Martynax
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Sierpień 2019
- Postów
- 417
No to naprawdę miałaś farta z tym olejem, super, że się wszystko dobrze skończyłoRycynowym nie wiem dlaczego, to był jakis instynkt, musialam urodzic...potem sie okazalo, ze syn sie urodzil z węzłem prawdziwym na pepowinie, alez zamieszania bylo nasluchalam sie co by bylo gdyby sie przekręcil... koniec
Wiec chyba dobry instynkt miałam...
Wystarczyła lyzka olejku i za pare godzin bylam w szpitalu.
Ja oleju nie polecam, wypiłam po południu o 22.00 pojechałam do szpitala z mega silnymi skurczami i się męczyłam do 4.00 a rozwarcie tylko 2cm i się uspokoiło wszystko byłam taka wściekła, ze to wypiłam, ze masakra i tak mi dopiero tydzień po tym wywołali... położne w szpitalu mówiły, ze taki fałszywy poród się dość często zdarza nikomu się nie przyznałam do mojej głupoty, wie o tym tylko mąż chociaż myśle, ze jakby mi wtedy dali tą oksytocynę to może by to lepiej poszło niż finalnie