- Dołączył(a)
- 21 Luty 2021
- Postów
- 10
Serdecznie pozdrawiam.. I oto przykład, że nie zawsze wolno ślepo ufać lekarzom.. Dziewczyna najadła się niepotrzebnie stresu a wszystko potem się wyjaśniło. Oczywiście nie piszę żeby ciążę sobie "prowadzić" na własną rękę ale zawsze powinno się zachować choć trochę rozsądku i ciut ufać swojej intuicji..Hej Wszystkim czy można jeszcze dołączyć do wrześniowych mamusiek? Jestem w pierwszej ciąży- 9 tc 4d. Na początku nie chciałam zapeszać i nie „mówiłam” głośno o ciąży.. poszłam wcześnie do ginekolog (5 tc) i mnie nastraszyla mocno, zebym nie nastawiała sie, ze bedzie dobrze, ponieważ nie widziała zarodka. Powiedziela, ze na 90% nie skończy sie tak jakbym chciała.. splakalam sie.. ale nie panikowałam, ponieważ wiedziałam ze jest wcześnie i może zarodka jeszcze nie byc widać.. ale jednak stres był „a moze jednak ma rację”. W 7 tc juz wszystko było w porządku - bobo z serduszkiem pozdrawiam wszystkie wrześniowe mamy