reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wrześniowe mamy 2021

reklama
Prenatalne: dziewczyny, błagam, zaufajcie swoim lekarzom, przychodniom, położnym. Skoro ktoś was umówił na 11+,12+,13+ to dlatego,że jest to odpowiedni moment. Są tam widełki, także spokojnie, nie myślcie negatywnie. Nie będziemy miały wszystkie ciąż 1 do 1.

Przesyłam uśmiech i dziś idę tańczyć do Davida Bowie - Heroes, bo tak się właśnie czuję :-) pooooozdro!
 
Ja byłam laktoodporna... Ściągnięcie chociaż 15 ml mleka to była męka [emoji1751] jak potrzebowałam gdzieś wyjść i chciałam zostawić mleko, to ściągałam kilka dni [emoji16]
O kurcze to faktycznie ciężko [emoji85]No tu u mnie ok 180 ml z obu piersi i tak co 2 h w dzień. W nocy na początku też ściągalam ..jak laktacja się ustabilizowała to odpuściłam .
 
wiesz w takiej sytuacji najlepiej zaufaj lekarzowi. Jeśli Cię zapisali na ten termin to na pewno mieli w głowie, że to nie jest za wcześnie. Mówiłaś że obliczali to patrząc na termin OM. Oni na pewno znają się na tym lepiej niż my :)
Jeśli ten lekarz ma dodatkowo dobre opinie to chyba nie masz co sobie głowy tym zaprzątać :) Przepraszam jeśli narobiłam Ci mętlik w głowie nie chciałam :(
Nie coś Ty, ja to ze wszystkim tak mam że rozkładam to na czynniki pierwsze. Widzisz, na dwa badania chciałam iść. Myślę że to bez sensu... Pójdę na te 1 badanie na Nfz. Ja cieszę się z każdej opinii zaczerpniętej stąd, zawsze to lepiej niż czytanie neta 🤔😅
 
Sporo osób z którymi rozmawiałam mówiła, że KP jest mega ciężkie i stresujące. Powiedzcie mi co w tym jest takiego trudnego? to chodzi o ból czy o to że dzieci nie chcą jeść i to taki stres generuje?
Ja to chyba bym nie chciała KP bo jak się nasłuchałam opinii jakie to przewalone to chyba wolę wybrać podawanie butelki. Chociaż nie wykluczam że spróbuję ale nie mam jakiegoś ciśnienia na to.

Są różne historie.
U nas było za krótkie wędzidełko, przez to syn nie umiał ssać. Ale zdiagnozowała to dopiero położna w domu i zanim podcięliśmy to minął ponad tydzień. Przez ten tydzień przystawialam go, odciagalam, dokarmiałam mm, wiec się przyzwyczaił do butelki. Dodatkowo ja nie miałam zbyt dużo pokarmu, moja położna powiedziała, ze czasem przy PCOS się tak zdarza. Jak już po trzech miesiącach zaczęliśmy wychodzic na prosta i butelki było coraz mniej, syn się zbuntował [emoji849] i tyle z karmienia piersią.

A butelka niestety wcale nie jest taka super wygoda. Trzeba to wszystko nosić ze sobą, przygotowywać w nocy, myć itd. Cycek wyciągasz i już ;) no ale musisz być z dzieckiem na początku non stop, wiec to chyba jedyny minus.
 
Dziewczyny apropo cukrzycy ciążowej to czasem oglądam filmiki chłopaka, który ma cukrzycę i bardzo fajnie o tym opowiada, może kogoś zainteresuje, znalazłam niestety tylko jeden jego film gdzie mówi o cukrzycy ciążowej ale i tak kanał jest interesujący nawet pod kątem dbałości o dietę i zobrazowania sobie jak działa to wszystko :)
 
Sporo osób z którymi rozmawiałam mówiła, że KP jest mega ciężkie i stresujące. Powiedzcie mi co w tym jest takiego trudnego? to chodzi o ból czy o to że dzieci nie chcą jeść i to taki stres generuje?
Ja to chyba bym nie chciała KP bo jak się nasłuchałam opinii jakie to przewalone to chyba wolę wybrać podawanie butelki. Chociaż nie wykluczam że spróbuję ale nie mam jakiegoś ciśnienia na to.
Czasami samo przystawienie do piersi może sprawić kłopot, odpowiednia pozycja dziecka, złapanie sutka. Do tego np dochodzi napięcie mięśni dziecka. No i też to, że dziecko musi się nieźle namęczyć, żeby faktycznie potrafiło się przyssac. Dochodzą nawaly, zapalenia piersi np. (sama przechodzilam, tragedia :( ). No więc.. Ale można wcześniej się umówić z doradcą albo po urodzeniu. Mi duuuużo to pomogło, naprawdę ;)
 
Sporo osób z którymi rozmawiałam mówiła, że KP jest mega ciężkie i stresujące. Powiedzcie mi co w tym jest takiego trudnego? to chodzi o ból czy o to że dzieci nie chcą jeść i to taki stres generuje?
Ja to chyba bym nie chciała KP bo jak się nasłuchałam opinii jakie to przewalone to chyba wolę wybrać podawanie butelki. Chociaż nie wykluczam że spróbuję ale nie mam jakiegoś ciśnienia na to.
Nie zawsze boli, mnie nic nie bolało :-) więc nie trzeba się źle nastawiać :-) nie licząc jak młody miał ok rok i mnie udrapal paznokciem w sutka, miałam rankę i ok 3 tygodnie umierałam przy karmieniu 🤦 ale początki były ciężkie, na początku całe wieczory wisiał na cycku, prężył się, wyginał...nie robiłam nic, tylko karmiłam, w ciągu dnia jedł nawet co godzinę... jak dla mnie nic na siłę, są różne sytuacje i uważam, że nie ma co się stresować i próbować karmić za wszelką cene- najważniejsze, żeby dziecko było pojedzone, a mm jest dla dzieci :-) niemniej przynajmniej jak dla mnie kp to fajna sprawa, więc warto próbować, bo na dłuższą metę wygoda :-)
 
Sporo osób z którymi rozmawiałam mówiła, że KP jest mega ciężkie i stresujące. Powiedzcie mi co w tym jest takiego trudnego? to chodzi o ból czy o to że dzieci nie chcą jeść i to taki stres generuje?
Ja to chyba bym nie chciała KP bo jak się nasłuchałam opinii jakie to przewalone to chyba wolę wybrać podawanie butelki. Chociaż nie wykluczam że spróbuję ale nie mam jakiegoś ciśnienia na to.
Karmienie jest wygodne,wyciągasz cyca i gotowe,odpowiednia temp. Nie trza butelki wyparzyć,lecieć mleko do sklepu itd
Jak mnie nie spotka taka niespodzianka jak przy dwóch moich corach to będę karmić,jak będzie powtórka z rozrywki to będę błagać o receptę ( byłyśmy pod opieką gastroenterologa, do drugiego roku życia)
 
reklama
Polecam poczytać blog hafija.pl. Tam wszystko związane z karmieniem piersią jest super opisane no i potem super omówione sprawy związane z rozszerzeniem diety :-) dla mnie to była encyklopedia wiedzy z pierwszym dzieckiem :-) są też grupy na FB, też polecam :-)
 
Do góry