reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2024

Ja byłam chora już przed iui, a zaraz po teście pozytywnym wyzdrowiałam. Często mówi się, że choroba pomaga w zagnieżdżeniu zarodka bo organizm zajmuje się walką z chorobą


Ja zaszłam w cyklu, gdzie miesiąc byłam rozłożona i skończyło się antybiotykiem 😅 Jeszcze się martwiłam, że się staramy a ja antybiotyk kończę 🙈 W pierwszej ciąży pamiętam też bylam chora jak zaszłam w ciążę
 
reklama
Może napiszemy kilka słów o sobie - mam 30 lat, nie mam dzieci, to moja pierwsza ciąża. Staraliśmy się z mężem ponad rok (1 rok i 3 miesiące). Podchodziliśmy do dwóch iui - bez powodzenia. Mieliśmy obniżone parametry nasienia.
Mam 28 lat, całkiem niedawno stwierdziliśmy, że to może już odpowiedni moment, żeby pojawił się w naszym życiu mały człowiek. Zawsze miałam długie cykle i żeby wyłapać dokładnie owulację kupiłam testy owulacyjne… i tak o to przy pierwszym grudniowym a zarazem sylwestrowym pozytywnym teście się udało… 🥹 nie chce się aż nadto cieszyć, bo boję się zapeszyć, że wszystko tak pięknie się udało. ☺️
 
Ja zaszłam w cyklu, gdzie miesiąc byłam rozłożona i skończyło się antybiotykiem 😅 Jeszcze się martwiłam, że się staramy a ja antybiotyk kończę 🙈 W pierwszej ciąży pamiętam też bylam chora jak zaszłam w ciążę
Często się słyszało, że pierwszym objawem u dziewczyn, które były zaskoczone ciążą była właśnie choroba lub pseudo choroba ;)
Ja tak właśnie czuję się na pseudo chorobę, niby 37,6, bol gardła, coś mięśnie bolą, ale nie jest źle. Oczywiście idę się już kąpać, herbata i do łóżka :)
 
Ja bety chyba nie będę robić, wtedy też nie robiłam, dowiem się wszystkiego na wizycie. Czekam do lutego:) W ostatniej ciąży na pierwszej wizycie mieliśmy niespodziankę bo było widać dwa punkciki i to dopiero był szok :D
Z resztą u mnie dopiero świeża sprawa nawet jeszcze mąż nie wie :D a jak wasi partnerzy już wiedzą, powiedziałyście im to w jakiś oryginalny sposób? :D
 
Hejka, witam z ciążą geriatryczną😉39lat, czasoumilacz 6 lat, baaardzo aktywny. Jestem po 2 poronieniach i teraz w 1 trymestrze stres też jest spory. Poglądam wątek od 2 tyg, ale dopiero dzisiaj na usg w 5+4 fasolinek był widoczny - jeszcze bez bicia serduszka. Czekamy niecierpliwie jeszcze tydz lub 2 tyg- nie wiem jak wytrzymam tak długo... Termin na 15.09, a następna wizyta 24.01-oby serduszkowa.
 
Ja bety chyba nie będę robić, wtedy też nie robiłam, dowiem się wszystkiego na wizycie. Czekam do lutego:) W ostatniej ciąży na pierwszej wizycie mieliśmy niespodziankę bo było widać dwa punkciki i to dopiero był szok :D
Z resztą u mnie dopiero świeża sprawa nawet jeszcze mąż nie wie :D a jak wasi partnerzy już wiedzą, powiedziałyście im to w jakiś oryginalny sposób? :D
W żaden oryginalny ani romantyczny, doszukiwał sie wraz ze mną cienia na teście i go nie widział😅
kiedyś myślałam, że będę robiła pudełeczka z testami i skarpetkami, ale okazało sie, że jestem zbyt niecierpliwa i chce się z nim niezwłocznie podzielić tą informacją :)
 
Witam nowe dziewczyny, wpisze was wieczorkiem jak do kompa siądę.
Chciałam też podpytać czy jesteście chętne przenieść się jakoś w lutym na prywatny chat? Fajnie by było bliżej się poznać a wiadomo, że takie publiczne miejsce, które każdy może przeczytać jest dość krępujące. Na prywatnej grupie wrzesniowek byśmy były same ze swoimi narzekaniami czy radościami 😁
Pomyślcie o tym, do lutego akurat może się jeszcze kilka osób odezwie do wpisania i będzie można ekipa przejść:)
 
reklama
Ja bety chyba nie będę robić, wtedy też nie robiłam, dowiem się wszystkiego na wizycie. Czekam do lutego:) W ostatniej ciąży na pierwszej wizycie mieliśmy niespodziankę bo było widać dwa punkciki i to dopiero był szok :D
Z resztą u mnie dopiero świeża sprawa nawet jeszcze mąż nie wie :D a jak wasi partnerzy już wiedzą, powiedziałyście im to w jakiś oryginalny sposób? :D
Dla mnie to był totalny szok, przecież już więcej dzieci mieliśmy nie mieć. Więc od razu po wyjściu z łazienki pokazałam mężowi. Noc szczególnego. Za pierwszym razem od razu po zrobieniu testu zadzwoniłam do męża, w pracy był ..🤪
Witam nowe dziewczyny, wpisze was wieczorkiem jak do kompa siądę.
Chciałam też podpytać czy jesteście chętne przenieść się jakoś w lutym na prywatny chat? Fajnie by było bliżej się poznać a wiadomo, że takie publiczne miejsce, które każdy może przeczytać jest dość krępujące. Na prywatnej grupie wrzesniowek byśmy były same ze swoimi narzekaniami czy radościami 😁
Pomyślcie o tym, do lutego akurat może się jeszcze kilka osób odezwie do wpisania i będzie można ekipa przejść:)
Jestem bardzo na tak.
 
Do góry