reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

wrześniowe mamy 2021

reklama
Dziewczyny ale Wy podajecie wielkość pęcherzyka czy zarodka ? Ja dziś byłam na wizycie (6+3) i wyszło , że maluch ma 5 mm (CRL). Pęcherzyka nie mierzył więc nie wiem
Ja zarodka (CRL) mam 3.5 mm :). Chociaż jak porównywałam sobie pierwszą ciążę to miałam też tyle, więc myślę, że jest spoko 😊
 
Dziewczyny ale Wy podajecie wielkość pęcherzyka czy zarodka ? Ja dziś byłam na wizycie (6+3) i wyszło , że maluch ma 5 mm (CRL). Pęcherzyka nie mierzył więc nie wiem
Ja mowie o pęcherzyku, ze mial dzisija ok 8 mm. Niby lekara mowi że na tą chwile jest ok, lae moja porąbana glowa od razu sobie tworzy, że to za mało. Ale kropek tez byl widoczny tylko tego mi nie mierzyla.
 
Dziewczyny, miałam wczoraj wizytę, myślałam, że będę spokojna przez najblizsze tygodnie, ale niestety.. Opowiem Wam i powiecie, co Wy mysliscie. W grudniu byłam na wizycie u ginekologa x. Pobrał mi kontrolna cytologie. Wczoraj miałam ta wizyte u dr y, docelowo mojego prowadzącego lekarza. I wieczorem późnym jeszcze, dzwonili do mnie z rejestracji od lekarza x, że z cytologii wyszły "liczne komórki zapalne". Napisałam od razu do lekarza prowadzącego y, odpisał mi, że jeśli nie ma objawów infekcji - a nie ma - to nic z tym nie trzeba robić. Nie dawaly mi jednak spokoju te komórki zapalne i napisałam do lekarza y. Oddzwonil, że nie pamięta dokładnie tego wyniku, ale jak dla niego, to należy wykonać dodatkowo posiew, żeby znać konkrety, żeby to nie było 'efektow' za np miesiąc. I wiecie.. Z jednej strony prowadzący lekarz, któremu powinno się ufać i drugi - który jest mocno dociekliwy. Postanowiłam jednak, że pójdę jeszcze jutro do dr x. Nie wyobrażam sobie, żeby tego nie sprawdzić i pluć sobie w brodę, że nie zrobiłam wszystkiego. Jak coś wyjdzie, to chyba jednak przekonam się do lekarza x. Poza tym usg to dla niego konik podobno, jest specem od usg.
Co Wy myślicie, bo zmartwiona jestem strasznie :(
Moim zdaniem musisz zaufać jednemu. Chodzenie do kilku lekarzy w takiej sytuacji tylko wzbudza niepokój. Wydaje mi się też, że zbyt częste badania USG na początku ciąży (co kilka dni) nie są wskazane, trzeba dać się fasolce porządnie zagnieździć, ale to już inny temat.
 
reklama
Ja zarodka (CRL) mam 3.5 mm :). Chociaż jak porównywałam sobie pierwszą ciążę to miałam też tyle, więc myślę, że jest spoko [emoji4]
Myślę, że to indywidualna sprawa i nie ma co porównywać między soba tych wyników [emoji846]te wymiary zależą chyba od tego kiedy było zapłodnienie itp więc jeśli lekarze mówią, że jest ok to nie ma co sobie głowy nabijać [emoji846]
 
Do góry