reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniówkowe mamy

reklama
witam
gosik fajnie że się odezwałaś
gabdis to dobrze że się zdecydowałaś na ten szpital i oby mała szybko wróciła do zdrówka
a ja mam mega kaca i w piątek i wczoraj mieliśmy grilla i full browaru a wczoraj to nawet wybraliśmy się na summer party in park in Banie hehehhe potańcowaliśmy z B aż mnie nogi bolą no i powiem że na deser było skakanie na ogonie że hej ;) w garazu na aucie hehehheehehheehehe a dzieci były w domku z moim 19 letnim sąsiadem i jego dziewczyną w zasadzie to spały a i on z K też już nie pamiętam kiedy tak się uśmiałam i ubawiłam
a i jeszcze jedno poszłam wczoraj na solar i się tak ujarałam że masakra wyglądałam jak rak
trzymajcie się kobietki idę trochę na spacer pomimo brzydkiej pogody ale trzeba się przewietrzyć
 
ja też tak na szybko bo idzie burza, już nawet blyska:szok:
byliśmy wkońcu w tych górach:tak: w Ustroniu na Czantorii zdążyliśmy wjechać do góry wyciągiem coś zjeść i poszliśmy do góry D niósl Ole na barana a ja Mateuszka w nosidelku i bylam tak zgrzana że aż ze mnie kapalo:-D no więc 1h szliśmy do góry i gdy tylko weszliśmy to musieliśmy wracać na dól bo zaczelo grzmieć i blyskać i porwal się okropny wiatr:wściekła/y: zdążyliśmy tylko zejść do wyciągu i zaczlo lać i byla okropna burza i na dól już zjechać nie szlo bo wszystko wstrzymali. I tak staliśmy i czekaliśmy 1.5h:wściekła/y: ale ogólnie bylo fajnie i nie żaluje że jechaliśmy:tak::-)
 
Hej ja się szybko witam i melduję że u nas wszystko dobrze. Tylko strasznie szybko mi czas mija... Same pewnie wiecie. Ściskam Was mocno i mam nadzieję, że u u Was też OK, Gabids, trzymam kciuki. Dobrze że pojechałaś do szpitala. Pewnie będzie kroplówka..
 
No już zrobiłam...Kilka dni temu :-( Tak sobie jeszcze myślę że może za wcześnie, ale to chyba złudzenia :no: Próbujemy dalej, to akurat pozytywna strona tej historii. :cool2::tak:
 
sobotnie pluskanie sie w basenie:)

m7vnf6.jpg


2rfd8x0.jpg
 
reklama
Do góry