reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniówkowe mamy

Czy u Was też jest tak strasznie dużo śniegu? U nas jest pół metra, takie tunele są wykopane żeby móc chodzić :-D Dzisiaj nawet w jednym z nich nie zmieściłam się sankami i Oskar musiał iść na nogach a tunel prawie taki jak on sam :-D Strasznie nas zasypało
u nas? moze kilka centymetrow!:-p:-D

ja mam wszystkie pliki przechomikowaneod kogoś bo dopóki komp mi szwankuje to nawet nie próbuje wrzucać swoich plików bo trwalo by to wieki:wściekła/y:
No to olewam tego gryzonia...gada!:crazy::wściekła/y::baffled:
 
reklama
Tygrysku, Moni - mamy ten inhalator i naprawdę się przydaje. Nawet jak dziecko ma katarek, to inhalacja dwa razy dziennie ze zwykłej przegotowanej wody z solą fizjologiczną dużo daje. Mój mąż też korzysta. Dokładnie ten model mam, nie ma zn im problemów, łądnie rozpyla i polecał mi go facet w sklepie medycznym, mimo że sama z siebie chciałam droższy model.
Doti - u nas też zasypało z partyzanta, zima powróciła :tak:
 
Maja szybko uczy się od nas słów, które nie powinna. Dzis jechała z J z przedszkola i mówi: że chmury na niebie płynąc po niebie zamieniają się w ludzi, rzeczy i inne pierdoły:szok::szok::szok::szok::sorry2::sorry2::sorry2:
 
No to teraz ja...
Walentines zapowiadały się jako tako, choć rano pokłóciliśmy się. S kupił mi kwiatka i szampona przywiózł. Mateusz jak na zlość nie chciał spać. Ale z rodzicami doszło do wymiany zdań. I skończyło się na tym,że się poryczałam i jak okazało się dzisiaj moja mama też. Bo sie wkurzyłam i powiedziałam,że zawsze nigdy nie narzekałam,że byłam na szarym końcu w domu,a oni wyjerzdżają mi z tekstami,że czują się jak dziadkowie 2 kategorii. Nie moja wina,że ktoś tak się czuje. Co ja mam zrobic? jestem między jednymi,a drugimi. Dzisiaj i tak miałam do nich wlecieć,bo jechałam popłacić rachunki,ale mąż mamy dzwonił i powiedział,że nie lubi jak któraś z nas płacze,że wkurza go podejście mamy do mojej siostry i mam się nie przejmować,bo jak dla niego ja jestem nr 1. No i oczywiście znowy zaczęłam ryczeć. Jakaś taka jestem tkliwa ostatnio i do dupy mam nastrój. Acha, jak miałąm grypę to po @ miałam taki śluz? podbarwiony żywą krwią. Pomyślałam,że osłabiona jestem albo coś,ale teraz mam tosamo, do tego boli mnie podbrzusze i tak od jakiegoś czasu cycki mnie pobolewają. To nic związanego z ciążą. Jakąkolwiek. Na 100% Jutro dzwonię do gina. A jak objawia się nadrzerka?
 
Justyna ja mialam nadżerke ale zero objawów:no:kompletnie nic gdyby nie badanie ginekologiczne to nawet bym nie wiedziala że mam tzn mialam nadżerkę najlepiej będzie jak gin cię zbada
 
Witam i ja wieczorową porą! Dzień dziś minął mi jak szalony. Rano musiałam jechać do banku bo znów mi kartę wcięło:crazy: to już 4 raz w przeciągu 2 lat jakaś roztrzepana jestem i ciągle gdzieś ją gubię:zawstydzona/y: potem wróciłam do domu Tuśka zrobiła mi na chodniku histerię aż się ludzie gapili bo tatuś odjechał samochodem a ja jej nie pozwoliłam za nim biedz:baffled: w efekcie poraz pierwszy za nic nie mogłam jej uspokoić i wyła mi jeszcze 20 minut w końcu coś zjadła i zasnęła a jak wstał to wpadła do pokoju zaczęła walić w drzwi balkonowe i wołać tata tata brum brum papa wlacaj na szczęście dała już sobie wytłumaczyć że tatuś musiał jechać do pracy:tak: inaczej bym jej jęków nie wytrzymała:no: potem musieliśmy jeszcze jechać kupić nowy odkurzacz bo stary padł na amen wiadomo biednemu zawsze wiatr w oczy:wściekła/y: po powrocie pojechałam już sama na zakupy i wielkie ***** kupiłam a 300zł nie ma:no: także dzień pod znakiem wydatków i ogólnego pośpiechu.
Hrudzia strasznie się cieszę że po wizycie się uspokiłaś tak czułam że potwierdzi się teoria że każde dziecko rozwija się w swoim indywidualnym tempie:tak: a za winko dziś podziękuję bo ja z browarkiem tu zasiadłam a mieszać nie lubię:-D
Agulka super że impreza się udała i tato z niespodzianki zadowolony:tak: a Wy poprostu przecudni:tak:
Donkat z moją Tuśką zaś odwrotnie pcha się tam gdzie najwięcej śniegu:szok: a ostatnio uznała że sanki są jej już zbędnę bo ku mojemu przerażeniu podpatrzyła że na pupie można zjeżdżać z górki i teraz to namiętnie trenuje:-D
 
KM...rycze bo nie moge liczyc na J...km...zanegowal te wszytsiw wizyty, ze nie wierze we wlasne dziecko, ze nudze sie i wymyslam problemy...ze powinam sie zajac czyms innym albo lepiej pojsc do pracy a on sie zajmie Stasiem i lepiej to zrobi...i teraz zamaist mnie pocieszcy jeszcze sciaga w dol i szydzi ze matka mnie rani i wszyscy mnie rania hahaha...a w kim mam miec oparcie jak nie w nim? chyba tylko w sobie...
 
reklama
dziekicarioca z aopinie potwierdzilam jeszcze ja u kolezanki i zamówilam zapłacilam i czekam na dostawe moze za 2 dni będzie
anetas Wiki tez nie lubi sanek tzn lubi ale z nich spadac ja ja ciagne i cos mi nagle lekko a ona buch w zaspe heeheh i tak w kółko w najwieksze sniegi się pcha i sama z wielkiej góry zjezdzala
dzis tez ze mną lepila bałwany bo szymek chory i klops w domku siedział a my we 2 szalej dusza
Hrudzia fajnie ze moglaś sie spotkac ze specjalista i troszke cieie to uspokoiło a mamcią sie nie przejmuj wiesz sama ze ona chce dobrze choicaż to dobrze dla niej to nie to samo co dla ciebie
ale sobie odpoczne na tym L4 już widzę ciągle przy garach i przy praniu ale w sumie kots musi to robic a tak będe miała caly dzien na to i dzieci podkarmie i męza gorzej ze mną bo nie powinnam heheheh ale

co do weekendu i walentynkowego piatkowowego wypadu to bylo super
najpier na szybcika polatalilsmy po galeriach kupilismy B buty w i sweterek a mi portfel potem biegusiem do multikina na wyznania zakpoholiczki w sumie liczylam na wiekszy ubaw ale nie bylo xle na koniec wpadlismy po polnocy do calodoowego tesco po szampana i kawior i takie tam szpargaly i do domku i tu sie dzialo ale o tym to nie tutaj męzus się spidsał o ani razu nie marudzil ze cos ogladam czy takie tam
na dzien kobiet chyba znow zrobimy wypad do kina
 
Do góry