Na prawdę Wasze dzieci jak zsaną wieczorem to nie budza się aż do samego rana?
Czy moje dziecko jest jakies inne, no i Gagulcowe dziecię;-)

/quote]

Tuśka zaczęła przesypiać całe noce jak miała 10 miesięcy. Oczywiście zdażają się wyjątki od normy kiedy choruja albo idą zęby. Czasem też z bliżej nie wyjaśnionych dla mnie powodów potrafi obudzić się nawet kilka razy w nocy ale pojęczy pojęczy i zasypia dalej:tak: czasem niestety kończy się tak że muszę ją zabrać do nas do łóżka i śpi odrazu dalej jak zaczarowana:tak:
Mój mały książę dopiero raczy zasypiać:sorry2::tak::confused:
 
Ostatnia edycja:
...Teraz jest opcja, że latem jak bedzie wiecej na świeżym powietrzu i nie bedzie miał czasu mysleć o cycu i sie cały czas tulic do mamy to bedziemy powoli odstawiać....

Zazdroszcze, po prostu zazdroszczę tego karmienai piersią. Bardzo żałowałam jak odstawiłam Stasia, nie mogłam wrócić bo już się nażarłam chyba wsyzstkiego czego nie mogłam podczas diety eliminacyjnej. Ale płakać mi się chciałao jak głodnemu dziecku zamiast cyca dawałam butelkę. Teraz mam zamiar karmić przynajmniej do 10tego miesiąca. A powiedz mi, czy podawałaś małemu wogóle jakieś kaszki? Jesli tak to kupowałaś takie mleczno-ryzowe mieszanki, czy mieszalas z mlekiem z piersi?

Na prawdę Wasze dzieci jak zsaną wieczorem to nie budza się aż do samego rana?....

Stasiu śpi od 19tej do 6:30 i bardzo to doceniam.

Carioca specjalnie dla Ciebie, trampki do tego takie kupiłam:tak:

bardzo udane zakupki, w przyszłym tygodniu jedziemy kupić coś małemu na wiosnę, więc napewno wejdziemy do Pepco. A butki to właśnie w ccc chcę mu kupić.

Noc u nas ok a co do mleka to Tuśka dostaje tylko na noc i zjada 270ml z kaszką. Narazie nie zamieżam z tego rezygnować bo wydaje mi się że to dobrze dla dziecka:baffled: ....

Każdy ma swoje zdanie, osobiście nie daję na noc butli Stasiowi, bo nie chcę żeby mu bakterie zalegały na noc na ząbkach. Mamy rytuał, że Stasio je kaszkę ryżową na mleku łyżeczką, potem jest kąpiel i mycie ząbków, a przed snem dostaje wody przgotowanej. Ale rano daję mu mleko z butli i też nie zamierzam rezygnować.

A wogóle to dzień dobry :-) u nas piękne słońce i nie ma wiatru!
 
Moniu właśnie sciągam z Twojego chomika "Lektora"

miło mi:-):tak:

:sorry2::sorry2::sorry2: a ja myslalam, że wszystkie wrześniowe dzieci już jedzą kolację:baffled:
u nas z tym jest różnie albo kolacyjka albo mleko

u nas zima powróciła :crazy:

Tuśka uweilbia taką zabawę tylko ona sama kręci się w kółko i z piskiem robi bach po czym jak nie może się podnieść to cieszy się jak szalona.:rofl2: a ja zawsze boję się że zaraz w coś przywali:zawstydzona/y: a zabronić się nie da bo chyba musiałabym ją przywiązać do kalaroyfera. Dobrze że żadko sobie o tej zabawia przypomina.
u nas też:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::crazy::crazy::crazy::crazy:

a jeśli chodzi o kręcenie to Mati też uwielbia biegać albo kręcić się w kółko a ja tak samo jak ty boję sie żeby nie zrobil sobie krzywdy:zawstydzona/y:

a tak wogóle to witam:-)
Agulka wszpólczuję nocki u nas tez nie byla ona dziś za ciekawa Mati co chwile budzil się z placzem pomyślalam że może jest glodny no i zrobilam mu mleko ale on je wziol ale nie pil:no:
Hurdzia pracy szkoda bo wiem jak Ci na niej zależalo jak się cieszylaś ale za te pieniądze(chodzi mi o te co zostaną po odliczeniu niani i dojazdu)to naprawde się nie oplaca:no:a myślalaś może żeby otworzyć swój gabinet kosmetyczny :sorry2::sorry2:?
Atru co tam u was jak Tymuś czuje się juz lepiej ?kiedy wyjdziecie do domu?
Agulka dresik jest super :-)
Justyna i doliczlaś się tych braków w portfelu:confused:
 
Na prawdę Wasze dzieci jak zsaną wieczorem to nie budza się aż do samego rana?
Czy moje dziecko jest jakies inne, no i Gagulcowe dziecię;-)

Mój mały książę dopiero raczy zasypiać:sorry2::tak::confused:

Nie chcę wyjść na jakąś przemądrzałe, ale z jednego się cieszę bo Kuba zaczoł przesypiać nocki kiedy miał skończone ok 3 miesiące no na pewno przed 4 miesiącem. :tak: Ale wtedy ogromne błedy popełniałam, za które cierpiałam do 6 miesiąca mianowicie bujałam go na rękach tak usypiał :dry: lub we wózku musiałam go bujać. Później w akcie desperacji bo kg mu przybywało a ręce wyciagneły mi się do ziemi uczyłam go samodzielnego usypiania i się udało. Teraz jak się przebudzi w nocy to na minute, aby przyjść do Nas do łóżka, ale to się dzieje bardzo rzadko.

Co do kolacji to ta butla z grysikiem jest dla mnie zbawienna bo wiem, że dziecko jest maksymalnie pojedzone :tak: my również mamy swój plan na nocke. O 19 góra o 20 mały dostaje butle.
 
reklama
Carioca uważam, że karmienie piersią jest cudem natury:)Props kaszek- próbowałam małemu dawać kaszki mieszane z wodą. Nie chciał zbytnio jadać bo było tam mleko modyfikowane,aż trafiłam w jego gust i na dzień dzisiejszy jedyna kaszka jaka podchodzi małemu to z Bobovity "na lepszy sen" (czy smaczny sen- jakos tak)-taka niebieska z przeciagajacym sie misiem:)DAwałam i daje czasem zwykła kaszę manną ale gotowaną też na wodzie. U nas inne mleczko (niz od mamy) nie ma racji bytu. Choc wczoraj zrobiłam sobie owsiankęna mleku z kartonika no i m ały mi ładnie podjadał.
 
Do góry