reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Dobry wieczor
Ja siedzę w domciu, czekam aż Oskarek się obudzi i słucham mojego ukochanego U2. Aha, i jem ciasto. Po prostu jest mi super :-):-)
Tez mi jest super jak slucham U2...jest lekiem na cale zlo:-)
Agulka - fotka Mai w podpisie jest zachwycajaca...jak top modelka. Moze pisana jej kariera w tej branzy...?
A my bylismy te 2 dni u rodzicow. I na grobach rzecz jasna...a teraz odprezam sie przed tv i kompem bo jakos nerwowa jestm ostatnio. Szybko wpadam w szal:-p:szok::wściekła/y:chyba hormony mi szaleja:sorry2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Znów ja.
Witam się .

Adaś nie dał pospać mimo, że był padnięty. Obudził o 5:40. Nie dam rady dziś go przetrzymać , aby miał tylko 1 drzemkę, więc za jakąś godzinke na pewno padnie a ja razem z nim. Oczy mi się same zamykają.

Byliśmy wczoraj u znajomych na porannej kawce, póxniej u teściowej na obiedzie a popołudniowa kawusie wypiliśmy u szwagierki, gdzie były 2 następne szwagierkki, więc było fajnie. Był mój chrześniak ( 1 rok i 10 m-cy) i kuzyny dzieci Robert ( 16 m-cy). Adaś się wyszalał z Majeczką, a ona taki rodzynek bo same chłopaki.
Szwagierka czuje się dobrze. Może będzie kuzynka dla Mai?????
 
I ja witam. Pogoda paskudna.

Agulka, ja pewnie też się zdrzemnę jak mały będzie spał, bo wczoraj za późno spać poszłam.

AsiaKC, Donkat, mam nadzieję, że przyjedziecie, bo ja okna myję;-):-D
 
Witam się i ja!
Dziś znów w pracy wczoraj dzień minął bardzo szybko i sympatycznie choć pogoda już nie była taka super jak w sobotę. Po obiadku pojechaliśmy na groby a później do Tuśkowej prababci. Babcia była nią tak zachwycona że zapomniała że upiekła ciasto i potem dzwoniła i płakała jak ona tak mogła nas przyjąć i zapomnieć o tym cieście tak jakby ciasto było dla nas najważniejsze a nie ona;-) Było sympatycznie a mała wyszalała się bo u babci miała gdzie pobiegać. Ze zdrówkiem niby lepiej trochę jeszcze ten katarek ją mączy ale mi już ręce opadają i nie mam pojęcia co robić chyba już wszystkiego próbowałam:-(jutro przejdę się z nią do lekarza to zobaczę co powie bo już zadługo ją ten katar męczy.
Z tatą na szczęście ok wczoraj już czuł się dużo lepiej także ulga. Miłego dnia dziewczyny!
 
Czesc BaBony
Pogoda brrr, jak znad Doliny Muminkow:baffled:Najchetniej przesiedzialabym caly dzien pod kocykiem...ale co na to Stas? No wlasnie:no::-D
Majandra - sliczne zdjecie Maciusia z podpisie...te duuuuze oczka i rzesy :)
Milego dnia i zdrowka za zakatarzonych maluszkow!
 
Nie mówiłam Wam dziewczyny, że ten czerwony płaszczyk oddałam.
A dlatego, że pod pachą był za bardzo wszyty i ciągnęły szwy. Facet pisał, że może mi wymienić, albo zwrot kasy. Ja wzięłam kasę, bo w tym roku juz sobie nie pochodzę w nim, a na wiosnę może jakiś nowy fason będzie modny.
Ale tak czy owak facet I klasa i pieniążki mam już na koncie, nawet koszty przesyłki zwrócił.

Bosiu jak mi się chce spać, w domciu cieplutko więc mnie łózko woła a mały jeszcze na chodzie, na razie grzecznie bawi sie klockami
 
Ostatnia edycja:
Wlasnie dzwonila do mnie moja przyjaciolka ze zmarla jej mama...:sad::sad::sad:po 10 letniej walce z rakiem...o rany, wyc mi sie chce...:-(a najgorsze jest to ze nie wiem jak w takich sytuacjach pomagac...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hrudzia strasznie mi przykro!Ten świat jakoś nie sprawiedliwie jest skonstruowany człowiek walczy z chorobą tyle czasu i na końcu przegrywa. Nigdy nie potrafiłam tego zrozumieć i nigdy się z tym nie pogodzę:-(
 
Do góry