reklama
Skoro sie domagasz...masz takieeeeeeego koooopaaaaaa...ups mam nadzieje nie bolaloCzy ktos mnie z tad w koncu wygoni bo mialam isc a siedze:-)
Atru - matko jedyna, ale klimaty...u mnie w bylej pracy byly niezdrowe fluidm ale raczej powiazane z szefostwem i to ono nas chcialo sklocic, zbuntowac przeciwko sobie...ale mysmy sie nie dali. A teraz jak ich spotakalam okazalo sie ze jeszcze bardziej ze soba trzymaja.
Wspolczuje kochana...A plakac to bym sie nie hamowala. Nie dosc ze wieszaja na Tobie psy bez powodu to jeszcze masz sie starac hamowac emocje?...a co tam. Niech widza jaka podlosc w sobie maja.
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Hrudzia - no właśnie, kiedyś też my byłyśmy "zjednoczone" przeciwko wrednemu szefowi. Ale jak rodziłam Kubę to przyszła nowa kierowniczka, z którą moje koleżanki zadarły i są obecnie w konflikcie. Potem jak wróciłam do pracy to byłam między młotem a kowadłem, bo z jednej strony stare koleżanki a z drugiej strony szefowa, która była dla mnie naprawdę w porządku. Poza tym ona też była młodą matką i miałyśmy trochę wspólnych, poza zawodowych tematów, więc czasem rozmawiałyśmy o swoich dzieciach. Moje koleżanki wzięły to za "zdradę" i za lizusostwo, myślą, że jestem w układzie z kierowniczką i że jej donoszę na zespół (choć nie mają podstaw). Mają mi za złe, że jestem dla niej miła i staram się wypełniać jej polecenia. Mają mi za złe nawet to, że się przejmuję pracą... A już najbardziej to chyba mają mi za złe, że wróciłam... Przecież przez te 1,5 roku charowały za mnie, a ja darmozjad wracam teraz i chcę, żeby było jak dawniej:---(
Iwoneeczka
Fanka BB :)
Ja za wami nie moge nadarzyc co juz jestem na dobrej drodze to pozniej znow gdzies utkne.. tak jak wczoraj tyle naskrobalyscie... ze nie moge dac rady doczytac...
Iwoneeczka
Fanka BB :)
gabids
styczeń 2002, Wrześniowe mamy'07
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2007
- Postów
- 2 447
Ale pusciutko tutaj
A my zrobilismy sobie poobiednia sjeste rodzinna.Zaraz kawka i ruszamy na zakupki.Musze kupic Angelinie jakies cieplejsze spioszki do spaia albo grow bag taki spiworek.Bo ciagle sie w nocy odkrywa.
A my zrobilismy sobie poobiednia sjeste rodzinna.Zaraz kawka i ruszamy na zakupki.Musze kupic Angelinie jakies cieplejsze spioszki do spaia albo grow bag taki spiworek.Bo ciagle sie w nocy odkrywa.
A to zle? Stas od kiedy pamietam ( od kiedy zaczal sam sie ruszac w wyrku) niegdy nie spal przykryty. Mi sie wydaje ze dziecko samo reguluje sobie ciepelko.Ja sama spie z odkrytymi nogami.Ale pusciutko tutaj
A my zrobilismy sobie poobiednia sjeste rodzinna.Zaraz kawka i ruszamy na zakupki.Musze kupic Angelinie jakies cieplejsze spioszki do spaia albo grow bag taki spiworek.Bo ciagle sie w nocy odkrywa.
ok witam się wieczorowo i idę poczytać.
Dzis przyszła przesyłka dla J .Nie wiedział o niej. Kupiłam mu CB o którym mi juz truł kupe czasu. Kiedy przyjechał z budowy MAja mówi, tatus bawimy się w ciepło-zimno. Kiedy znalazł paczkę i zajrzał to cieszył się jak dziecko.
Fajnie jest zrobić czasami taka niespodziankę.
Dzis przyszła przesyłka dla J .Nie wiedział o niej. Kupiłam mu CB o którym mi juz truł kupe czasu. Kiedy przyjechał z budowy MAja mówi, tatus bawimy się w ciepło-zimno. Kiedy znalazł paczkę i zajrzał to cieszył się jak dziecko.
Fajnie jest zrobić czasami taka niespodziankę.
Ostatnia edycja:
reklama
luandzia1
Entuzjast(k)a
Ja też się witam ale dzisiaj z wami nie posiedzę bo przyjeżdża moja siostra popilnować Zuzi a ja z W idziemy do kina
W końcu nie pojechaliśmy do tego zoo ale za tydzień jadę na zajęcia do Wa-wy z całą rodzinką i będę miała parogodzinną przerwę więc jak tylko pogoda będzie ładna to wtedy pójdziemy
byliśmy za to w takim figloparku ale nie było jakoś rewelacyjnie
Atru nie łam się kobieto a nie da się jakoś porozmawiać z tymi koleżankami i wyjaśnić co komu leży na wątrobie bo przecież do pracy musisz chodzić a jeżeli sytuacja się nie zmieni to będzie kiepsko
Wiecie co odpisała mi dzisiaj ta koleżanka od tego zdjęcia z NK zdjęcie usunęła i jeszcze podziękowała że ją ostrzegłam oj mogłam wcześniej do niej napisać ale ja mam problem ze zwracaniem uwagi komukolwiek a zwłaszcza jeżeli to ktoś znajomy
W końcu nie pojechaliśmy do tego zoo ale za tydzień jadę na zajęcia do Wa-wy z całą rodzinką i będę miała parogodzinną przerwę więc jak tylko pogoda będzie ładna to wtedy pójdziemy
byliśmy za to w takim figloparku ale nie było jakoś rewelacyjnie
Atru nie łam się kobieto a nie da się jakoś porozmawiać z tymi koleżankami i wyjaśnić co komu leży na wątrobie bo przecież do pracy musisz chodzić a jeżeli sytuacja się nie zmieni to będzie kiepsko
Wiecie co odpisała mi dzisiaj ta koleżanka od tego zdjęcia z NK zdjęcie usunęła i jeszcze podziękowała że ją ostrzegłam oj mogłam wcześniej do niej napisać ale ja mam problem ze zwracaniem uwagi komukolwiek a zwłaszcza jeżeli to ktoś znajomy
Podziel się: