reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2024

W żaden oryginalny ani romantyczny, doszukiwał sie wraz ze mną cienia na teście i go nie widział😅
kiedyś myślałam, że będę robiła pudełeczka z testami i skarpetkami, ale okazało sie, że jestem zbyt niecierpliwa i chce się z nim niezwłocznie podzielić tą informacją :)
U mnie tak samo… dwa dni cień cienia, szukaliśmy razem, potem mówi „zaczekajmy kilka dni i zrób znowu”, ale gdzie tam… po południu już pojechałam zrobić pierwszą betę 😂
 
reklama
Powiem wam że ja od tej wizyty u ginekologa mam dalej takie brązowe uprawy lekkie. I się zaczynam martwić czy nie powinnam iść na kontrolę albo zbadać poziom bety i proga 🙈 W poniedziałek było wszystko ok na badaniu usg ale kij wie...
 
Ja bety chyba nie będę robić, wtedy też nie robiłam, dowiem się wszystkiego na wizycie. Czekam do lutego:) W ostatniej ciąży na pierwszej wizycie mieliśmy niespodziankę bo było widać dwa punkciki i to dopiero był szok :D
Z resztą u mnie dopiero świeża sprawa nawet jeszcze mąż nie wie :D a jak wasi partnerzy już wiedzą, powiedziałyście im to w jakiś oryginalny sposób? :D

Ja też nie robiłam bety w pierwszej ciąży i teraz również 🙈 Nie miałam za bardzo jak a i tak nie chciałam się nastawiać. Ja byłam mega zaskoczona, bo dwa dni przed sylwestrem wyszedł mi test negatywny i czułam się jak na miesiączkę. Dzień po sylwestrze zrobiłam, choć byłam pewna że dostanę okres a tam lekka druga kreska, od razu pokazałam mojemu czy też to widzi 😁

A wyobrażałam sobie to inaczej, że jakoś go zaskoczę. Nie wyszło 🙈😂
 
reklama
Ja bety chyba nie będę robić, wtedy też nie robiłam, dowiem się wszystkiego na wizycie. Czekam do lutego:) W ostatniej ciąży na pierwszej wizycie mieliśmy niespodziankę bo było widać dwa punkciki i to dopiero był szok :D
Z resztą u mnie dopiero świeża sprawa nawet jeszcze mąż nie wie :D a jak wasi partnerzy już wiedzą, powiedziałyście im to w jakiś oryginalny sposób? :D
Mój mąż wie, bo raz ,że ciąża z iui a dwa , że po tylu latach starań i dwóch poronieniach cały czas jest strach i wspiera mnie na każdym kroku bo inaczej bym zwariowała.

Czemu u Was starania tyle trwały? Zaskoczyło po tylu latach naturalnie?
 
Do góry