Hej dziewczyny wyszlam od lekarza jaka ulga jest piękny pęcherzyk.. 27. 01 szukamy serduszko... Oby do przodu... Dalej mam brać leki które biorę mam mięśniaka ale ja o nim wiem... No cóż czekamy i trzymam kciuki za inne dziewczyny.
Gratulacje! I powodzenia 27.01 ❤
Nieinwazyjne badania przesiewowe genetyczne płodu (pobiera się krew matki) wykrywają wady genetyczne plus można tez dodatkowo przy okazji oznaczyć płeć.
Wykonuje się je od ok 10tc
Jest teraz kilka firm które je wykonują.
Któraś z Was zamierza je robić?
Ja na razie robię rozeznanie który będzie najlepszy
Dobrze wiedzieć, ze coś takiego jest. Też nad nim pomyślę
Zaszczepiłam się na odpier...ol w wakacje jednodawkową bo jakaś dziwna akcja była w pracy - były spytki co kto jak się szczep i bałam się że mnie wywalą, a że planowałam ciążę więc wolałam dla świętego spokoju to zrobić.
W ciazy nie zamierzam się doszczepiać. To nadal eksperyment medyczny, nic w tej kwestii się nie zmieniło. Ostatnio dość się naogladalam nopów wśród znajomych lub zachorowań 1-2 mies po podaniu szczepionki wcale nie lekko, także ja podziękuję
Poza tym, kto wie, może moje biochemy po szczepionce?
Nie wiadomo
Mam podobne zdanie. Z tym, że ja nie szczepiona
nikt mnie nigdy nie przekona. No chyba, że po badaniach, które aktualnie trwają okaże się, że są całkowicie bezpieczne.
Pracuję w miejscu, gdzie praktycznie codziennie słyszę o nopach po szczepieniach.. W tym niestety u kobiet w ciaży.
Moja ginekolog powiedziała, że takie są zalecenia, dlatego przekazuje info o szczepieniach, ale nikogo nie namawia.
Znam wielu lekarzy, którzy odradzają.. Zdania są podzielone, taki mamy świat.
Ale nie ma co się dziwić... Spójrzcie ile ludzi ma problemy ze zdrowiem, zajściem w ciążę, utrzymaniem jej, biorą codziennie mnóstwo leków. Boli głowa, od razu tabletki. Jak nasze układy hormonalne mają nie być rozregulowane?
Każda z nas chce jak najlepiej dla swoich dzieci, dlatego nie rozumiem jak można pozwolić sobie coś wstrzyknąć będąc w ciąży. Przecież na stronie Gov.pl była jasna informacja, że kobiety w ciąży będą zachęcanie do szczepień, aby poznać ich reakcje. Jawne godzenie się na eksperyment..
Nie i nie zamierzam
W De nie szczepi się ciężarnych
normalny kraj, który dba chociaż o kobiety w ciąży.
Ja się zaszczepiłam we wrześniu po poronieniu. Jeszcze w ciąży pytałam kilku lekarzy i każdy mówił, że na spokojnie tylko po pierwszym trymestrze. Nie wiem co się zmieniło, że lekarz mówi, żeby od razu
. Generalnie chyba chodzi o to, że lekarze nie wiedzą jak szczepionka może wpływać na płód, więc na wszelki wypadek pierwszy trymestr radzą odpuścić, bo jest chyba kluczowy dla rozwoju układu nerwowego.
A dla odmiany mam też koleżankę, która się zaszczepiła a parę dni później okazało się, że jest w ciąży. Wszystko z nimi ok
.
Hm.. Swoją drogą ciekawe, że w I trymestrze nie zalecają, ale w drugim to już bezpieczne.
Lekarze nie mają jeszcze wiedzy na ten temat, tym bardziej że nie wszystkie nopy są zgłaszane. Ciężka sprawa...
Cześć wszystkim!
Jak u Was samopoczucie?
Bo u mnie jakiś dół totalny. Nie wiem czy nie za dużo się naczytałm tego forum. Teraz już wszystko mnie martwi.
Ciągle mi ta myśl przychodzi że na pewno dwójką zdrowych dzieci wykorzystałam już swój limit szczęścia we wszechświecie i że w końcu coś musi iść nie tak. Wiem że to głupie trochę, ludzie mają i siedmioro zdrowych dzieci. Pewnie hormony mnie tak gnębią.
Do tego apetyt zerowy. Niby mdłości mam lekkie i nie wymiotuje ale cały czas takie ściśnięte gardło mam.
Do tego bardzo się martwię bo syn ma w przyszły piątek zabieg w szpitalu (drenaż, już trzeci raz...) na który czekamy od roku i ciągle się boję żeby nie zachorował, żeby żadna kwarantanna nas nie trafiła albo coś jeszcze gorszego. I nic nie mogę zrobić.
Kupowałam sobie też dziś tabletki nowe bo mi się skończyły poprzednie (miałam Prena*caps czy jakos tak ale strasznie nie mogłam ich łykać bo okropnie śmierdziały!) i teraz jak mnie mdli to już w ogóle odpadają. Wiec zamówiłam sobie CompositamamaDHa. Widziałam że mają ok opinie u pana tabletki. Cena do zniesienia biorąc pod uwagę że nie trzeba osobno dokupować DHA
A wy co łykacie teraz?
Co do samopoczucia.. Nigdy nie byłam nerwowa jak teraz, a zwłaszcza w pracy. Można to zgonić chociaż na hormony
Częściowo odsunęłam się celowo z grupy, bo już sama zaczełam się dziwnie nakręcać i martwić. Co chwilę ktoś pisze, że ma za sobą poronienia, straty dzieci, teraz człowiek ma już pełno obaw
A nasze maleństwa nie potrzebują stresu
Dziewczyny czy myślicie ze 5 tygodni I 4 dni od poprzedniej miesiączki będzie już coś widać na usg ?
U mnie w 5+5 było widać pęcherzyk żółtkowy i malutki zarodek, którego nie dało się zmierzyć
powtórka za tydzień. Więc warto poczekać jeszcze parę dni.
Ponad godzinę spędziłam na nadgonieniu forum z jednego dnia
Dobrej i spokojnej nocy!