Wrześniowe mamy 2024

[Ina85]

Dzisiaj w nocy zaczęłam kaszleć i poczułam kłucie w podbrzuszu... Oczywiście panika! Po chwili przeszło, ale w ciągu dnia zero jakichkolwiek objawów. Bardzo stresuję się przed jutrzejszą wizytą

 

[aurii_orelii]

Dziewczyny, tak mnie naszło teraz, czy któraś z Was przechodziła w poprzedniej ciąży cukrzycę? Założę się że pewnie i tym razem mnie nie ominie..

Ja przechodziłam. Więc pewnie teraz zaraz na początku będzie trzeba zrobić krzywą

 

[Żonkaa]

Dzisiaj w nocy zaczęłam kaszleć i poczułam kłucie w podbrzuszu... Oczywiście panika! Po chwili przeszło, ale w ciągu dnia zero jakichkolwiek objawów. Bardzo stresuję się przed jutrzejszą wizytą

Powiem ci, że ja też tak mam, że cały dzień bez objawów i już czarne myśli. A bo na pewno coś nie tak, a bo pewnie w środę lekarz powie że pozamiatane, a bo przy heparynę za mocno ścisnęłam.

A potem jest wszystko okej. Ale nastresowac się trzeba

 

[aurii_orelii]

Ja dzisiaj znacznie lepiej niż wczoraj, ale ja cierpię bardziej po południu, na takie popołudniowe-wieczorne mdłości. Jeszcze przeżyłam kupę stresu, bo musiałam na szybko powiedzieć szefowi o ciąży. Dużo projektów, dużo prac, które będą w długim okresie czasu przebiegać, a ja też nie chce się deklarować nie wiadomo na ile. I reakcja szefa mnie zaskoczyła - niby okej, ale słyszałam w głosie że jest wściekły i musi teraz kogoś zatrudnić. Kurczę, już po pierwszej stracie miał sygnał, że ktoś będzie potrzebny…

Nie przejmuj się szefem. Często to nadęte dupki. Jak mój poprzedni szef dowiedział się, że poroniłam, wróciłam po tygodniu do pracy bo chciałam zapomnieć to mi zrobił wywiad "jakim prawem zachodzę w ciążę jak on kupił mi nowy komputer i dał awans".

 

[aurii_orelii]

Hej, ja już po półgodzinnej drzemce Mdli mnie do południa zazwyczaj i jest masakra. Trochę pomagają cukierki imbirowe, ale to na chwilę tylko.
Dziś na 18:20 mam wizytę u ginekologa prywatnie także zobaczymy co tam widać. A jak kicham to okropnie mnie bolą w pachwinach więzadła? Ścięgna? Nie wiem co

Żonkaa nie przejmuj się szefem, to obecnie jego problem a nie Twój. Ja w poprzedniej ciąży swojemu też dużo szybciej powiedziałam że planujemy dziecko a jak zaszłam to też mu nie pasowało i chodził i furczał. Przez to poszłam na l4 pod koniec 7mego miesiąca bo ciągle coś wyskakiwało i głupio mi było go z tym zostawić. A nie czułam się najlepiej jakoś od 5tego bo mnie okrutnie bolało spojenie. Teraz bym już tego błędu nie popełniła.

@annn1 trzymam mocno kciuki by to plamienie było niczym groźnym i lekarz żeby uspokoił dobrymi wieściami

A który jesteś tydzień już?

 

[aurii_orelii]

Nawet na ten moment nie najgorzej się czuję psychicznie, pewnie gorzej będzie jak już wrócę do domu, bo teraz jakoś do wizyty muszę się trzymać. Staram to sobie jakoś pozytywnie tlumaczyc, że jak w koncu po ponad roku raz się udało to i może po wszystkim szybko się uda ponownie zajść.

Beta spadła z 1299 na 1177. Starałam sie nie nastawiać już na cuda jak się dowiedziałam że zwolniła ale cichą nadzieję jakoś mialam.

Dzięki dziewczyny za wsparcie

Bardzo mi przykro kochana tulę mocno

 

[aurii_orelii]

Powiem ci, że ja też tak mam, że cały dzień bez objawów i już czarne myśli. A bo na pewno coś nie tak, a bo pewnie w środę lekarz powie że pozamiatane, a bo przy heparynę za mocno ścisnęłam.

A potem jest wszystko okej. Ale nastresowac się trzeba

Ja martwiłam się, że nie mam objawów aż do dzisiejszego wieczora. Okropnie kręci mi się w głowie, jest mi niedobrze i bolą mnie piersi..ale wszystko zniosę byle y było dobrze.

 

[Ina85]

Powiem ci, że ja też tak mam, że cały dzień bez objawów i już czarne myśli. A bo na pewno coś nie tak, a bo pewnie w środę lekarz powie że pozamiatane, a bo przy heparynę za mocno ścisnęłam.

A potem jest wszystko okej. Ale nastresowac się trzeba

No, zwariować można

 

[aurii_orelii]

Dzisiaj byłam zbadać przyrost i na wizycie. W sumie jestem trochę zła bo tak jak Myślałam nic nie zobaczył tylko kazał brać większe dawki acardu. Jedynie uspokoił, że to, że mam wysoki progesteron to bardzo dobrze. Ale owu była również z niedrożnego więc modlę się żeby tylko nie było pozamacicznej

 

[Ina85]

Ja martwiłam się, że nie mam objawów aż do dzisiejszego wieczora. Okropnie kręci mi się w głowie, jest mi niedobrze i bolą mnie piersi..ale wszystko zniosę byle y było dobrze.

U mnie te objawy są i tak nikłe, czasami zemdli, trochę pobolą piersi i to by było na tyle Dzisiaj czuję się... normalnie.
A Ty byłaś u lekarza? Wszystko dobrze?