Umieramy..agonia wrzesniowek:-eek:Rety, my tutaj naprawdę wymieramy!
Luandzia, wiesz co to daj mi ten telefon do pediatry. Nigdy nie wiadomo, kiedy może się przydać. A gdzie ona przyjmuje? I jak się nazywa?
Oskar miał usg brzucha jak był mały, może miał ze 4 miesiące. A jak często to trzeba powtarzać?
Noc nam minęła w miarę spokojnie, chociaż wstawałam do Oskara ze 6 razy. Ale szybko się uspokajał, więc spałam nadal. Z kaszlem i katarem się chyba polepsza.
A z nowości u nas: wczoraj mój P przywiózł z kumplem piecyk, tzw. kozę, dzisiaj to będą podłączać i jak wszystko się uda, to od jutra oszczędzamy gaz Hruda, u ciebie na zdjęciach kiedyś widziałam taki piecyk, grzejesz takim? Sprawdza się? Staś się nie poparzył?
Hruda, no i jak test?!
Test negatywny choc...druga kreske wypatrzylam , byla minimalnie widoczna pod swiatlo, wiec chyba...jak nie dostane @ to najwyzej za kilka dni powtorze
Piecyk tzw "koza" jest u moich rodzicow i rzeczywiscie daje duzo ciepla w pokoju a Stas? Nie poparzyl sie, podchodzil ale cieplo go "ostudzilo". Problemem jest ze lubi otwierac drzwiczki jak juz nie ma ognia i jest sam popiolale trzeba go po prostu pilnowac!
A tak w ogole to witam BaBony:-)