reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

CZeśc dziewczyny.
Witam siępo dłuzszej nieobecności, ale najzwyczajniej w swiecie na nic nie mam czasu :( albo już siły.
AGULKA nasze maluchy chyba sie zmówiły- mój Damian już przez cały weekend chodzi i miauczy i cały czas mama, mama i niestety w nocy to samo- nie wiem czy mu sie coś śni bo najpierw " jeździ " samochodem (bru brum przez sen mówi) a za chwile woła mama. Wczoraj w nocy pomogło samo wtulenie się we mnie ale dzisiaj to juz był wrzask i tylko cycus uspokoił. Mam nadzieję, że to szybko minie!!!!
Poza tym kocham dzisiaj poniedziałek- dostałam pieniążki za dodatkową robótkę, drugą mam w trakcie i nie mam czasu się nudzić w pracy. Kocham takie dni:)))))))))szkoda tylko że mój roboczy komputer jest taki a nie inny:(
W domu dzisiaj moze uda mi się Was ponadrabiać.
Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
reklama
Agulka przepraszam chyba czegoś nie doczytałam :( co ma być w środę??

A na pociechę powiem Ci, że Kuba też ostatnio jest mój cycuś :) ciągle tylko mama i mama

Stan Kubalki na teraz godz 11 oceniam na bdb :) odrywa mu się pieknie, zero gorączki i katarek nieco mniejszy niż wczoraj, pewnie załamanie będzie wieczorem.
 
Ostatnia edycja:
Witam! U nas noc ok:tak: mała pospała prawie do 7 więc mam nadzieję że wraca do normy:dry: teraz rozwala klocki więc ja na chwilkę przyszłam się przywitać. U nas dziś paskudna pogoda pada deszcz:szok: więc chyba spacer sobie odpuścimy. Ja od rana sprzątam coś mnie po tej łazience wzięło na generalne porządki lecę położyć małą i dalej biorę się za mycie popdłóg:tak:
 
Anetasa ja zawsze manie sprzątania mam przed @ :) coś chyba będzie bo dziś po południu biorę się za generlne porządki.
 
Matko jak nie było mnie na forum to nie bylo, a teraz =O sama jestem w szoku. Mały śpi to korzystam :)

Wczoraj miałam oglądam na E! rozdanie oskarów, ale niestety padłam przed ceremonią naoglądałam się RED CARPET :/ w zasadzie tylko to tam leci.

Jestem wściekła na TVP, że nie zakupiła pozwolenia na transmisje tegorocznej ceremoni rozdania Oskarów bo napaliłam się jak łysy na grzebień :(
 
Najpierw to o czym pamiętam...

Ja nie lubię chodzić do kościoła,a S bardzo. U niego to zawsze takie rodzinne wyjscie było. Jak jest zimno to mam usprawiedliwienie i zostaję z małym w domu,bo nasz kościół nie jest ogrzewany. I dlatego mówi na mnie jehówka:baffled:

Kasia mam nadzieję,że dobrze zrozumiałam Twoje pytanie. Po podaniu leków wszystkie objawy choroby powinny ustępować. Wszystkie oprócz kaszlu wykrztuśnego, który właśnie po lekach się wzmaga,bo one rozrzedzają flegmę i łatwiej się ja wtedy odkrztusza.

Carioca kochana nie wyobrażam sobie jak mogłaby matka nie mieć nadziei:sorry2: Myślę,że w tym siła. Mamuśka jest spokojniejsza, ma milsze myśli,a to na maluszka dobrze wpływa. Oszczędzaj się,bo musi być dobrze.
Ja mam znajomą w medycynie pracy i jak potrzebuję to zawsze mi wypisze skierowanie na morfologię, myślę jeszcze o moczu i kale,bo może mam jakiegos pasożyta? nie wiem tylko co z tymi hormonami, muszę obgadać to z moją panią ginekolog.

Wczoraj cały dzień sypał śnieg i lekko mroziło -2,-3. Przed 16 poszliśmy na dworek i młody z szałem i wrzaskami został wniesiony do domu po spacerku:-D a przed 22 mamusia poszła na fajkę przed blok i zrobiła synusiowi bałwana. A bałwan padł do rana,bo weszło na plus.

 
Justyna - ale pięknie to napisałaś, że matka musi mieć nadzieję, aż mi się łzy zakręciły :sorry2: zwłaszcza, że mam dobrą wiadomość - wg piątkowego wyniku z krwi - ciąża rozwija się jak burza! Tylko, ze w niedzielę znowu krwawiłam, ale moja nadzieja powiększyła się z takiego skapcałego balonika w wielgachny zielony balon.
Z hormonami masz pewnie wszystko ok, naczytałaś się tu o naszych problemach i od razu widzisz u siebie. Pewnie pijesz dużo kawy albo herbaty, wypłukujesz sobie minerały. Pij kakao, mówię Ci :nerd:

Wybaczcie dziewczyny, że nie pisze do każdej, ale staram się na krótko do kompa zasiadać. Trzymajcie z mnie kciuki i za tą moją kruszynkę bidulkę, jeśli jesteście wierzące to proszę też o modlitwę.
 
reklama
Justyna ale musiał byc widok, baba męczy się o 22 z bałwanem. Nasz jeszcze stoi , tydzień temu go ulepiliśmy, tylko marchewka-nos ciągle odpada
U nas też od wczoraj na plusie, śnieg - mazia i na dodatek deszcz pada, Nie lubię takiej pogody

Znów przed chwila walczyłam z młodym, nie chciał za cholerę usnąć sam, nosiłam 5 min i do łóżeczka, to ten kiedy wyszłam szczebelki wyciągnął i wylał. Po 3 próbach w końcu usnał sam.
Gdzie mój cudowny synuś jeśli chodzi o sprawy zasypiania?
 
Ostatnia edycja:
Do góry