reklama
monia_l
Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 25 Marzec 2008
- Postów
- 10 259
biedna koleżanka:---(A ja mam dzień do dupy:-( mojej koleżanki z liceum mąż się zabił rano jak jechał do pracy.
aparatu naprawde szkoda ale jak piszesz ludzie mająwiększe tragedie takie jak np. koleżanka JustynyKasiu jesteś niezniszczalna- do 23 czas spędzony na forum i o 7 rano znów gotowa do pisania
Kurcze nie nadrobię tych 4 dni :-( ale mam nadzieje, że nic złego się nie działo w tym czasie...
Nasz wyjazd prawie się udał, piszę prawię ponieważ na wycieczce w Libercu zostawiliśmy aparat wart 1200zl :--------( tak to jest jak trzeba wszystko na szybkiego pakować... i jak się jest roztrzepanym:---(
ale stwierdziliśmy że zostały nam jeszcze 2 dni i beż sensu popsuć sobie cały wyjazd i "płakać nad rozlanym mlekiem" ludzie mają gorsze tragedie.... ale i tak żal dupę ściska
ale tak po za tym to bylo świetnie- mamy suuuper namiary na tani nocleg jest to 7km od Karpacza sliczna okolica piękny widok z okna na góry i potok, bardzo ładne pokoje i tylko za 25zl od osoby ( Juli nie liczyli) :-)
Agulka bądź dobrej myśli może nie będzie aż tak źle chociaż ja pobytu w szpitalu z Mateuszem nie wspominam najlepiejale może u was będzie dużi duż o lepiej i tego wam życzę a za zabieg będę oczywiście trzymać kciuki.Witam.
Asiu no to kurcze pecha mieliście z tym aparatem, ale dobrzez że wyjazd sie udał , wspomnienia zostaną w sercu.
U nas noc do 4:30 piękna a potem masakra, młody nie chciał usnąć a i MAja płakała bo jej coś złego się śniło, więc mielismy spacerki. Mały zasnął dopiero po 6 a i Maja została w domciu bo nie wyspana i przez 3 dni ( chyba) mnie nie będzie to chciała zostać. Teraz po śniadanku oglądają bajki.
Walczylismy wręcz z małym nad ranem , bo siłował się z nami, ponieważ chciał do Mai ( spała) , specjalnie krzyczał i płakał bez łez, Łobuz jeden.
Zaczynam się już bać tej wizyty w szpitalu, juz mam wizję, że cały czas mały na moich rękach i cały czas ryczy.......... Boże pomóż.......
A masz może od kogoś nr. telefonu żeby dać znać jak już będzie po zabiegu?
Agulka nas wpuścili w ten sam dzień co maly mial zabieg może i was tak wypuszcząAnetasa Może zrobią mi prezent urodzinowy i wypuszczą w dniu urodzin do domku czyli w piątek.
ja właśnie też mam taka nadziejęAgula ja też myslę, że w piątek mogą Was wypisać i tego Ci zyczę zresztą w szpitalach teraz nie chcą trzymać
numer mają Donkat, Justyna i Majandra a co do zabiegu to myślę, że będziemy do piątku, bo w środę mamy się zgłosić na oddział, w czwartek jest dzień zabiegowy i myslę że w piątek do domciu, jak była w przypadku Mai, ona miała operację palstyczną pępkaAgulka bądź dobrej myśli może nie będzie aż tak źle chociaż ja pobytu w szpitalu z Mateuszem nie wspominam najlepiejale może u was będzie dużi duż o lepiej i tego wam życzę a za zabieg będę oczywiście trzymać kciuki.
A masz może od kogoś nr. telefonu żeby dać znać jak już będzie po zabiegu?
Agulka nas wpuścili w ten sam dzień co maly mial zabieg może i was tak wypuszczą
Donkat przekazuje pozdrowienia i leni sie dalej u mamy, ale juz jutro wracają, wszystko u nich ok.
Księgowa rozliczyła nam PIt i dostaniemy ponad 2,5 tyś, jupi
Ostatnia edycja:
justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
GAZETA Świebodzińska
Młody ma 1 bąbelek na dupce Pogoda u nas do dupy. Mgła jak cholera. Spać mi się chce...
Młody ma 1 bąbelek na dupce Pogoda u nas do dupy. Mgła jak cholera. Spać mi się chce...
Wystarcza kilka sekund, krótka chwila:-( ile te nasze zycie jest warte:-( aż chce mi sie płakać
Boże...... szok..... współczujęGAZETA Świebodzińska
Młody ma 1 bąbelek na dupce Pogoda u nas do dupy. Mgła jak cholera. Spać mi się chce...
ja też mam ja też mam;-) zapomniałaśnumer mają Donkat, Justyna i Majandra a co do zabiegu to myślę, że będziemy do piątku, bo w środę mamy się zgłosić na oddział, w czwartek jest dzień zabiegowy i myslę że w piątek do domciu, jak była w przypadku Mai, ona miała operację palstyczną pępka
sorki zapomniałam i jeszcze Kasia maja też mam ja też mam;-) zapomniałaś
reklama
Podziel się: