E
Ewka34
Gość
Tak w ogóle dziewczyny to dziś jest dzien pozytywnego myślenia ❤❤❤❤
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Niech to będzie dla nas wszystkich wskazówką na dziś, aby za dużo negatywnie nie rozmyślać i dla zdrowia bobasa specjalnie nie wytwarzać kortyzoluTak w ogóle dziewczyny to dziś jest dzien pozytywnego myślenia ❤❤❤❤
Dokładnie!!! I więcej lodówNiech to będzie dla nas wszystkich wskazówką na dziś, aby za dużo negatywnie nie rozmyślać i dla zdrowia bobasa specjalnie nie wytwarzać kortyzolu
Co innego jak ludzie chodzą do pracy i mają stresy, a dziecko w domu, a co innego jak dziecko rośnie Ci pod piersią i stresujesz się tak, że brzuch boli, a do tego jedziesz na duphastonie, stoisz cała zmianę i dźwigasz w pracyZ tego co wiem to tylko w Polsce jest taka polityka, żeby wystawiać l4 w ciąży, nawet bez poważnych wskazań. Mieszkałam trochę zagranicą i tam wszystkie ciężarne normalnie pracowały.
Oczywiście, jeśli ciąża jest zagrożona to wiadomo, ale tylko z powodu tego, że ktoś się stresuje no to jednak trochę słabe. Jak dziecko się już urodzi to tez jest mnóstwo stresów, wierz mi, ale jednak ludzie chodzą do pracy
I co lekarz na to?
Powiem ci że ja też mam pracę na hali i ciężka bo żadna nowa nie dzwignie.. Ale nie dźwigam już kiedy czuję że muszę usiąść to porostu siadam i chwilę odpoczywam, a idę tam bo lubię moja prace. Mam dział ogród nie stresuje się a jadę na luteinie. Mam więcej stresu z absorbującą dwulatka w domu niż tamCo innego jak ludzie chodzą do pracy i mają stresy, a dziecko w domu, a co innego jak dziecko rośnie Ci pod piersią i stresujesz się tak, że brzuch boli, a do tego jedziesz na duphastonie, stoisz cała zmianę i dźwigasz w pracy
A to nawet nie wiedziałam [emoji85] śpię to na pewno bez wkładki, ale jak gdzies wyjść muszę to wkładka jak najbardziej założona. W domu to różnie.Swoją drogą, co do wkładek - to też trzeba korzystać z nich w miarę rzadko. Tak jak pisała mama ginekolog, one umożliwiają nawracania czy pojawiania się infekcją. Najlepiej nosić bawełnianą bieliznę, najwyżej częściej ją zmieniać. Na wkładce śluz pozostaje wilgotny i mamy idealne środowisko dla bakterii. W przypadku bielizny bawełnianej on zasycha.
Każdy przypadek jest inny ja nie mam możliwości usiąść nawet na 10 sekund, a innej pracy od szefowej nie dostanę, bo cała w sobie polega na staniu i dźwiganiuPowiem ci że ja też mam pracę na hali i ciężka bo żadna nowa nie dzwignie.. Ale nie dźwigam już kiedy czuję że muszę usiąść to porostu siadam i chwilę odpoczywam, a idę tam bo lubię moja prace. Mam dział ogród nie stresuje się a jadę na luteinie. Mam więcej stresu z absorbującą dwulatka w domu niż tam
Przez was też sie zaopatrzyłam w cały karton kaktusówDokładnie!!! I więcej lodów