Atruviell
Wrześniowe mamy'07
No, witam się i ja.
Ale mi dzisiaj łeb pęka:-( Niby tak to nie boli, ale jak tylko się schylę to jakby ktoś szpikulec wbijał w skronie...
Dziękuję za życzenia zdrówka dla moich chorowitków. Zapomniałam napisać, że Kuba dostał dodatkowo skierowanie na badania moczu, bo wyszło podejrzenie... cukrzycy... Albo jakiejś bakterii. Nie wiem, co o tym myśleć.
Tmadzik - a próbowałaś sposobu z dmuchaniem w otwartą buzię, jak się dziecko zanosi? U moich to skutkuje, choć się rzadko zanoszą. Dmuchnięcie zmusza malca do zaczerpnięcia powietrza. Mam nadzieję, że Oliwka szybciutko wyzdrowieje.
Hruda - współautorem książki jest John Cleese, ten od Latającego Cyrku Monty Pythona, napisana jest w formie jego dialogu ze specjalistą z dziedziny psychologii/psychiatrii. Napisana w sposób bardzo żartobliwy i przystępny, choć traktuje o poważnych sprawach. Czyta się świetnie i szybciutko. Naprawde szczerze polecam.
Anetasa - dziękuję bardzo, jeśli u twojego brzdąca tylko katar (nie zielony) to może nie ma po co się wybierać do przychodni. Tam dopiero mógłby się nabawić jakiejś zarazy. Ale jeśli kaszle i ma ropny katar, to faktycznie nie ma co czekać aż coś się poważniejszego wykluje.
Carioca - a no widzisz, angina rządzi No, a u ciebie widzę, że robi się ciekawie W takim razie życzę, co by się miesiączka nie odnalazła przez najbliższe miesiące Jejku jejku
Naomi - bez hamulców??? Ło matko, dobrze, że nic się nie wydarzyło!
Larcia - trzymam kciuki za egzamin!
Klavell - cieszę się, że wszystko układa się po twojej myśli. W szkole przynajmniej masz jakąś odskocznie od codzienności, poznajesz nowych ludzi, uczysz się czegoś nowego, a i Hanife przyda się "odpoczynek" od mamusi
OK, idę zajrzeć na pozostałe wąteczki.
Ale mi dzisiaj łeb pęka:-( Niby tak to nie boli, ale jak tylko się schylę to jakby ktoś szpikulec wbijał w skronie...
Dziękuję za życzenia zdrówka dla moich chorowitków. Zapomniałam napisać, że Kuba dostał dodatkowo skierowanie na badania moczu, bo wyszło podejrzenie... cukrzycy... Albo jakiejś bakterii. Nie wiem, co o tym myśleć.
Tmadzik - a próbowałaś sposobu z dmuchaniem w otwartą buzię, jak się dziecko zanosi? U moich to skutkuje, choć się rzadko zanoszą. Dmuchnięcie zmusza malca do zaczerpnięcia powietrza. Mam nadzieję, że Oliwka szybciutko wyzdrowieje.
Hruda - współautorem książki jest John Cleese, ten od Latającego Cyrku Monty Pythona, napisana jest w formie jego dialogu ze specjalistą z dziedziny psychologii/psychiatrii. Napisana w sposób bardzo żartobliwy i przystępny, choć traktuje o poważnych sprawach. Czyta się świetnie i szybciutko. Naprawde szczerze polecam.
Anetasa - dziękuję bardzo, jeśli u twojego brzdąca tylko katar (nie zielony) to może nie ma po co się wybierać do przychodni. Tam dopiero mógłby się nabawić jakiejś zarazy. Ale jeśli kaszle i ma ropny katar, to faktycznie nie ma co czekać aż coś się poważniejszego wykluje.
Carioca - a no widzisz, angina rządzi No, a u ciebie widzę, że robi się ciekawie W takim razie życzę, co by się miesiączka nie odnalazła przez najbliższe miesiące Jejku jejku
Naomi - bez hamulców??? Ło matko, dobrze, że nic się nie wydarzyło!
Larcia - trzymam kciuki za egzamin!
Klavell - cieszę się, że wszystko układa się po twojej myśli. W szkole przynajmniej masz jakąś odskocznie od codzienności, poznajesz nowych ludzi, uczysz się czegoś nowego, a i Hanife przyda się "odpoczynek" od mamusi
OK, idę zajrzeć na pozostałe wąteczki.