reklama
R
RiSiA
Gość
Fasolka, Amnika ale jaja mnie to chyba nic nie ruszy aczkolwiek dzisiaj tak polatalam, ze brzuch boli
kciuki za jutrzejsze CC
Patrysia no uparciuch
*martusia* no oby bo nie chciałabym mieć wywoływanego...
kciuki za jutrzejsze CC
Patrysia no uparciuch
*martusia* no oby bo nie chciałabym mieć wywoływanego...
mantezowa
chyba znowu dwa w jednym
A ja po dzisiejszej wizycie wkońcu dowiedzialam sie jak mała jest ulozona. Więc na szczęście główka w dół a to co mi tak z boku często wypina że az boli to nie główka tylko pupa.
Lekarz twierdzi ze tak szybko nie urodze bo wszystko jeszcze dobrze trzyma, zrobil wkońcu wymaz na paciorka i usg. mała jest troszke zbyt mala jak na mój tydzień ciązy ale powiedzial że nie jest źle i nie ma się czym martwić. Wazy 2800g. Od ostatniej wizyty ja nie przytyłam ani grama:-) a cisnienie dobre. Jesli nie urodze w terminie to kazal mi jeszcze sie u niego stawic 28 wrzesnia.
trzymam kciuki za jutrzejsze cc
Lekarz twierdzi ze tak szybko nie urodze bo wszystko jeszcze dobrze trzyma, zrobil wkońcu wymaz na paciorka i usg. mała jest troszke zbyt mala jak na mój tydzień ciązy ale powiedzial że nie jest źle i nie ma się czym martwić. Wazy 2800g. Od ostatniej wizyty ja nie przytyłam ani grama:-) a cisnienie dobre. Jesli nie urodze w terminie to kazal mi jeszcze sie u niego stawic 28 wrzesnia.
trzymam kciuki za jutrzejsze cc
K
Kasieq
Gość
Już po wizycie. Z małą wszystko ok Kolejna wizyta macana 18 września. Jak sama nie wyjdzie do tego czasu to mam się zgłosić do szpitala 20 września na przebicie pęcherza a później oxy.
P
patrysia*
Gość
Gratki za wizyty )
Niech zacznie poród sie tym którym zależy a tym którym jeszcze nie to nie )
Niech zacznie poród sie tym którym zależy a tym którym jeszcze nie to nie )
stokrotka.af
Fanka BB :)
no ja z wizytą u ginka byłam 7.09, powiedział,że podróż w tym stanie (230km) to nie jest najrozsądniejszy pomysł, ale ja i tak pojechałam po to łóżeczko i komodę do mamy ;-)
kazałam mu się delikatnie wybadać żeby nie rodzić w drodze
pogmerał i stwierdził,że szyjka sie skraca (ale nie powiedział ile już ma), że miękka więc się przygotowuje, brzuch reaguja, ale wszytko pozamykane
on się sugeruje terminem z usg i mówi,że mam jeszcze czas
pytałam do kiedy czekac i kiedy na wywołanie-to spojrzał na mnie jak na kosmitkę , mam się zgłosic 21.09 i będziemy debatować co dalej
ktg mi położna nie zrobiła, bo było za dużo bab i miejsca zabrakło :-(
kazałam mu się delikatnie wybadać żeby nie rodzić w drodze
pogmerał i stwierdził,że szyjka sie skraca (ale nie powiedział ile już ma), że miękka więc się przygotowuje, brzuch reaguja, ale wszytko pozamykane
on się sugeruje terminem z usg i mówi,że mam jeszcze czas
pytałam do kiedy czekac i kiedy na wywołanie-to spojrzał na mnie jak na kosmitkę , mam się zgłosic 21.09 i będziemy debatować co dalej
ktg mi położna nie zrobiła, bo było za dużo bab i miejsca zabrakło :-(
jasminum82
Fanka BB :)
Po wczorajszym ktg i pomiarach miednicy mam strasznego doła co prawda nie mam zwężenia żadnego, ale wszystkie pomiary 2,3 cm poniżej normy. Oczywiście tego nie dowiedziałam się od lekarza, tylko sama sobie sprawdziłam i ponoć jest to wskazanie do cc Jak zapytałam lekarza, to powiedział, że z pomiarami nie jest tak źle, i będziemy na bieżąco podejmować decyzje. Położna po spojrzeniu tylko na mój brzuch powiedziała, że dam radę. Ale ja i tak martwię się co z dzieckiem będzie. Następną wizytę mam za kilka dni i nie wiem czy dotrwam. A czekać będę oczywiście w niepewności, co będzie z nami. Najbardziej martwię się o dziecko. Już widzę, jak mnie trzymają kilkanaście godzin w męczarniach a po tym wszystkim cc. Boję się bardzo, bo czytałam, że porody przy mniejszych miednicach związane są z komplikacjami a co najgorsze może na tym ucierpieć dziecko. Na ktg pół godziny leżenia, nawet jakieś bóle miałam, ale skurcze wyszły malutkie, mniejsze niż ostatnio, a ostatnio nic mnie nie bolało. Do tego czuję się coraz gorzej, mam chyba rwę kulszową, coraz większe problemy przy chodzeniu, leżeniu i siedzeniu... Jak chodzę, to mam wrażenie, że mi noga odpadnie A dzisiaj oczywiście pół nocy nie spałam, bo myślałam o porodzie.
reklama
R
RiSiA
Gość
Jasminum ja mam to samo... nie martw się... podczas porodu się rozciągamy myśl pozytywnie bo takie nastawienie Ci nie pomoże
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 25
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: