reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wrześniowe mamy 2021

reklama
Jak jesteśmy w pokoju to jest na kanapie, daje mu zabawki i się bawi, a ja coś tam robię. Jak chce poprasować, odkurzyć czy pranie wstawić to sadzam go na macie z zabawkami i się bawi. Tylko w kuchni mamy tak niefunkcjonalnie, że zawsze jak coś muszę tam zrobić, to zostaje mu siedzieć w krzesełku. Czasem nie chce, więc włączam w TV piosenki dla dzieci i czasem jest trochę spokoju. Mam czas na wypicie kawy, udaje mi się spokojnie zejść tylko jak coś gotuję to dłużej schodzi albo na raty.
A jak u Was?
Możecie polecić jakieś skarpetki, które nie spadają ze stópek? Mamy takie (nie pamiętam skąd), które przyprawiają mnie o ból głowy, same praktycznie z nóg spadają 🥴
 
Jak jesteśmy w pokoju to jest na kanapie, daje mu zabawki i się bawi, a ja coś tam robię. Jak chce poprasować, odkurzyć czy pranie wstawić to sadzam go na macie z zabawkami i się bawi. Tylko w kuchni mamy tak niefunkcjonalnie, że zawsze jak coś muszę tam zrobić, to zostaje mu siedzieć w krzesełku. Czasem nie chce, więc włączam w TV piosenki dla dzieci i czasem jest trochę spokoju. Mam czas na wypicie kawy, udaje mi się spokojnie zejść tylko jak coś gotuję to dłużej schodzi albo na raty.
A jak u Was?
Możecie polecić jakieś skarpetki, które nie spadają ze stópek? Mamy takie (nie pamiętam skąd), które przyprawiają mnie o ból głowy, same praktycznie z nóg spadają 🥴
Ja gotuję jak dzieci śpią, albo zostawiam same w pokoju 😅 kuchnię mam malutką, a córka nje siedzi jeszcze, to w krzesełku jest tylko podczas karmienia. córeczce nie włączam telewizji, a jak starszy ogląda bajki, to idę z nią na łóżko. Ona uwielbia się turlać po łóżku! A tak to rozkładam matę na podłogę i ją kładę, ale jakoś zawsze z niej spadnie i na panelach leży 😅 a jak ją położyłam na piasku na placu zabaw! Jejku, pół godziny sobie go rączką łapała! Tylko jeszcze za zimno żeby tak robić, tylko te 2 dni cieplejsze były.
A skarpetki albo spadają, albo sobie sama ściąga. I gryzie. Najlepszy gryzak: skarpetka.
 
Ostatnia edycja:
Dzisiaj pediatra pytała mnie, co daje do jedzenia małemu. Parę rzeczy powymieniałam, a ona do mnie "no ale chyba strączkowych mu panie nie dawała? Strączkowe to dopiero jak dwa lata skończy". Szczerze mówiąc, zdziwiłam się. Wszędzie czytam, że dzieciom można w zasadzie podać wszystko (no pomijając golonkę czy takie tam), a tu pani doktor twierdzi co innego. @ZielonaMamma jak to było u Twojego starszego dziecka?
 
Dzisiaj pediatra pytała mnie, co daje do jedzenia małemu. Parę rzeczy powymieniałam, a ona do mnie "no ale chyba strączkowych mu panie nie dawała? Strączkowe to dopiero jak dwa lata skończy". Szczerze mówiąc, zdziwiłam się. Wszędzie czytam, że dzieciom można w zasadzie podać wszystko (no pomijając golonkę czy takie tam), a tu pani doktor twierdzi co innego. @ZielonaMamma jak to było u Twojego starszego dziecka?
Fasolkę szparagową podałam na samym początku (akurat był sezon). Odkąd nauczył się jeść kuleczki rączkami, to je groszek i białą fasolę. Groszek uwielbia, koło roku jadł codziennie, tak chciał. Nigdy nie miał przez to problemów z brzuszkiem. Zupę z mrożonej fasolki szparagowej już podałam swojej dzidzi i nawet zjadła trochę.

Pediatra powiedziała, czemu tak późno wprowadzać strączki?
 
Pediatra powiedziała, czemu tak późno wprowadzać strączki?
Nie, nie wdałam się w dyskusję z tego wszystkiego. Sądzę, że chodzi o ból brzuszka ze względu na właściwości wzdymające strączków.
Ja swojemu też do pierwszej zupki, jaką mu ugotowałam, dodałam mrożonego groszku i fasolki i nic się nie działo. Możliwe, że pani doktor bazuje na starej wiedzy i pewnie na podawanie mięska zgody udziela dopiero od 9 miesiąca, jak to było kiedyś...
 
Nie, nie wdałam się w dyskusję z tego wszystkiego. Sądzę, że chodzi o ból brzuszka ze względu na właściwości wzdymające strączków.
Ja swojemu też do pierwszej zupki, jaką mu ugotowałam, dodałam mrożonego groszku i fasolki i nic się nie działo. Możliwe, że pani doktor bazuje na starej wiedzy i pewnie na podawanie mięska zgody udziela dopiero od 9 miesiąca, jak to było kiedyś...
Jak nie podasz, to się nie dowiesz, czy Twojemu dziecku zaszkodzi. Jak dziecko ogólnie zdrowe, to po co się wstrzymywać?
 
Ja obserwować na instagramie mamę 2 małych dzieci która jest pediatra i zajmuje się dieta małych dzieci i wydała nawed książkę o żywieniu dzieci i mówiła że dzieci do roku w sumie powinny posmakował wszystko No oprócz np grzybów a im wcześniej podamy dziecku jedzenie potencjalnie uczulające np jajka to mniejsze prawdopodobieństwo że uczuli
 
reklama
Jak sobie sama czytalam o badaniach na temat wprowadzania produktów do diety dzieci, to obecnie jest hipoteza, że produkty potencjalnie uczulające mniej uczulają, jeśli się je wprowadzi jeszcze podczas kp. Ja już podawałam i jajka, i masło orzechowe... Jak w rodzinie nie ma alergii, to i duża szansa, że dziecko nie będzie miało.
 
Do góry