reklama
ZielonaMamma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2020
- Postów
- 1 725
Źle. Córka je w nocy 2-3 razy. Rozszerzenie diety leży. Są dni, że zje 3 posiłki i przekąskę. A są takie, że leci na samym mleku. Na 1 dzień ładnego jedzenia są 2 dni mleczne. Karmię piersią i chciałam w tym roku zakończyć, ale wątpię, żeby się udało. Butelki nie akceptuje, a je mało innych pokarmów.A jak jest u Was z karmieniem nocnym? I rozszerzaniem diety?
A jak u Was?
A próbowałaś na początek wprowadzić np. tylko jeden posiłek regularnie?Źle. Córka je w nocy 2-3 razy. Rozszerzenie diety leży. Są dni, że zje 3 posiłki i przekąskę. A są takie, że leci na samym mleku. Na 1 dzień ładnego jedzenia są 2 dni mleczne. Karmię piersią i chciałam w tym roku zakończyć, ale wątpię, żeby się udało. Butelki nie akceptuje, a je mało innych pokarmów.
A jak u Was?
U nas Synek też w nocy jeszcze pałaszuje mleko.. I jeden posiłek w sumie zjada rano mleko a później tak 8.30/9 śniadanie (wędlinka, serek, warzywka). Próbowałam dawać zupę w późniejszych godzinach lub jakieś danie ale średnio. Zup to wcale nie lubi.
ZielonaMamma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2020
- Postów
- 1 725
Na początku dawałam obiad łyżeczką i kolację w kawałkach. Jak zaczęła jeść to doszło śniadanie i czasami przekąska na spacerze. Jak jej wychodziły czwórki to się popsuło strasznie. A jeszcze jedna czwórka musi jej wyjść, co niebawem nastąpi. Może się wtedy poprawi...A próbowałaś na początek wprowadzić np. tylko jeden posiłek regularnie?
U nas Synek też w nocy jeszcze pałaszuje mleko.. I jeden posiłek w sumie zjada rano mleko a później tak 8.30/9 śniadanie (wędlinka, serek, warzywka). Próbowałam dawać zupę w późniejszych godzinach lub jakieś danie ale średnio. Zup to wcale nie lubi.
Z babcią bardzo ładnie je. Zje całą kanapkę. Albo naleśnika z masłem orzechowym. Obiady średnio chce, ale wtedy daję słoiczki jak moich nie chce. Tylko muszą być gładkie, bo grudek nie toleruje.
Ja nigdy nie bawiłam się w stopniowe wprowadzanie posiłków, tylko prawie że od początku rozszerzania diety dawałam małemu coś "na ząb". Czasem zjadał, czasem gardził. Ale już od dawna mamy śniadanko, około 11-12 drugie śniadanie, potem w zależności od drzemki obiad albo około 14 albo po 16. Około 17 przekąska i kolacja po 19. Przed drzemką o 10 cyc, to samo około 14-15. Do spania cyc, w nocy też. Budzi się 2-3 razy. Nad ranem też mu daję, bo wtedy pośpi do 8, gdyby nie cyc to by wstawał 5:30
Je wszystko, jedne rzeczy lubi bardziej, inne mniej. Bardzo jest za chlebem. Suchy, z masłem czy z wędlinką zjada całą środkową kromkę. Placuszki z owocem zje min 3, omleta, mięso lubi, owoce wszystkie jak leci. Oby mu się nigdy nie odmieniło
Je wszystko, jedne rzeczy lubi bardziej, inne mniej. Bardzo jest za chlebem. Suchy, z masłem czy z wędlinką zjada całą środkową kromkę. Placuszki z owocem zje min 3, omleta, mięso lubi, owoce wszystkie jak leci. Oby mu się nigdy nie odmieniło
ZielonaMamma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2020
- Postów
- 1 725
Zazdroszczę. Ja bym chciała, żeby moje dziecko chętnie jadło. A dzisiaj na śniadanie było 2 gryzy banana, wyrzucenie chleba za krzesełko i się cieszenie, a później żądanie cycka już umie powiedzieć "am am", tylko wychodzi "ma ma". Ale zawsze chodzi o jedzenie, i to zawsze ode mnie, bo rączki wtedy tylko do mnie wyciąga.Ja nigdy nie bawiłam się w stopniowe wprowadzanie posiłków, tylko prawie że od początku rozszerzania diety dawałam małemu coś "na ząb". Czasem zjadał, czasem gardził. Ale już od dawna mamy śniadanko, około 11-12 drugie śniadanie, potem w zależności od drzemki obiad albo około 14 albo po 16. Około 17 przekąska i kolacja po 19. Przed drzemką o 10 cyc, to samo około 14-15. Do spania cyc, w nocy też. Budzi się 2-3 razy. Nad ranem też mu daję, bo wtedy pośpi do 8, gdyby nie cyc to by wstawał 5:30
Je wszystko, jedne rzeczy lubi bardziej, inne mniej. Bardzo jest za chlebem. Suchy, z masłem czy z wędlinką zjada całą środkową kromkę. Placuszki z owocem zje min 3, omleta, mięso lubi, owoce wszystkie jak leci. Oby mu się nigdy nie odmieniło
Ale już się zaczyna komunikować, to miło jest jeszcze "bach" (spadło) i "uuuuuu" (krowa). Nie wiem czemu tylko krowę pamięta, a na żywo nie widziała nigdy
Hej mamusie, jak Wasze dzieci? Które już za chwilkę roczek? Które już chodzą?
Mój z pomocą babci się przemógł i wszędzie wstaje gdzie tylko się da, ale do kroczków jeszcze daleko, na razie ma sztywne nóżki. Ale bardzo ładnie siada od stania, tak ostrożnie i powolutku. Zachwycam się, jaki z niego zuch!
A jak Wasze maluchy?
Mój z pomocą babci się przemógł i wszędzie wstaje gdzie tylko się da, ale do kroczków jeszcze daleko, na razie ma sztywne nóżki. Ale bardzo ładnie siada od stania, tak ostrożnie i powolutku. Zachwycam się, jaki z niego zuch!
A jak Wasze maluchy?
ZielonaMamma
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2020
- Postów
- 1 725
Moja wstaje przy wszystkim już z 2 miesiące, ale do kroczków tak samo daleko jak na początku. złapie mnie za ręce i wstanie, to ja do niej "tup tup tup". A ona się cieszy i "tu tu tu" mówi i pokazuje ale z jedzeniem lepiej. Wyszły jej czwórki wszystkie i znów zaczęła jeść!Hej mamusie, jak Wasze dzieci? Które już za chwilkę roczek? Które już chodzą?
Mój z pomocą babci się przemógł i wszędzie wstaje gdzie tylko się da, ale do kroczków jeszcze daleko, na razie ma sztywne nóżki. Ale bardzo ładnie siada od stania, tak ostrożnie i powolutku. Zachwycam się, jaki z niego zuch!
A jak Wasze maluchy?
Paulina 1980
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2021
- Postów
- 288
U nas dzisiaj roczek
Chodzi przy meblach i od paru dni przy pchaczu
Chodzi przy meblach i od paru dni przy pchaczu
reklama
Czyli to była przyczyną, cieszę się, że znów jest dobrze. Oby już tak zostałoale z jedzeniem lepiej. Wyszły jej czwórki wszystkie i znów zaczęła jeść!
Wszystkiego najlepszego dla maluchaU nas dzisiaj roczek
Chodzi przy meblach i od paru dni przy pchaczu
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 169
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: