reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrześniowe mamy 2024

Jak się dziś czujecie? Jak objawy?
Ja się trochę martwię bo piersi przestały boleć, tył pleców boli cały czas od 3 tyg. nieprzerwanie i czasem brzuch raz na górze raz na dole, mdłości nie miałam w ogóle co dziwne bo w ciążach poronionych miałam i nie mogłam nic jeść a teraz nic. Trochę martwi mnie ból pleców z tyłu.
 
reklama
No tak..tak by było. Jeśli byłby pęcherzyk, a ani zarodek, ani serduszko nie pojawiły się do 7tc, to wtedy dopiero byłoby jednoznaczne. A tak martwimy się wcześniej...

A co do braku badania...Ja tak miałam 16lat temu. Nie badałam bety. Wyszedł pozytywny test, obliczyłam który to może być tydzień. W internecie przeczytałam, że pewny widok serca to 6tc5d i tak się zapisalam na wizytę. I był...
Och błogosławiona niewiedza...to było piekne
Mam dokładnie takie samo odczucie. Też w pierwszej ciąży nie badałam HCG. Test wyszedł pozytywny, umówiłam się na wizytę. Słuchałam rad lekarza, nie szukałam info w necie i cieszyłam się ciąża🥰
Jak się dziś czujecie? Jak objawy?
Znowu strasznie śpiąca jestem . Więc od wczoraj praktycznie nie wstaje z łóżka. Ale ogólnie czuje się nienajgorzej.
 
Hej dziewczyny.
U mnie dziś całkiem spoko. Znów w nocy spac nie mogłam, zasnęłam późno ale zrobiłam sobie drzemkę w dzień i jest już ok. Zaraz podajde z córa i niemezem do galerii bo ma bal karnawałowy we wtorek a nie ma stroju na niego. Także zajdziemy do smyka i poszukamy a niemaz pójdzie po spożywkę bo mnie w sklepach zapachy żarcia przytłaczają 😂 Poza tym zrobiłam jabłecznik a na obiad będzie risotto z thermomixa ❤️
 
hej, mnie niestety męczy Katar od wczoraj, chyba zwariuję zaraz. I mimo kataru mam mega wyostrzony węch
Z pozytywów to przespałam całą noc bez wybudzania się, pewnie dzięki mężowi i jego tuleniu. Dwa razy dzisiaj mnie zemdliło. Wczoraj piersi bolały tak, że chciały eksplodować, dzisiaj podobnie, ale ciut mniej. I jestem zmęczona i senna, ale jak się położę to nie zasnę.
Niedzielę spędzamy w domu z Netflixem :)
 
Ostatnia edycja:
Ja dzisiaj jestem słaba jak po maratonie. Byliśmy na obiedzie w knajpie bo nie miałam siły na nic, ale to był raczej słaby pomysł bo nie zjadłam jakoś dużo. Po powrocie poleżałam, zjadłam sernik, zasnęłam. Teraz się obudziłam i tak mnie mdli po tym cieście że ledwo daję radę.
 
Pytanie do dziewczyn prowadzących ciążę równolegle w gabinecie prywatnym i na NFZ. Czy macie dwie karty ciąży? Mówicie obu lekarzom, że chodzicie do kogoś jeszcze? Pierwszą ciążę miałam ginekologa i wszystkie badania robione prywatnie. Teraz też się tak umówiłam, ale udało mi się dodatkowo dostać na NFZ (podobno dobra lekarka). Nie bardzo tylko wiem jak to ugryźć, czy zdecydować się na jednego czy chodzić do dwóch. Nie wiem też czego spodziewać się po wizytach w ramach NFZ. Słyszałam historie, że nawet USG nie robią na każdej wizycie, więc coś takiego na pewno nie wchodziłoby u mnie w grę.
Aaa i tak się złożyło, że mam lekarzy z jednego szpitala, więc nie chciałabym żeby jakoś niezręcznie to wszystko wyszło.
 
Pytanie do dziewczyn prowadzących ciążę równolegle w gabinecie prywatnym i na NFZ. Czy macie dwie karty ciąży? Mówicie obu lekarzom, że chodzicie do kogoś jeszcze? Pierwszą ciążę miałam ginekologa i wszystkie badania robione prywatnie. Teraz też się tak umówiłam, ale udało mi się dodatkowo dostać na NFZ (podobno dobra lekarka). Nie bardzo tylko wiem jak to ugryźć, czy zdecydować się na jednego czy chodzić do dwóch. Nie wiem też czego spodziewać się po wizytach w ramach NFZ. Słyszałam historie, że nawet USG nie robią na każdej wizycie, więc coś takiego na pewno nie wchodziłoby u mnie w grę.
Aaa i tak się złożyło, że mam lekarzy z jednego szpitala, więc nie chciałabym żeby jakoś niezręcznie to wszystko wyszło.


Ja chodzę prywatnie I na NFZ. Prywatnie sam mi powiedział bym się zapisała do kogoś na NFZ by robić chociaż część badań za darmo
Na NFZ zaś kazali mi się zapisać prywatnie na prenatalne bo oni pappy nie robią za darmo więc od razu powiedziałam, że też prywatnie chodzę do ginekologa bo chce jeszcze te nieinwazyjne z krwi zrobić. Także każdy o każdym wie i mam dwie karty ciąży 😁 Na NFZ wizyta trwa zazwyczaj 5 min I jest dla mnie niewystarczająca także i tak bym chodziła prywatnie pewnie
 
Pytanie do dziewczyn prowadzących ciążę równolegle w gabinecie prywatnym i na NFZ. Czy macie dwie karty ciąży? Mówicie obu lekarzom, że chodzicie do kogoś jeszcze? Pierwszą ciążę miałam ginekologa i wszystkie badania robione prywatnie. Teraz też się tak umówiłam, ale udało mi się dodatkowo dostać na NFZ (podobno dobra lekarka). Nie bardzo tylko wiem jak to ugryźć, czy zdecydować się na jednego czy chodzić do dwóch. Nie wiem też czego spodziewać się po wizytach w ramach NFZ. Słyszałam historie, że nawet USG nie robią na każdej wizycie, więc coś takiego na pewno nie wchodziłoby u mnie w grę.
Aaa i tak się złożyło, że mam lekarzy z jednego szpitala, więc nie chciałabym żeby jakoś niezręcznie to wszystko wyszło.

Ja idę na NFZ 1.02, mam zamiar powiedzieć jak jest i ze chodze do 2 innych lekarzy prywatnych...
i już w rejestracji pielęgniarki mówiły, że rozumieją, że to po bezpłatne badania i dużo kobiet tak robi.
Czyli standardowa praktyka...
Nie chce nowej karty ciąży, ale jak będzie kazał założyć to założę druga.
 
reklama
Pisałyście o samopoczuciu...
Ja się czuje super, ale dziś mielismy kłótnię z synem o jego podejście do nauki i tak się spłakałam , że teraz leze, bo brzuch boli:(((
Tak cudownie miec dzieci, ale kazde musi w końcu być tym nastolatkiem:( jak inna chemia mózgu:(
 
Do góry