reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

Luandzia, normalnie szok:szok::szok::szok::szok::szok: Maciuś ani nie mówi, ani nie chodzi, więc raczej nie jest jak większość wrześniątek (bo on sierpniowy jest:-D;-)). Dobra, nie marudzę...:-p:zawstydzona/y::sorry2:

Nie marudź :-)ja myślę że każde dziecko jest w czymś dobra ważne żeby odpowiednio wcześniej to rozpoznać żeby nie katować np pozbawionej słuchu córki lekcjami gry na pianinie :-D:-D:-D
 
reklama
No nie ja wróciłam a wy się gdzieś pochowałyście :-( w Chorwacji było super śliczna pogoda ciepła woda ładna plaża i super hotel czego chcieć więcej :-p trochę się opaliłam więc nie wyglądam już tak koszmarnie blado
droga trochę męcząca do Chorwacji jechaliśmy 11 godzin (na noc) z czego Zuzka przespała 10 :-D do Polski wracaliśmy jeszcze dłużej 15 godzin (w tym trzy postoje) i moje dziecko znowu wprawiło mnie w zdumienie bo spała ciągiem 12 godzin obudziła się w Czechach wypiła cycka my zjedliśmy śniadanie i wyruszyliśmy w dalszą drogę młoda przez pół godziny "czytała" książeczkę a potem znowu zasnęła i obudziła się po ponad dwóch godzinach już w Bielsku :szok: chyba pożyczę od Stasia Hrudy tytuł niezniszczalnej :-D
Tam gdzie byliśmy było mnóstwo dzieci więc mogłam sobie porównać ( oj my mamy już tak mamy:zawstydzona/y:) i ruchowo tak sobie coraz bardziej ciągnie ją do chodzenia ale jeszcze sama nie potrafi ale wystarczy jej dać jeden palec i już śmiga więc myślę że nie długo ruszy :-):-):-)za to że tak powiem werbalnie jest nie zła dzisiaj wprawiła mnie i W w szok bo przebieraliśmy ją w publicznej toalecie i ktoś wszedł a Zuzka " Ania kto to?" :szok::szok::szok:
a jak jadła śniadanie to mówię jej że mamusia jest zmęczona i będzie w aucie spać a Zuzka " ja nie" a ja na to że ona nie musi ale mamusia będzie spać a ona popatrzyła na mnie ze zrozumieniem i mówi aaa :-)
ogólnie jestem w szoku bo młoda wszystko już rozumie i powtarza
Dzisiaj jak na zawołanie przybyła @ dobrze że nie na wakacjach ale trochę szkoda bo jutro mamy rocznicę ślubu a tak to nici z przytulania ale za to na pewno gdzieś pójdziemy bo przyjedzie moja siostra i zostanie z Zuzią
to taki ostatni dzień na luzie bo od przyszłego tygodnia czekają nas ogromne zmiany przyjdzie niania do Zuzi ja mam obronę muszę odstawić młodą od cycka no i idę do pracy a żeby było tego mało to od października wracam na uczelnie więc będę jeździć co drugi weekend do Wa-wy trochę się boję jak sobie z tym wszystkim poradzę ale z drugiej strony cieszę się że coś się w końcu zacznie dziać

Brawo dla Zuzki mój Igor to tylko pokazuje na wszystko palcem yyyy widzę że rozumie wszystko ale zeby mówić zapomnij on ma palec do rozmowy :rofl2::-p:baffled:

Luandzia, normalnie szok:szok::szok::szok::szok::szok: Maciuś ani nie mówi, ani nie chodzi, więc raczej nie jest jak większość wrześniątek (bo on sierpniowy jest:-D;-)). Dobra, nie marudzę...:-p:zawstydzona/y::sorry2:

A mój Igor też nie mówi, nie chodzi a wrześniowy jest ;-)przecież ma jeszcze czas co będę chłopaka poganiać napyskować to on mi jeszcze zdąży prawda??? :-p:laugh2::laugh2::laugh2:

Ale dla Zuzki należą się ogromniaste brawa tyle mówić no chyba jest jak na razie najbardziej "rozgadanym" wrześniątkiem. No i to spanie podczas podróży
 
Luandzia, to zdradź mi sekret jak Ty to robisz, że Zuzia tak nawija;-) Bo ja raczej wolałabym, żeby Maciuś najpierw mówił niż chodził. Bo ciągłe pokazywanie paluszkiem i wołanie yyy yyy już mnie drażni:laugh2::-p

500 strona:-D:-D:-D:-D:szok::szok::szok::szok::szok::szok:

Nie mam żadnego sposobu z tego co wiem to dziewczynki zazwyczaj wcześniej mówią niż chłopcy poza tym myślę że ona ma dobre geny po rodzinie mojego męża zarówno moja teściowa jak i obie siostry W bardzo ładnie mówią i piszą wszystkie trzy są filolożkami więc myślę że to dzięki temu
poza tym nie robie nic ponad to co ty na pewno robisz czyli staram się dużo do niej mówić śpiewać czytać jej książeczki
pokazuję jej też znaki z bobomigów ale nie zbyt intensywnie
 
witajcie kobietki!!

jestesmy w domu wczesniej , bo p nie musial jednak dzis jechac do pracy

nie dam rady was nadrobic, bo nie proznowalyscie przez te 2 dni:-D:szok:

milej nocki!lece spac!
 
Powiem Ci że blisko mi do morza ale takiego cuda nie jadłam a co do rybek to fakt pyszne świeżutkie mniam mniam

A zaluj bo byly pyszniutkie!!!

A ja dzisiaj była u koleżanki na "tłuczeniu szkła" która zna ten zwyczaj?????

W Krakowie chyba nie ma takiego zwyczaju, a przynajmniej ja nic o nim nie slyszalam.

ja nie znam... a deBIlator brrrrr. lezy w szafce i gnije. wole sie machnac czesciej maszynka niz czekac az mi kudly na tyle urosna, ze ten sprzet bedzie w stanie je wyrwac. do tego samego wniosku doszlam w przypadku wosku.

Ja ostatnio wydepilowalam sobie nozki depilatorem i teraz tak pieknie mi wrastaja wloski, ze nie moge patrzec na lydki!!!
A jeszcze lepszy numer zrobilam z pasta cukrowa. naczytalam sie gdzies jak dziewczyny ja zachwalaly i tez zrobilam. W smaku to ona byla pyszna ale jesli chodzi o dzialanie ... do dupy. Wyrywala tylko po kilka wloskow, wiec trzeba bylo powtarzac zabieg po kilka razy w jednym miejscu i porobily mi sie takie krwiaki, ze wygladalam jakby mnie ktos niezle poturbowal (a nie naleze do osob ze slabymi naczynkami). Normalnie moglam isc na obdukcje i oskarzyc mezusia o znecani sie. No i bolalo jak cholera. Ogolnie nie polecam!!! (no chyba, ze robilam cos zle)

Luandzia jestem w szoku, ze Twoja mala tak duzo mowi i rozumie. Patryk z reguly tylko yyyyyy i bububu wydaje z siebie. A jak w drodze powrotnej z nad morza polozylam sobie glowe na jego foteliku to zaczal mnie odpychac nogami i rekami, bo to przeceiz jego :-D ;-)

Przypomialas mi o wakacjach, a raczej o powrocie z nich. Nie wyobrazacie sobie co zrobil moj M i jego brat (pojechalismy na urlop z bratem M, jego zona i synkiem jednym, duzym samochodem na gaz). Wracalismy przez Berlin bo tak bylo szybciej i w Niemczech skonczyl sie gaz i benzyna. Nie mielismy nakladki do gazu wiec zatankowalismy benzyny za jakies 20E - tak zeby dojechac do pierwszej lepszej stacji w Polsce. No i na tej stacji nasi mezowie zatankowali ale sam gaz. I 28 km przed Katowicami na autostradzie, w nocy zaczal nam gasnac samochod bo skonczyly sie oba paliwa :angry::wściekła/y::szok::angry:. Myslalysmy z A, ze zabijemy te nasze duze dzieci!!! Jak mozna bylo nie kontrolowac stanu baku??? Znalezlismy przez GPS, ze najblizsza stacja jest za 23 km i cudem na oparach dojechalismy do niej ale nawet nie wyobrazacie sobie ile sie strachu najedlismy. Faceci, ze beda musieli tyle kilometrow isc na butach, a my - ze zostaniemy z dzieciakami same w samochodzie. Mam nadzieje, ze po tej akcji oboje zaczna tankowac auta jak tylko zapali sie rezerwa.


Brawo dla Zuzki mój Igor to tylko pokazuje na wszystko palcem yyyy widzę że rozumie wszystko ale zeby mówić zapomnij on ma palec do rozmowy :rofl2::-p:baffled:

Patryk robi identycznie

A my dzisiaj przeleniuchowalismy calutenki dzien i az mam wyrzuty sumienia. Nie zrobilismy totalnie nic i nawet jedzenie zamowilismy z chinczyka.
 
witam niedzielnie!
luandzia- witaj :-) brawa dla zuzki! i to fakt, dziewczynki szybciej zaczynaja mowic. ja tez w mowie rozwijalam sie jak twoja corcia :tak:
qrwa! M poszedl na nocke i mial konczyc o 6 rano. o 6 07 dostalam sms-a, ze sie spozni bo maja duzo roboty i ... do tej pory go nie ma! :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: pie*****na sluzba!
 
Witam jak fajnie zacząć dzień od BB :-) my dzisiaj świętujemy bo mamy rocznicę ślubu W z Zuzią właśnie poszli do sklepu bo będą robić mi śniadanie :rofl2: na obiad idziemy do mojej babci a na kolację gdzieś na miasto więc gotowanie mam dzisiaj z głowy :-p
Za chwilę wybierzemy się chyba do Pszczyny pochodzimy trochę po parku i porobimy zdjęcia mam tylko nadzieję że nie będzie padać ale na razie jest ładnie

Dziewczyny może wy wiecie co to jest Zuzi ma do połowy zaczerwienioną górną powiekę jest też trochę spuchnięta ale tak minimalnie wczoraj przemyła jej oko solą fizjologiczną ale dzisiaj ma chyba jeszcze bardziej czerwone

cześć Iza z tego co wyczytałam (dość pobieżnie bo niestety nie jestem w stanie wszystkiego nadrobić) nie szukasz już pracy tylko postanowiłaś wziąć sprawy w swoje ręce :-)
aaa i nie wiem czy czegoś nie pokręciłam czy nasze dwie starające się są w ciąży???:-):-):-)
 
Klavell to strasznie drogo :szok: może rzeczywiście poczekaj i zrób Hanifce te zdjęcia w Polsce my mamy umówioną sesję i ma kosztować 200 zł ale to nie będą trzy zdjęcia a dużo więcej w różnych charakteryzacjach może też w plenerze


U nas około 50zł za jedną pozę :tak: Będziemy też szli ale z dwójką dzieciaczków, bo raz że roczek a drugi Ola na 3 latka :-)

Wczoraj obcięliśmy Bartka maszynką, było ciężko ale jakoś daliśmy radę ;-) zdjęcie na zamkniętym ;-)

Dobra ja życzę Wam miłej niedzieli bo już mnie nie będzie. Jadę do mamy a potem znowu na Miodobranie,karuzelę i na piwko z kija ;-)

A na obiadzik jemy królika mniam,mniam :-D
 
luandzia- wszystkiego naj naj naj!
w pszczynie bedzie dzisiaj przepieknie :) my bylismy tydzien temu- byly dni pszczyny. w tym tygodniu sa dni czechowic wiec zostajemy u nas :tak:
:wściekła/y: M wrocil o 10 do domu! jakis kretyn sie spil na weselu i zrobil awanture. pobil kilkoro gosci... a na koniec uszkodzil radiowoz i tak dlugo to wszystko trwalo! :szok: czasem wspolczuje im calej tej ich papierologii... :no:
 
reklama
Sie Ma!
Luandzia - ale Ci dobrze, Wam!!! Jeszcze wiecej milosci w szczesliwosci i radosci zycze!
Etka - udanej zabawy:-):tak:
Xeone - Ale przygoda:baffled::crazy: Ja mialam podobna z ta roznica ze zostalam! w samochodzie ( maluchu) sama! gdzie na dworze bylo 10 stopni mrozu! a chlopaki z karnistrem dralowali na stacje...ale na szczescie bylam bez dziecka, bylo to z 10 lat temu:sorry2:
Gabids - wybacz ze teraz ale nie przewitalam sie z Toba wczesniej...Jeszcze czytasz te zyliony stron? dzielna jestes:tak::tak::tak:!
Izabela - papierologia swoja droga ale ta aldrenalina:szok::rofl2:
A my dzis mielismy niewesola noc. Stas przebudzil sie w nocy, pobieglam do sypialni, pewnie ze mu sie cos snilo albo cos...patrze a on caly lezy w wymiocinach:szok::-(. Zwrocil cale drugie sniadanie, nie obiad i podwieczorek tylko owsianke z gruszkami. Jadl ja juz tyle razy ale moze ta gruszka jakas byla podejrzana? Ale dzis ma sie dobrze...ale co sie strachu najedlismy to nasze:baffled::szok: bo widok byl makabryczny.
 
Do góry