reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

hej kobity!!!!!!!!!
Juz sie usprawiedliwiam...zwalil nam sie net, dlatego moglam tylko pomarzyc o BB.Wszystko sie zacinalo, ale juz jest ok.Nie uda mi sie nadrobic zaleglosci, bede nabiezaco juz napewno. Nic sie nie zmienilo u Nas, poza tym, ze amanda ma juz 9 zebow i rosnie teraz 10. Juz za 13 dni jedziemy do polski yeahhhhh :-D
 
reklama
Larcia - to chyba Amanda ma najwiecej zebow z wrzesniatek? No to niebawem na ojczystej ziemi, z mezem przyjezdzacie?

Dziewczyny, tak sobie pomyslalam zeby zalozyc nowy watek o tym co odkrylysmy i uwazamy za rewelacyjne, czy to bidonik dla malucha, czy super komedia, albo extra urządzenie agd itp. Zakladac, czy nie mnozyc watkow?
 
Ja to ze zmana pieluchy wymiękam. Na leząco nie idzie juz od dawna. Zawsze na stojąco i to jeszcze ucieka.

Ach dziewczyny pochwalę się, wprowadzilam Stasiowi normalne mleko modyfikowane i kupy piekne jak nigdy, zolciotkie. Czyli koniec skazy bialkowej, alleluja!
super, ze mleczko moze juz pic zwykle :tak: a z pieluchami... my juz dawno zmieniamy na stojaco. wyjatkiem jest zakladanie po kapieli. wtedy pozwala zrobic to na lezaco.

ale jeżeli tylko przyszłaby moja teściowa a Zuzka byłaby np w krzesełku do karmienia to zaraz byłby płacz bo wie że ona od razu weźmie ją na rączki (na szczęście rzadko przyjeżdża:-p)
u mnie byla dzisiaj moja mama w czasie, kiedy piotrus jadl obiad. myslalam, ze normalnie wyjde z siebie bo tak marudzil przy jedzeniu (co mu sie baaardzo rzadko zdaza!). w pewnym momencie kazalam mamie po prostu wyjsc i o dziwo- zjadl bez zajakniecia! wie po prostu, ze ze mna nic nie wskura :tak:

A jaki macie sposob na zmiene pieluchy? Na stojaco u nas odpada bo Stach sie wyrywa i piszczy,
ja otwieram szafke kremami, pieluchami, ubrankami... stawiam przed ta szafka i wariat tak sie zawsze zajmie jej zawartoscia, ze chyba nawet nie wie, ze zmieniam mu pieluche :-D

czy z nia mozna sobie cos zaplanowac>??????????????
jak czytam, ze wasze dzieci spia regularnie dzen w dzien tak samo, to az mnie zazdrosc bierze!!!

ja wiecznie mam niespodzianki!! od 10m-cy nie moge wiedziec, jak bedzie wygladal nasz dzien, co mi sie uda zrobic i tp
zatrujesz, prawda??? :-D:-D:-D ja nic nie moge zaplanowac bo u nas tez jest wszystko uzaleznione od porannej pobudki. wiadomo, ze jak se obudzi o 8 to o 9 nie pojdzie spac spowrotem. jak wypije pierwsze mleko o 5 to o 9 juz je sniadanie, a jak dopiero o 7 to je o 11. czy np czasem popoludniowa drzemka zaczyna sie o 13 i trwa 40 minut a czasem dopiero o 14 30 i trwa 1,5 godziny. przeciez nie bede kladla piotrusia spac o jednakowych porach bo jak sie obudzi o 16 to o 19 nie zasnie chocby skaly sraly! :laugh2: ostatnio umowilam sie z kolezanka na 11 (bo zazwyczaj juz 1 drzemke i sniadanie mamy za soba) a moje szczescie postanowilo zasnac dopiero o 10 45 i coz sie takiego stalo? ja tez wczoraj o tez porze przewracalam sie juz na drugi bok a dzisiaj jeszcze sie nawet nie okapalam. jakis czas temu po prostu wrzucilam na luz i tyle. a co do wymuszania przez julcie pewnych zachowan to badz twarda i konsekwentna! nie daj soba rzadzic a zobaczysz, ze po kilku (moze nastu) dniach bedzie mega poprawa!
 
dobrej nocki Donkat
Mój Stasio nie lubi pań w srednim wieku, zwlaszcza jak maja ciemne wlosy, jedna moja ciocia jest prawie obrazona, co probuje go zagadac to on w ryk, wiec pewnie sie naszy, synkom jakies preferencje ksztaltuja. Za to lubi mlode dziewczyny, zwlaszcza brunetki :-D.


Dostalam dzis propozycje, zeby troche popracowac na umowe o dzielo (z mojej przedostatniej firmy). Z jednej strony bym chciala pojsc do ludzi, bardziej sie skupic na tym co wrzucam na grzbiet itp, a zdrugiej strony moge miec klopot z kim zostawic Stasia. To robota nawet nie pol etatu tylko pare razy w tygodniu po kilka godzin. Musze pogadac z tesciowa czy bede mogla na nia liczyc. Kolacze mi sie mysl, ze jakby mi zaproponowali powrot do pracy na pol etatu to bym byla bardzo chetna. Milo mi sie tam pracowalo, bardziej chodzi o ludzi niz moje zadania, chociaz i to nie bylo najgorsze. Musialabym jednak zatrudnic opiekunke, albo podpuscic prezesa aby zalozyl przyfirmowy zlobek.

A to mnie pocieszyłaś że Staś też tak ma z tymi starszymi paniami

A co do pracy pewnie że warto by było spróbować to zawsze jakiś kontakt z ludźmi a teściową masz "po ręką " prawda? to i z zaprowadzaniem i odbieraniem Stasia nie było by problemu.
 
Nie moge powiedziec, zebym mogla wiele zaplanowac z tym moim smykiem, nie powiem spi z grubsza o ustalonych godzinach, ale ja sama jakos taka niezorganizowana jestem. Powinny byc jakies schematy dla mam, ciagle mam porozbijane dni i nie potrafie sie wyrobic. A gotowanie w kuchni to dla mnie jakas kara, lubie od czasu do czasu cos upichcic, ale bardzo sie ciesze ze sa sloiczki dla dzieci. A najbardziej blogoslawie wynalazce pampersow, wyobrazacie sobie jechac na tetrach?

Nuska - tesciowa nie jest dyspozycyjna, bo pilnuje malej mojej szwagierki. Szwagierka ma prace i od dawna ustalona tesciowa do pomocy pol na pol z jej tesciem. Ale wychodzi tak ze tesciowa jest z mala 4 dni w tygodniu. Nie chce sie im wtryniac, poza tym to jest jednak jej mama, moja mama nie moze mi pomoc przy malym, bo jest 400 km od nas. Tak wiec jakby co to opiekunka. Musze sie popytac o okogos. Ale poki co jeszcze nie przyjelam tej pracy na umowe o dzielo, a na pol etatu jeszcze nie zaproponowali.
 
Carioca ja sobie nie wyobrażam pieluszek tetrowych:szok::szok::szok: to pranie gotowanie żeby nie były żółte czy szarawe :baffled:połowa czasu na praniu by zeszła wielki ukłon w stronę naszych mam:tak::tak:

A jak zatrudnisz nianię to będzie Ci się opłacało pracować na pół etatu??
 
Bylabym na plusie finansowo, troche dodatkowego grosza nie zawadzi, szczerze mowiac bardziej mnie neci przebywanie z ludzmi, cwiczenie umyslu, jakas organizacja dnia, mobilizacja do "wyglądania". Z dugiej strony zaczynam w tym rou te moje nowe studia, to tez dodatkowy obowiazek. Chyba raczej najlepsze wyjscie dla mnie to te kilka godzin w tygodniu.
 
Dostalam dzis propozycje, zeby troche popracowac na umowe o dzielo (z mojej przedostatniej firmy). Z jednej strony bym chciala pojsc do ludzi, bardziej sie skupic na tym co wrzucam na grzbiet itp, a zdrugiej strony moge miec klopot z kim zostawic Stasia. To robota nawet nie pol etatu tylko pare razy w tygodniu po kilka godzin. Musze pogadac z tesciowa czy bede mogla na nia liczyc. Kolacze mi sie mysl, ze jakby mi zaproponowali powrot do pracy na pol etatu to bym byla bardzo chetna. Milo mi sie tam pracowalo, bardziej chodzi o ludzi niz moje zadania, chociaz i to nie bylo najgorsze. Musialabym jednak zatrudnic opiekunke, albo podpuscic prezesa aby zalozyl przyfirmowy zlobek.

Są też takie prywatne żłobki czasami nazywają się też kluby malucha nawet w Bielsku jest to bardzo fajne miejsca i niezła alternatywa dla niani ( niestety nie najtańsza) można tam zostawić dziecko na parę godzin w tygodniu a nawet na godzinę dwie np jeżeli chcesz iść na zakupy bez dziecka .Moja koleżanka jak pracowała na pół etatu to zostawiała swojego synka w takim prywatnym żłobku i była bardzo zadowolona .
np:
Nasza idea - Opieka nad dzieckiem w Prywatnym Centrum Opieki Nad Dzieckiem PRZYTULANKA
 
Carioca to powodzenia w pracy jest więcej argumentów na "tak" niż na "nie" więc nie ma co się zastanawiać tylko się cieszyć że zależy im na twojej pracy bo w końcu to oni się odezwali do Ciebie no nie:-) kochana to tylko się cieszyć i pracować

Ja już zmykam dobrej nocki pa pa
 
reklama
Larcia - usprawiedliwiona:-p i az 9 zeboli? Pieknie:-)
Carioca - kombinuj dziewczyno nim...tralalala ;-):-Da tak powaznie - super z ta propozycja pracy! Nie wiem w jakim jest ona charakterze ale moze daloby sie w domu? Albo zlobek na te kilka godzin?

A za pampersy, szelki i smoczki to sie Komus nalezy Nobel, Oskar, Zlota Kaczka etc:tak::tak::tak::tak::tak::tak:
A moi londyczycy nie przybyli:-(...i zamiast sernika zjadlam wlasnie bardzo zdrowa, ekologiczna i iscie wegetarianksa kielbaskie jalowcowa:-p:-D;-)
 
Do góry