No właśnie licząc np. od 1 stycznia, w dniu 27 lutego powiesz, że jesteś w pierwszym miesięcu? Przecież minie prawie dwa. Oczywiście skończył się jeden pełny dopiero, ale jesteś już w trakcie albo nawet pod koniec drugiego. Czemu miałabym 27 lutego mówić, że jestem w pierwszym miesiącu?
A jak rodziłam syna 14 czerwca 2019 to jeden rok ma 14 czerwca 2020. 14 czerwca 2021 bedzie miał 2 lata. Idąc twoim tokiem 12 czerwca 2021 musiałabym powiedzieć, że ma dopiero rok, skoro nieskończone lata się nie liczą. Teoretyczne tak właśnie wpisze lekarz na karcie w szpitalu, jeśli miałby zaokrąglać, ale przyznasz, że mój syn nie bedzie miał roku tylko prawie 2. Będzie w trakcie drugiego roku życia. Koleżance nie powiem, że ma rok jeśli za dwa dni skończy dwa lata.
Tak samo w ciąży 7+6 to 7 tygodni pełnych już mineło a dzisiaj jest 6 dzień ósmego tygodnia. Mogę więc powiedzieć, że skończyłam 7 tygodni i jestem w trakcie a nawet pod koniec ósmego. Jutro powiem, że skończyłam osiem tygodni.
Moim zdaniem mój sposób liczenia to nie jest jak ktoś powiedział dodawaniem sobie, tylko właśnie twój sposób jest odejmowaniem sobie. Ale nie ma co się kłócić o takie pierdoły, każdy niech podaje jak uważa.