reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

U psychologa ok. Stas mial swoj pokoik z zabawkami i ogolnie odczynial tam rozpirduche lacznie z demontazem szafek i polek:crazy:
I(raczej) nie ma autyzmu ale musimy jeszcze zrobic konkretne testy sparwdzajace jego rozwoj. Dowodem jest na to rozdzielenie rol ( czy jakos tak to sie nazywa) . Tzn ze umie sie wspolnie bawic chocby tylko w swoj sposob jak np karmieniem mnie (i terapeuty) lyzeczka oraz to ze zwraca uwage co ja robie. Zabawa w aku-ku jest wybitnym dowodem na to ze dziecko nie ma autyzmu a Stas uwielbia te zabwe i sam ja inicjuje.
To ze nie mowi mama wynika prawdopodobnie z tego ze tylko ja sie nim opiekuje i nie ma osob trzecich np taty czy opiekunki, babci na co dzien. Stas jest swiadomy swojej roli a dowodem jest na to w jego przypadku bunt i wrzask na niespelnienie jego prosb! Zwykle dowodem na to jest wlansie mowienie mama. Babka zwrocila uwage na to ze Stas nie pokazuje paluszkiem o pytany przedmiot. Podobno mowi sie ze koniec palca jest poczatkiem mowy u dziecka...Najpierw zaciekawiony pokazuje a potem nazywa! Wiec moze dlatego moj szkrab nie mowi!
Psycholog pytala sie tez o mnie, o moja ciaze i przezycia jej towarzyszace i oczywiscie o Staska tate...
Koniec koncow zachecila i mnie na terapie:szok::nerd: bo to wszytsko moze wynikac z mojej podswiadomej frustracji ktora wyczuwa mlody i tego ze nie pozwalam sobie na skarzenie na swoj los. Wciaz powtarzala ze ciezka ta moja praca od 7- 19.oo :eek:
Ojjj duzo by gadac. Tak nie bede chodzic bo kasy na to nie mam po prostu.

I na koniec moje dziecko mnie rozczulilo jak juz ubrany gotowy do wyjscia rzucil sie terapeutce na rece i zaczal sie tulic.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hrudzia masz cudownego synusia. Troszkę czasu i będzie wszystko wporzo. Cieszę się, że byliscie na tym spotkaniu, bo teraz inaczej będziesz patrzeć na małego tzn jak na normalniejszego chłopca ( nie odbiegającego od normy) , który będzie mówił troche póxniej, ale może od razu juz wszystko a nie etapami jak u większości.
 
HRUDZIA no i super, po raz kolejny sprawdziła się teoria że rozwój dziecka to nie wyścigi:-)
na wszystko przyjdzie czas a to że Stasiu nie mówi... no cóż moja Jula nie wejdzie pod stół tak ja Twój mały na fotce...
Mamuśki mamy wspaniałe dzieciaczki i cieszmy się tym co potrafią i nie smućmy się tym czego jeszcze nie :-)

ale wiadomo mądra mama musi wszystko sprawdzic:happy:
 
Monia a Twoje dzieciaczki już lepiej?
oj dużo lepiej:-)Mateusz jeszcze kaszle i ma katarek ale ten kaszel widać że mu się już odrywa i dziś juz wyszliśmy na chwile na śnieg tzn. Mateuszek bo Ola to 2 razy dziennie szaleje na dupolocie:tak:

Hurdzia to rozwialaś także i moje wątpliwości bo Mateusz tak jak i Staś prawie nic nie mówi i nie pokazuje nic paluszkiem:no:CHociaż ostatnio zaczął naśladować jak robi kurka i piesek więc pewnie i Staś juz lada momęt się rozgada:tak:aż kiedys powiesz Stasiu czy możesz przez chwilę nic nie mówić:-pja mam teaz taki etap z Olą że okropa z niej gadula sie zrobila potrai zadać 100 pytań w ciągu minuty i tylko a po co?dlaczego? a jak to? obiad to zjada ponad godzinę bo więcej gada niż je:baffled:taka mala mądralińska się z niej zrobila a taka niedobra ze:wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
U psychologa ok. Stas mial swoj pokoik z zabawkami i ogolnie odczynial tam rozpirduche lacznie z demontazem szafek i polek:crazy:
I(raczej) nie ma autyzmu ale musimy jeszcze zrobic konkretne testy sparwdzajace jego rozwoj. Dowodem jest na to rozdzielenie rol ( czy jakos tak to sie nazywa) . Tzn ze umie sie wspolnie bawic chocby tylko w swoj sposob jak np karmieniem mnie (i terapeuty) lyzeczka oraz to ze zwraca uwage co ja robie. Zabawa w aku-ku jest wybitnym dowodem na to ze dziecko nie ma autyzmu a Stas uwielbia te zabwe i sam ja inicjuje.
To ze nie mowi mama wynika prawdopodobnie z tego ze tylko ja sie nim opiekuje i nie ma osob trzecich np taty czy opiekunki, babci na co dzien. Stas jest swiadomy swojej roli a dowodem jest na to w jego przypadku bunt i wrzask na niespelnienie jego prosb! Zwykle dowodem na to jest wlansie mowienie mama. Babka zwrocila uwage na to ze Stas nie pokazuje paluszkiem o pytany przedmiot. Podobno mowi sie ze koniec palca jest poczatkiem mowy u dziecka...Najpierw zaciekawiony pokazuje a potem nazywa! Wiec moze dlatego moj szkrab nie mowi!
Psycholog pytala sie tez o mnie, o moja ciaze i przezycia jej towarzyszace i oczywiscie o Staska tate...
Koniec koncow zachecila i mnie na terapie:szok::nerd: bo to wszytsko moze wynikac z mojej podswiadomej frustracji ktora wyczuwa mlody i tego ze nie pozwalam sobie na skarzenie na swoj los. Wciaz powtarzala ze ciezka ta moja praca od 7- 19.oo :eek:
Ojjj duzo by gadac. Tak nie bede chodzic bo kasy na to nie mam po prostu.

I na koniec moje dziecko mnie rozczulilo jak juz ubrany gotowy do wyjscia rzucil sie terapeutce na rece i zaczal sie tulic.

W wielu przykładach jakie podałaś mogę podciagnąć Kube i z tego co piszesz z Kubuiem jest wszystko ok.

Ten wrzask jest niesamowicie identyczny jak u Stasia jak mu się czegoś nie da to jest wrzask i PISK!!!!

Ale z tym pokazywaniem paluszkiem troszku się nie zgodzę :confused2: bo Kuba pieknie wszystko pokazuje paluszkiem a jego mowa idzie jak po grudzie :crazy:
 
my bylismy po obiadku w markecie, potem robilam frytki dla glodomorow. Kamilek-maniak fastfoodow, powiedzial, ze lubi duzo kupnych potraw, ale moje frytki sa najsmaczniejsze:zawstydzona/y::-)

niunka byla w siodmym niebie, bo oczywiscie zaszlismy do zoologiczneg i popatrzyla na rybki, krolika...az wpewnym momencie patrze, aona sie rozlozyla na posadzce i pokazuje jak krolik je:baffled::-D

jeszcze czeka mie sterta naczyn do zmywania:crazy:

ale mroz u nas chwycil. patrzylam niedawno to bylo -10st

właśnie dzisja zaczełam URLOP wiec humor dopisuje:-D:-D
powoli szykujemy sie na nasz wyjazd w góry

milego wypoczynku!! szalejcie ile wlezie:-D

oj dużo lepiej:-)Mateusz

Olą że okropa z niej gadula sie zrobila potrai zadać 100 pytań w ciągu minuty i tylko a po co?dlaczego? a jak to? obiad to zjada ponad godzinę bo więcej gada niż je:baffled:taka mala mądralińska się z niej zrobila a taka niedobra ze:wściekła/y:

to dobrze, ze jest poprawa:tak:

Ola ma wiek ciekawskiego trzylatka i stad te pytania:blink:

A ja się cieszyłam że dziewczynki sa grzeczniejsze ale po tym co piszesz razem z Agą zaczynam w to wątpic...

oj, nie ma reguly. :no::no::no::no:
moj szaleniec a spokojniutki bratanek to wieeeelka roznica od urodzenia widoczna:tak:
 
reklama
hrudzia, chodzic moze i nie ebdziesz, ale zawsze sie przyda kontkakt do takiej osoby, a na pewno dobrze zrobilas, ze bylas ze Stasiem. przynjmniej jestes spokojna, zawsze lepiej jak ktos nam przetlumaczy pewne sprawy z polskiego an nasze:tak::happy:


kasiu, Julitka tez palcem wyma****e od dawna, a z mowa jest ciezko, ale byc moze w przypadku, gdy dziecko nawet nie pokazuje, to jest jeszcze ciezej
 
Do góry