Witam i ja my po imprezie troszkę "wypoczywamy" malutki był na noc u moje siostry i był grzeczniutki i ładnie spał a rano jak wrócił do domku to mi opowiadał po swojemu ciocia bum bum (przywiozła go ciocia) talia aaa (Natalka spała) hihihi a jaki był przejęty rozmową żebym go zrozumiała kochany miś.
A i jeszcze do południa byliśmy u koleżanki (z porodówki) i chłopcy ładnie się bawili :-):-) było bardzo sympatycznie . Mój synuś zobaczył w kuchni kotleciki i przybiegł do mnie i podaje mi rękę ciągnie do kuchni mówi mama mniam mniam Boże co za mały głodomorek

:-) wygląda na to że o własny brzuszek to on potrafi zadbać ;-)



Wybaczccie z momentami bede monotematyczna ale nie chce szukac innego forum
...zniesiecie to jakos, te moje mdlosci

?
Dzis jedziemy na noc do dziadkow m.in zlozyc zyczenia i z oprawionymi fotografiami od Stasia...ale nie spodziewaja sie prawdziwej niespodzianki

:-)
No mam nadzieję że nawet przez chwile o tym nie pomyślałaś żeby zniknąć oj oj przecież to prawie "nasza wspólna BB " ciąża prawda dziewczyny:-) Pisz ile masz tylko ochotę o swoich dolegliwościach ja chętnie poczytam jak to jest drugi raz :-) a i dziewczyny
Doti Carioca pisały że mają ochotę dołączyć więc będzie co czytać
Czekamy na wieści od dziadków taka niespodzianka na dzień babci i dzidaka fajniutko
O HRUDA MAM COS TAKIEGO
KLIK
Sąsiadka mojej mamy ma taki wózek i sprawdza się super bo przeważnie jak starsze dziecko widzi że młodsze siedzi w wózku to też chce jechać no i łatwiej zapanować nad dwójką w wózku niz jedno w wózku a drugie ucieka.
A i rozwiązanie
Doti z dostawką do wózka też jest ok
Nuśka moja kuzynka mam nadzieję zostanie do następnej niedzieli tzn ją odwieziemy wtedy. Oj nacieszyć się niąnie mogę i chciałabym żeby te ferie trwały dłużej
Widzę że relacje z kuzynką lepsze niż z siostrą , fajnie że ją masz:-)
I życzę zdrówka dla malutkiej
dlatego na wesele wybrałabym tą pierwszą a na poprawiny inną (np.węższą) bo i tak szalec nie będę , bo już będzie Adaś a z nim to wieci jak to mozna się wybawić czyt. wesele poprawić;-)
Nie powiedziałam Wam, że mój tata w lutym kończy 60 urodziny i moja kochana mama robi mu imprezkę w skromniym gronie ( ponad 20 osób) z orkiestrą, wódka , tańcami......itp. Ale cichooooooo tata o niczym nie wie. Mama podstepem ściągnie go do lokalu niby pod pretekstem tylko obiadu


. No i kiecka się przyda wcześniej
niespodzianka superrrrrr brawo za pomysł dla mamy a i dla Was widzę rok obfity w imprezy .
w pracy super. dziewczyny mile, szefowie jak marzenie, robota jaka lubie. z godzinami ida mi strasznie na reke. czyli to ja decyduje kiedy i na ile przyjde. dostalam tez kilka dych premii

mam nadzieje, ze dam rade i nie bede musiala rezygnowac.
Aż miło to czytać a co do tego że jak jest za dobrze to człowiek czuje niepokój to ja też tak mam oj zamiast się cieszyć że jest super to my wymyślamy


hruda- gratulacjony!!! pisz pisz o mdlosciach! uwielbiam ten temat ;-)
agulka- az sie boje, ze jest za dobrze

a co do sukni to ja tez choruje na ta 1

do 2 mam za maly biust, do 3 za duzy brzuch a w 4 nie podobaja mi sie szerokie ramiaczka. tylko ze ja tak jak pisza dziewczyny
wole przymierzyc. zwlaszcza, ze nie wiem jak bedzie na mnie lezala sukienka bez ramiaczek. bo na weselach ja raczej szaleje i nie lubie pilnowac non stop czy wszystko jest na swoim miejscu czy gdzies juz wylazlo. choc u mnie nie ma za bardzo co wylezc... w moim przypadku trza sie bac czy sukienka bedzie miala sie na czym wesprzec
Oj kochana mam wrażenie że to ja napisałam o sobie moje słowa
No to witam się z rana. Ostatnia wieczorem, pierwsza rano
Noc była


okropna. Oskar cały czas wymiotował, nie mam pojęcia od czego. Wieczorem zjadł u przyjaciół kawałek ciastka z owocami, nie wiem czy to nie z tego. Albo wirus?Teraz już lepiej,ale jesttaki słabiutki. Na szczęście udało mu się teraz zasnąć. Ja za to jestem tak wyrąbana jak koń po westernie
Jak mały??????
u nas noc spokojna pomimo że wieczór nie należal do najlepszych bo maly mial caly czas taki duszący kaszel, temperaturę i też wymiotywal

przed spaniem dalam mu czopik nurofen i maly przespal do rana bez pobudki

ale rano znów temperatura,duszący suchy kaszel i jest bardzo slabiutki wlaśnie usnol we wózku to ja się zbieram do apteki po jakis syrop na kaszel bo nam się skończyl. No wlaśnie polecacie jakiś dobry syrop na kaszel? bo nam zawsze lekarz przepisuje sinecod a
Moni oj ale się te choróbska Was uczepiły


Co do syropku na kaszel ja zawsze mam w apteczce "syrop prawoślazowy" ale on jest raczej na takie początki kaszlu a jak mały ma mocny kaszelek to lepiej do lekarza pójść bo to może coś poważniejszego
Czy mi się coś pomyliło czy przy wymiotach nie powinno się podawać mleka? I jak długo po ostatnich torsjach?
gorączka robi z mleka twarożek dlatego są wymioty, ale przy wymiotach spowodowanych gorączka to tez nie słyszałam.
tak właśnie jest że przy gorączce nie podaje się mleczka z tym że może faktycznie tak jak pisze Justyna lepiej nie obciążać żołądka przy wymiotach
I my si witamy...no jakos nie ma tej naszej Hrudzinki a ja ciekawa reakcji chlopa jestem :-)
ja też jestem ciekawa tylko tak się troszkę wstydziłam zapytać

:-)
Przed chwila zakupilam parowar, bo
a) musze schudnac
b) Olo dostaje gowniane obiady
c) nie mam duzo czasu na wykwintne gotowanie
Mam nadzieje, ze sie sprawdzi w sumie.. Macie jakies doswiadczenie z tym?
..
JA gotuję warzywka na parze Igor uwielbia brokułki ja nie mam typowego parowaru ale ale mam specjalny garnek z dziurami do gotowania na parze i używamy go ostatnio częściej.
czesc harsh
napisz jak ci się korzysta z tego szybkowaru bo ja to wole klasyczne garnki ale zawsze mogę się przerzucic na mniej przerobione żarcie a co do diety dla ciebie to poleciłabym jesc to co jesz tylko mniejsze porcje i wiecej gimnastyki typu twister i brzuszki alebo 6 weidera mi pomogło
Harsh pytała o parowar z tym że jak macie jakieś doświadczenie z szybkowarem to ja chętnie poczytam bo zastanawiamy się nad kupnem. Więc czekam na rady.
chyba w ogóle nie wolno wychodzić z domu i nikogo nie wpuszczać. Nie dość,że młody anginę, to jeszcze zaczęło mu lecieć mocno z noska i częściej kaszle. A niezłomna mamusia umiera,bo ma grypę. Wczoraj nie miałam siły wstać z łóżka. Dopiero po 19 S zawiózł mnie na pogotowie.
.
kurcze Justyna Ty to masz ostatnio prawdziwą szkołę przetrwania oj trzymam kciuki a nie masz jakieś siostry albo może Twoja mama mogłaby do Ciebie przyjechac zeby toroszkę Ci pomóc aż żal mi Ciebie
Ale napisałam wielkiegoooooo posta
