reklama
AsiaKC
Just mama
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2007
- Postów
- 3 717
Hej! Witam się w biegu - zajrzałam tylko na ostatnią stronę i zaraz zmykam.
Hruda! Super że udało się z JAmajką Ale fajnie!!!
U nas wycie zębowe i marudzenie, pobudki w nocy częsteeeee :-(
Do tego na wariackich papierach robimy remont instalacji elektrycznej.
W poniedziałek nawiedza nas pan i ma pociąć wszystkie ściany i położyć nowe kable i nowe kontakty i wszystko, bo stare to już cyrki wykręcały - spięcia, przepięcia itp.
Do jego przyjścia trzeba udostępnić ściany i zasłonić meble a my w piątek wyjeżdżamy na weekend do Płocka :-) I kiedy my to mamy zrobić wszystko???
Ściskam Was bbeczki :-)
Tęsknię!
Hruda! Super że udało się z JAmajką Ale fajnie!!!
U nas wycie zębowe i marudzenie, pobudki w nocy częsteeeee :-(
Do tego na wariackich papierach robimy remont instalacji elektrycznej.
W poniedziałek nawiedza nas pan i ma pociąć wszystkie ściany i położyć nowe kable i nowe kontakty i wszystko, bo stare to już cyrki wykręcały - spięcia, przepięcia itp.
Do jego przyjścia trzeba udostępnić ściany i zasłonić meble a my w piątek wyjeżdżamy na weekend do Płocka :-) I kiedy my to mamy zrobić wszystko???
Ściskam Was bbeczki :-)
Tęsknię!
justyna800717
Mama Mateuszka 6.09.07.
To ja dzien dobry. Kurna cały dzien miaąłm kompa włączonego i nic nie napisałam, nic nie przeczytałam Wstaliśmy i poszliśmy trochę na dworek, trochę do teściowej. Przyjechała jej siostra z wnuczką to zostaliśmy na dłużej. Na 14 byłam umówiona z fryzjerką. Zeszło nam do 16.30. Później szybko małemu obiad. Przyszła teściowa. Przyjechała moja mamuśka z mężem. Poszliśmy na działkę. W między czasie przyjechał S do domu po trasie i koniec dnia. Kąpanko, mleczko i dopiero "Na Wspólnej" jadłam obiad. Jakiś zagmatwany dzien był. Włosy wyszły fajne. Jutro pstryknę jakąś fotkę.
Dzień doberek. Dziś ja do kompa wstałam pierwsza.
Justa to na prawdę miałam zakręcony dzień.
U nas ogólnie spoko tylko córcia doprowadza mnie coraz częściej do szału. A może ten wiek to taki buntowniczy i płaczliwy?????? Jak ja wytrzymam 2 m-ce wakacji
Justa to na prawdę miałam zakręcony dzień.
U nas ogólnie spoko tylko córcia doprowadza mnie coraz częściej do szału. A może ten wiek to taki buntowniczy i płaczliwy?????? Jak ja wytrzymam 2 m-ce wakacji
Hruda - to znaczy, ze jak ja wroce we wrzesniu, to Ciebie juz nie bedzie?????
Nuska - czy takie ubezpieczenie sie wykupuje od razu w agencji turystycznej? Bysmy kupili wycieczke juz na marzec 2009, bo sa teraz o 35% tansze, ale wlasnie nie wiadomo jak to bedzie. Czy w razie czego zwracaja 100% i jak drogie takie ubezpieczenie? Wyjezdzam jutro wieczorem, jestem jeszcze u siebue
Justyna - no ciekawam włosków. W nowej fryzurze czlowiek sie od razu czuje bardziej zadbany, no nie?
Agulka - to masz niezly bigosik, dwójeczka rozrabiakow. Moze corcia jest zazdrosna o braciszka?
Czy mnie sie wydaje, czy Etki wieku tu nie bylo?
Nuska - czy takie ubezpieczenie sie wykupuje od razu w agencji turystycznej? Bysmy kupili wycieczke juz na marzec 2009, bo sa teraz o 35% tansze, ale wlasnie nie wiadomo jak to bedzie. Czy w razie czego zwracaja 100% i jak drogie takie ubezpieczenie? Wyjezdzam jutro wieczorem, jestem jeszcze u siebue
Justyna - no ciekawam włosków. W nowej fryzurze czlowiek sie od razu czuje bardziej zadbany, no nie?
Agulka - to masz niezly bigosik, dwójeczka rozrabiakow. Moze corcia jest zazdrosna o braciszka?
Czy mnie sie wydaje, czy Etki wieku tu nie bylo?
Atruviell
Wrześniowe mamy'07
Ja kiedyś kupiłam dla Kuby 3-pak body z krótkim rękawkiem w niemieckim C&A takie właśnie na zakładkę pod szyjką i nigdy, przenigdy dekolt się nie rozjeżdżał. Teraz korzysta z nich Tymek, chociaż to rozmiar 68 i pewnie niebawem wyrośnie. Szkoda, bo bardzo je lubię. Dałam za nie chyba z 5 Euro za paczkę (czyli 1,30 za sztukę). Ale body na zakładkę np. z KIK'a są tragiczne, nie dość, że właśnie dekolt zjeżdża poniżej ramion, tak że Tymo wygląda w nich jak panna na wydaniu, to jeszcze rozwlekają się po pierwszym praniu. Za to bielizna niemowlęca i w ogóle ubranka dla dzieci z Zeemann'a (Klavell, ty wiesz o co mi chodzi) jest moim zdaniem niezłej jakości za bardzo przystępną cenę. Jeśli chodzi o polskie sklepy to u nas w mieście jest w sumie tylko jeden większy sklep z odzieżą niemowlęcą i tam też dokonuję zakupów. Sklep sprowadza ubranka mało znanych marek (np. Fixoni, Dany) ale za to mam zagwarantowaną świetną jakość, estetykę, prześliczne wzornictwo i kolorystykę za możliwą do zaakceptowania cenę.Majandra tylko z początku kupowałam ubranka dla Kubalki orginalne z firm jak Batyr czy Coccodrillo, ale jak znajoma mi pokazała sklep, gdzie body kosztują 8zł a nie 17 czy 20 to podziękowałam za orginalne i od paru dobrych miesięcy ok 6 kupuje nie orginalne może i pewnie gorszej jakości, ale nie trace np 200zł na ciuchy tylko np 100zł. A ubranka są estetyczne, miłe w dotyku i bardzo dobrze zachowuja sie w praniu.
Właśnie, te ubranka z Cheerokie są fajnej jakości (Kuba kilka sztuk dostał od cioć i wujków), ale bielizny niemowlęcej nie próbowałam. Pieluchy też często kupuję w Tesco (właśnie te fioletowe). Podoba mi się to, że każdy rozmiar pieluch ma w paczce tę samą ilość sztuk za tą samą cenę. W Zg-cu nie ma Tesco ale często prosimy kolegę, który ma dziewczynę w Bogatyni, żeby nam kupował. Ale w końcu muszę się tam wybrać, to może przy okazji umówimy się z Shinead na kawkę albo wspólne zakupy A co do cen to trzeba uważać w każdym markecie. I zawsze się wykłócać o swoje, bo wiele razy odpuszczałam aż do czasu, jak pani chciała mnie przekręcić na 20 zł za bluzkę, która wisiała na wieszaku opatrzonym ceną o tyle właśnie różniącą się od tego, co było na kodzie. Pani w informacji chciała mi wmówić, że ktoś droższą bluzkę przewiesił na wieszak z tańszymi, ale tam były tylko te bluzki, żadnej innej. Postraszyłam rzecznikiem praw konsumenta i dostałam zwrot plus talon na kolejne 20 zł w ramach przeprosin. Poza tym w Polsce obowiązuje zasada, że cena na półce jest ceną obowiązującą, a za błędy w kodowaniu, przyklejaniu cen itd. odpowiada sklep.w Tesco sa super ciuszki, dobre gatunkowo, a w dobrej cenie: 3-pak pajaców za 45 zł. Ładne wzornistwo, body sie nie rozciągają po pępek, do tego spory wybór. Mam sporo ciuszkow Cheerioke (czy jak to sie pisze) i naprawde polecam. Zreszta sobie tez czesto kupuje tam ciuchy, no i zabawki i akcesoria dla Stasia. Maja tam fajne niekapki z miękką końcówką, z ktorej Stas kuma jak pić. Maja tez bardzo dobre pieluchy, takie w fioletowym opakowaniu, chłonne jak pampersy. Tylko wnerwia mnie, ze czesto cena rozni sie na polce i na kasie. Uparlam sie na nich i zawsze rzadam zwrotu roznicy, nawet jak to jest 2,5 zł. Najpierw mowia, ze nie mozna, potem prosze o rozmowe z kierowniczka, a ta oddaje mi różnicę.
Dziewczyny, a czy dziecko 9 m-czne musi samo pić z butelki? Nie pamiętam jak to było z Kubą ale nigdy mu nie ułatwiałam życia kupując butelki łatwe do chwytania. Jechaliśmy na Avencie i jakoś nauczył się sam jeść. Ale nie pamiętam kiedy. A teraz Tymek już coś tam próbuje, przynajmniej jeśli chodzi o te małe buteleczki, w których daję mu pić. Ale dużych nie chce mu się trzymać A co do nocnika to ja też poczekam aż Tymo skończy roczek.Kasia - ja idac za twoim przykladem a dokladnie Kubusia kupilam dzis te butelke Baby-ono co by Stas w koncu zaczal sam pic...bo to kawal chlopa i jakos tak chyba juz "nie wypada" aby lezal na maminych kolanach z butelka. Mam nadzieje ze on zalapie o co chodzi bo czasem to nawet niekapka nie chwyta tylko robi ustka w tutke i cwaniakuje zeby mamusia wyreczala:-)
A z nocnikiem poczeakm chyba do przyszlego roku...jakos za duzo na raz tych eksperymentow
Zapomniałam wam napisać chyba, że byliśmy wczoraj z Tymkiem znowu u pediatry, bo paskudny kaszel mu nie przechodzi. No i dostaliśmy już lekki antybiotyk - Baktrim. Nie wiem, co to za antybiotyk, bo podobno nie jest on jakiś szczególnie silny. Nie potrzebuje też leków osłonowych. A lekarka stwierdziła, że to nie jest nawet prawdziwy antybiotyk.
reklama
Shinead
wrześniowa mama '07
- Dołączył(a)
- 29 Czerwiec 2007
- Postów
- 528
Dzień doberek!
Piszecie o ciuszkach.. U nas w dziurze jeśli chodzi o sklepy z ubrankami dla dzieci to totalna porażka. Mamy takie dwa sklepiki, ale jakość ubranek jest straszna. Po pierwszym praniu wszystko wygląda tragicznie, porozciągane i pełno kulek. Jeszcze do tego wszystkiego życzą sobie niezłą kasę za taki badziew. Dlatego od czasu do czasu po lepsze ciuszki, najczęściej grubsze typu kurteczka, czy jakieś komplety na wyjście jeżdżę do Niemiec. Mam np. rampersa z C&A i tak jak pisze Atruviell, po każdym praniu wygląda jak nowy, kolory żywe, zero rozciągania. Co do Tesco, to też jestem zadowolona, kupuję tam bawełniane bodziaki i pajace i są dużo lepszej jakości niż to co mogę dostać u zwykłym naszym sklepie.
Atruviell-osobiście używam Pampersów, nie próbowałam tych tescowych, bo jakoś przyzwyczaiłam się do tamtych, ale jeśli będziesz w Bogatyni wcześniej niż ja w Zgorzelcu to oczywiście zapraszam serdecznie na kawkę. Dużo zdrówka dla Tymusia.
Ja małemu muszę oprócz żelaza włączyć jeszcze kwas foliowy, żeby lepiej się wchłaniało i doktor powiedział, że za dwa tygodnie powinna być już znaczna poprawa. Właśnie..
Luandzia-z tego co pamiętam, Ty też podawałaś lub podajesz małej kwas foliowy. Jak często podajesz? Całą tabletkę? Rozpuszczasz w wodzie?
W niedziele robimy chcrzciny. Zamówiłam już restaurację, będzie 10 osób, obiadek, tort i do domu. Ciekawe jak moja żaba zareaguje na księdza:-)
Piszecie o ciuszkach.. U nas w dziurze jeśli chodzi o sklepy z ubrankami dla dzieci to totalna porażka. Mamy takie dwa sklepiki, ale jakość ubranek jest straszna. Po pierwszym praniu wszystko wygląda tragicznie, porozciągane i pełno kulek. Jeszcze do tego wszystkiego życzą sobie niezłą kasę za taki badziew. Dlatego od czasu do czasu po lepsze ciuszki, najczęściej grubsze typu kurteczka, czy jakieś komplety na wyjście jeżdżę do Niemiec. Mam np. rampersa z C&A i tak jak pisze Atruviell, po każdym praniu wygląda jak nowy, kolory żywe, zero rozciągania. Co do Tesco, to też jestem zadowolona, kupuję tam bawełniane bodziaki i pajace i są dużo lepszej jakości niż to co mogę dostać u zwykłym naszym sklepie.
Atruviell-osobiście używam Pampersów, nie próbowałam tych tescowych, bo jakoś przyzwyczaiłam się do tamtych, ale jeśli będziesz w Bogatyni wcześniej niż ja w Zgorzelcu to oczywiście zapraszam serdecznie na kawkę. Dużo zdrówka dla Tymusia.
Ja małemu muszę oprócz żelaza włączyć jeszcze kwas foliowy, żeby lepiej się wchłaniało i doktor powiedział, że za dwa tygodnie powinna być już znaczna poprawa. Właśnie..
Luandzia-z tego co pamiętam, Ty też podawałaś lub podajesz małej kwas foliowy. Jak często podajesz? Całą tabletkę? Rozpuszczasz w wodzie?
W niedziele robimy chcrzciny. Zamówiłam już restaurację, będzie 10 osób, obiadek, tort i do domu. Ciekawe jak moja żaba zareaguje na księdza:-)
Podziel się: