reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniówkowe mamy

I jak poszlo Tygrysku?

Aneta, spoko ;) Co to 22 :)


Witam sie srodowo. Nic mi sie nie chce. Fajnie ze moja mama ma dzis wolne, moze ja wyrwe na zakupy lumpeksowe :p
 
reklama
Km
Nie powinnam sie denerowac a jednak...dzwonilam do Firmy i rozmawialam z szefowa o przedluzenie urlopu wych w zwiazku na zaistaniala sytuacje...i co? powiedziala ze ona nic nie musi. Ze to praca a nie snetymenty i ona nie chce miec mnie na papierze skoro ja nie pracuje, Ze pracodawca moze odmowic drugiego uropu wychowawczego, a ze ona potrzebuej ludzi do pracy a nie takie fikcyjne histrorie bo wie ze i tak nie wroce. Ze kobiety wracaja do pracy bo lubia swoja prace a ja mam inny do tego stosunek i plany zyciowe. I w ogole nie chciala sluchac dlaczego mi na tym zalezy...to jest praca i finanse i kazdy patrzy na swoje plusy...Wiec ona sie zastanowi ale nic nie musi...km
Naprawde mialam o niej pozytywne zdanie...nie bede wspominac tu na forum ale wiele razy poszlam ja na reke mimo ze nie musialam ( nawet w ciazy) bo mnie prosila...
 
Ostatnia edycja:
Hruda, rozumiem Cię jak się musiałaś zdenerwować. Czasami to przeraża jak nas potrafią tratować ludzie, którzy wydawali się być spoko i nas "cenili". Jak byliśmy przydatni.

U nas już lepiej na gruncie chorobowym. Na gruncie rozpuszczenia malca-dramat. Nie mam prawa wyjść z pokoju bo wyje i wyje. Dzisiaj wył od 3-5 nad ranem za każdym razem jak tylko wyszłam z jego pokoju. Czy on ma jakiś detektor ruchu czy co cholera?
No i w efekcie jestem wkurzona. Do tego chyba złapałam tego jego wirusa żołądkowego, bo mnie zaczyna boleć brzuch. :crazy:
 
Aneta, spoko ;) Co to 22 :)

22 to godzina do której pracuję;-)

Km
Nie powinnam sie denerowac a jednak...dzwonilam do Firmy i rozmawialam z szefowa o przedluzenie urlopu wych w zwiazku na zaistaniala sytuacje...i co? powiedziala ze ona nic nie musi. Ze to praca a nie snetymenty i ona nie chce miec mnie na papierze skoro ja nie pracuje, Ze pracodawca moze odmowic drugiego uropu wychowawczego, a ze ona potrzebuej ludzi do pracy a nie takie fikcyjne histrorie bo wie ze i tak nie wroce. Ze kobiety wracaja do pracy bo lubia swoja prace a ja mam inny do tego stosunek i plany zyciowe. I w ogole nie chciala sluchac dlaczego mi na tym zalezy...to jest praca i finanse i kazdy patrzy na swoje plusy...Wiec ona sie zastanowi ale nic nie musi...km
Naprawde mialam o niej pozytywne zdanie...nie bede wspominac tu na forum ale wiele razy poszlam ja na reke mimo ze nie musialam ( nawet w ciazy) bo mnie prosila...

Widzisz Hrudzia z tymi pracodawcami to już tak jest dbają o swój tyłek. Mój szef to niby złoty człowiek ale jemu zawsze wszystko musi grać w papierach i w takich sytuacjach nie kieruje się sentymentami i zapominam o tym co która wcześniej dla niego tzn dla dobra firmy zrobiła. Ja przez te prawie 6 lat np 2 razy rypałam po półtora miesiąca non stop sama w prawdzie nie od 8 do 22 tylko od 12-21 ale myślisz że on teraz o tym pamięta:no: że nie wspomnę o 2 dziewczynach które tu pracowały i umowa im się kończyła w trakcie wychowawczego i prosiły o przedłużenie do końca wychowawczego ale on tak jak Twoja szefowa nie chciał mieć jak mówi fikcyjnych pracowników:crazy:
 
Widzisz Hrudzia z tymi pracodawcami to już tak jest dbają o swój tyłek. Mój szef to niby złoty człowiek ale jemu zawsze wszystko musi grać w papierach i w takich sytuacjach nie kieruje się sentymentami i zapominam o tym co która wcześniej dla niego tzn dla dobra firmy zrobiła. Ja przez te prawie 6 lat np 2 razy rypałam po półtora miesiąca non stop sama w prawdzie nie od 8 do 22 tylko od 12-21 ale myślisz że on teraz o tym pamięta:no: że nie wspomnę o 2 dziewczynach które tu pracowały i umowa im się kończyła w trakcie wychowawczego i prosiły o przedłużenie do końca wychowawczego ale on tak jak Twoja szefowa nie chciał mieć jak mówi fikcyjnych pracowników:crazy:
A to ze dbaja o swoj tylek to ich swiete prawo. Nie kwestionuje tego. Ale moja firma nic a tym nie traci...zreszta doczytalam na stronach prawniczych ze pracodawca nie moze mnie zwolnic nawet za porozumienim stron. Musi mnie przyjac do pracy, Ha! Jeszcze lepiej!
I placic!!!! I jesli z 2 tygodniowym terminem wyprzedzenia dam wniosek ze chce kolejny urlop to nie ma prawa odmowic..
Nie bede sie z nia sadzic ale niech mi km kitu nie wciska ze ona nie musi przedluzac urlopu i mi tu jakies banialuki o sentymentach...
 
a my nadal nie pożegnaliśmy się ze smoczkiem- wstyd sie przyznac ale jest on nie tylko do spania....
bedziemy mieli problem....

my tez tylko do spania:tak: i jeszcze troche u nas pobędzie aż mały zrozumie, że to beeeeeee z Maja się udałao z dnia na dzień więc myslę, że Adas też tak zareaguje i sam wyrzuci do smieci:tak:

Hrudzia
ja nie stem obcykana w te sprawy ale jakos mi świta, że jeśli juz byłaś w ciąży przed skończeniem umowy to jestes chroniona i nie może Cię zwolnić czy rozwiązac umowę Potrzebne jest zaświadczenie od lekarza od kiedy jesteś w ciąży:tak: Lepiej upewnić się u ludzi, którzy się tym zajmują
 
Hrudzia ja nie stem obcykana w te sprawy ale jakos mi świta, że jeśli juz byłaś w ciąży przed skończeniem umowy to jestes chroniona i nie może Cię zwolnić czy rozwiązac umowę Potrzebne jest zaświadczenie od lekarza od kiedy jesteś w ciąży:tak: Lepiej upewnić się u ludzi, którzy się tym zajmują

Agulka ma rację. Właśnie wyszła odemnie szefowa i powiedziała że jeśli Ci się umowa kończy to pracodawca ma obowiązek jej przedłużenia do dnia porodu.
 
I dzis jade chyba 100km za Gdansk (Skarszewy) do mojej starej ginekolog po zaswadczenie ze jestem w ciazy! Ona tylko tam dzis przyjmuje a w piatek jedzie na urlop. Musze dzialac...skoro nie bawimy sie w sentymenty to ja tez km dbam o swoj tylek!!!!:-p:wściekła/y:

I z tego wszytskiego zachcialo mi sie rzy....c.
 
Ja tez tak czuje...ale moze po prostu bardzo bum chciala dziewuche i dlatego...:sorry2:
ja zaś bardzo chcialam mieć syna to bylo moje marzenie i jak bylam w ciązy z Olą to do końca mieliśmy nie wiedzieć co będzieale miesiąc przed porodem wkońcu lekarz mi powiedzial że to będzie dziewczynka ja się rozczarowalam mialam jeszcze nadzieję że lekarz się pomlil i będzie mój upragniony syn ale lekarz się nie pomylil i urodzila się Ola której teraz napewno bym nie zamienila a przy ciąży z Mateuszem to odrazu chcialam wiedzieć co będzie i jak lkekarz na Usg powiedzial mi że będzie chloczyk to poplakalam się ze szczęścia...
ale tobie sie nie dziwię że chcesz dziewczynkę wkońcu chlopca juz masz więc tak do parki przydala by sie mala Hurdzinka:tak:

Mam pytanie: Od kiedy tzn do jakiego roku zycia nasze wrzesniatka beda spaly w lozeczkach ze szczebelkami? kiedy jest pora na zmiane legowiska? od czego to zalezy?
Ole prznieśliśmy do normalnego lóżka zaraz jak się przeprowadziliśmy do nowego domu to bylo jakoś 2 tygodnie przed urodzeniem Mateuszka Ola miala jakoś 2lata i 5miesięcy i to odrazu daliśmy ją na wysokie łóżko ale zrobiliśmy jej barierkę z plyty żeby nie spadla a po jakimś czasie zlikwidowaliśmy barierkie a na podlogę poukladaliśmy koce i koldre żeby w razie upadku sie mocno nie poobijala a łóżeczko już czekalo na nowego wlaściciela:tak::-)

Km

Naprawde mialam o niej pozytywne zdanie...nie bede wspominac tu na forum ale wiele razy poszlam ja na reke mimo ze nie musialam ( nawet w ciazy) bo mnie prosila...
oj coś o tym wiem ja też mojemu pracodawcy tak szlam na rękę pracowalam w sklepie tuż za moim blokiem i bylam na każde jego zawolanie :wściekła/y:potrafil zawolac mnie do pracy ja widzial mnie w oknie bo on akurat musial jechać na hurtownie to nic że już skończylam pracę w ten dzień:wściekła/y:a jak przynioslam mu zaświadczenie że jestem w ciąży to co on zrobil...następnego dnia wręczyl mi wypowiedzenie tlumacząc że wócila pracownica z wychowawczego i którąś z nas musi zwolnic bo firma nie posiada tyle środków na utrzymanie tylu pracownic i akurar padlo na mnie:sorry2:ale ja się nie dalamam i zlożylam sprawe do sądu pracy:tak:

U nas już lepiej na gruncie chorobowym. Na gruncie rozpuszczenia malca-dramat. Nie mam prawa wyjść z pokoju bo wyje i wyje. Dzisiaj wył od 3-5 nad ranem za każdym razem jak tylko wyszłam z jego pokoju. Czy on ma jakiś detektor ruchu czy co cholera?
No i w efekcie jestem wkurzona. Do tego chyba złapałam tego jego wirusa żołądkowego, bo mnie zaczyna boleć brzuch. :crazy:
u nas też niby lepiej ale dzieciaczki nadal gorączkują i ten cholerny kaszel się utrzymuje:-(no i na czas choroby też śpimy w pokoju dzieci i jak byśmy wyszli to też by byl ryk:baffled:ale są tego plusy dziś Mateusz spal do 9.45:szok::-):happy:

A to ze dbaja o swoj tylek to ich swiete prawo. Nie kwestionuje tego. Ale moja firma nic a tym nie traci...zreszta doczytalam na stronach prawniczych ze pracodawca nie moze mnie zwolnic nawet za porozumienim stron. Musi mnie przyjac do pracy, Ha! Jeszcze lepiej!
I placic!!!! I jesli z 2 tygodniowym terminem wyprzedzenia dam wniosek ze chce kolejny urlop to nie ma prawa odmowic..
Nie bede sie z nia sadzic ale niech mi km kitu nie wciska ze ona nie musi przedluzac urlopu i mi tu jakies banialuki o sentymentach...
Hurda a Ciebie zwolnili czy wygasla ci umowa?
 
reklama
Wow ileście naprodukowały:szok:
Wpadłam sie pochwalić- moje dziecko dzisiaj PIERWSZY RAZ usneło same, w łózeczku, bez cycusia:szok::szok::szok::happy::happy::happy::happy: Mam zamiar do końca tygodnia-chociaz- uskuteczniać takie zasypianie, bo później będzie tesciówce łatwiej połozyć lulac malego.

Hruda
, ja wychodzę z założenia-" kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi" i tam gdzie jest mowa o pieniądzach- nie ma miejsca na sentymenty:no::no:. PO za tym skoro Ci sie może należeć, dlaczego masz z tego nie skorzystać- takie jest Twoje prawo i basta:nerd:

Nie dam rady popisać bo myslami jestem z M ,który ma dzisiaj egzamin sprawnosciowy i ciekawa jestem jak mu idzie- jeszcze znaku życia nie dawał a jego kondycja pozostawia wiele do życzenia:baffled:
Miłego dnia dziewczynki;-):-)
 
Do góry