Mama23?????
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2021
- Postów
- 3 055
Chcialam sie podzielic z wami jak minela moja wizyta u ginekologa , troche wyszlam przerazona . Dzisiaj wedlug ostatniej @ wychodzi mi 5 tydz . Zostala mi pobrana cytologia od razu jak powiedzialam o wynikach bety I o objawach zwiazanych z ciaza . Pozniej usg . Pierwsze co rzucilo sie w oczy ginekolog to torbiel wielkosci 48 mm . Po dokladniejszym badaniu znalazla malutki pecherzyk ,powiedziala ze macica jest powiekszona I podejrzewa ze to pecherzyk ciazowy ze wzgledu na wynik bety ale nie moze mi tego teraz zagwarantowac na 100% ,kazala przyjsc za 1,5 tyg bo mowi ze jak bedzie sie wszystko prawidlowo rozwijac to juz wtedy powinien byc zarodek . A co do straszenia , jakas jej pacjentka miala wlasnie torbiela w ciazy I pekl jej od razu po porodzie miala chyba operacje jak dobrze zrozumialam I kazala mi na siebie uwazac I obserwowac bo jak bole brzucha bardzo sie nasila to mam jechac na sor .. no I oczywiscie wystawila skierowanie na wszystkie potrzebne badania i usg piersi no I zalecila witaminy dla kobiet w ciazy . A pozniej rozmawialam z polozna to jak sie dowiedziala o tym torbielu to mowi zebym nawet nie wspolzyla narazie bo slyszala o roznych przypadkach jak kobieta maiala w ciazy torbiela .Wiec jestem chyba jeszcze bardziej przerazona po wizycie niz przed . A dodatkowo sie smialam do swojego meza ze w poprzedniej ciazy tak mnie bolaly piersi a tu nic no I za duzo chyba gadalam bo popoludniu zaczal sie dosc mocny bol piersi
Ostatnia edycja: