No wreszcie doczytałam i witam wieczorową porą! U nas już cyba naprawdę w porządku rozmawiałam po południu z naszą panią doktor i kazała odstawic flegaminę bo to ona może powodować że kaszel nadal się u małej utrzymuje a w zamian podawać syrop prawoślazowy i faktycznie to chyba działa bo mała nie cherlała już praktycznie wcale Popołudniu zawitali dziadki a mój kochający mąż przywitał ich okrzykiem kope lat;-) bo faktycznie od kiedy Tusia chora nie śpieszyli się z wizyta ale po wizycie wcale nie jest lepiej a wręcz odwrotnie nabrałam jeszcze większego dystansu do nich a moja kuzynka nie mogła uwieżyć że dziadkowie tak potrafią bo wizyta wyglądała jakby z obowiązku bo skoro dziecko chore to już na odczep się wreszcie przyszli ale tylko po to żeby pogadać o drugim wnuczku
Justyna pomysł na nowy wątek super
Hrudzia ja na Twoim miejscu chyba bym nie kombinowała z tym wózkiem tylko faktycznie dokupiła tą nakładke a i ja życzę Ci małej Hrudzinki i trzymam kciuki. Mój M maży o synku a ja tak po cichu myślę że jak się wkońcu zdecyduję na kolejne dzieciątko to jednka będę miała małą Lenkę i cieszyć się będę okropnie
Justyna pomysł na nowy wątek super
Hrudzia ja na Twoim miejscu chyba bym nie kombinowała z tym wózkiem tylko faktycznie dokupiła tą nakładke a i ja życzę Ci małej Hrudzinki i trzymam kciuki. Mój M maży o synku a ja tak po cichu myślę że jak się wkońcu zdecyduję na kolejne dzieciątko to jednka będę miała małą Lenkę i cieszyć się będę okropnie